Po sprawdzeniu dzisiaj 9 prac studenckich, mam ochotę zacytować trzy pierwsze słowa z tej piosenki. Wiem, że "dzień jeszcze młody" i powinnam sprawdzać kolejne. Ale po prostu nie. Jprdl. Zwłaszcza ostatnia praca zmiotła mnie z planszy. #zalesie #studia #studenciznajdzciesobiepraceiwiecejnieprzychodzcie

https://www.youtube.com/watch?v=iL1HvAu8V1w

Komentarze (26)

wielkaberta

@rain O nie! Nie możesz od tak sobie napisać i nie dać więcej detali. Co za kierunek? Jakie kwiatki? Jaki rocznik studentów?

rain

@wielkaberta RODO XD

AndrzejZupa

@rain rodo-srodo tylko dla DO…kombinujesz.😀

rain

@AndrzejZupa tak, kombinuję by zachować anonimowość w internecie na tyle, na ile jest to możliwe.

NatenczasWojski

@rain może nie ogarniasz głębi przemyśleń młodych?

rain

@NatenczasWojski kiedyś przeczytałam takie zgrabne zdanie: "Można osiągnąć dno nie osiągając głębi." I tak właśnie jest w tym przypadku. XD

Opornik

@rain jestem ciekaw jak wyglądało życie zawodowe twojego odpowiednika 50 lat temu.

mam wrażenie że wszędzie w świecie zachodnim edukacja jako całość schodzi na psy.

W UK edukacja podstawowa jest na tak niskim poziomie już nawet dzieci Polaków o tym mówiły, a niektórzy nawet woli do Polski wrócić niż żeby ich dzieci chodziły do angielskiej szkoły podstawowej.

O wałach w fizyce kwantowej w Niemczech i nie tylko opowiadała Sabine Hossenfelder.

IQ wszędzie spada, nie tylko przez emigrację. Na Oksford i Cambrige chcą obniżyć wymagania na egzaminach . U mojego potomstwa wiele dzieci ma problemy z matmą. Jadą na prywatnych korepetycjach, panie od korek i rodzice dobrzy z matmy sami mówią że jakoś dziwnie teraz uczą. Poziom spada wszędzie, profesorów od matematyki narzekających na to słuchałem już kilkanaście lat temu.


Źle się dzieje w państwie Duńskim...

rain

@Opornik ostatnio w czwartek na kanale "Radio naukowe" na yt był wywiad z profesorem fizyki. Który powiedział, że podręcznik do fizyki dla chyba nawet nie tyle studentów co licealistów, który napisał razem z kolegą kilkadziesiąt lat temu jest teraz za trudny dla studentów. Niektóre rozdziały są jeszcze w stanie zrozumieć, reszty nie.

Tak, bez wątpienia poziom spada. I to bardzo drastycznie. I nie będzie lepiej. Kandydaci na studia są źle przygotowani, a że nie opłaca się ich wywalać, bo kogo będziemy uczyć? to my też uczymy ich źle. Np. te zajęcia, które teraz sama muszę prowadzić dla kilkudziesięciu osób, gdy ja byłam na studiach prowadziło równolegle 3 lub 4 osoby, w zależności od liczebności roku. I wtedy jeszcze faktycznie był czas omawiać ze studentami całą pracę i tłumaczyć po kolei co należy poprawić. Teraz zaś nie mam na to czasu. Ledwie wyrabiam choćby z przeczytaniem tego. Po iluś tam godzinach takiego czytania jestem wypalona. Teraz spędziłam cały weekend na czytaniu i poprawie jednego licencjatu. Laska całkowicie zignorowała moje poprzednie uwagi i teraz też na 100% to zrobi. I jej licencjat to kupa gunwa. Przykro mi, ale taka jest prawda. Naprawdę jest mi przykro, bo mam świadomość swojej osobistej porażki w tym i innych przypadkach. Ja coś im mówię, a oni totalnie nie jarzą, a następnie olewają moje porady. I oczekują, że skoro wymęczyli ileś tam stron tekstu to znaczy, że obowiązkowo muszą dostać za niego przynajmniej czwórkę. A najlepsza jest jedna laska, której się marzy, że ja za nią napiszę pracę. Może nie całą, ale takie trudniejsze fragmenty. Bosze. Przecież mam to potem jeszcze zrecenzować i ocenić. A jak powiedziałam jej z miesiąc temu, że w takiej formie, jak wygląda ta praca to ona nie przejdzie procesu recenzyjnego. Że jest zupełnie nie na temat, to ona mi po paru tygodniach oświadcza, że zostawi to tak jak jest. Super, po prostu super.

Opornik

@rain ciekawe jak ja bym sobie poradził z recenzją i poprawą licencjatu.


Ej, porozsylaj nam po jednej na PW zrobimy robotę za ciebie.

ed44bfab-7d31-4539-8b61-00e2edf32aef
Taxidriver

@rain a to jest jakiś odgórny nacisk aby studenci zdawali/podchodzili do obrony?

Nie można po prostu olać tak pojętnej studentki?

rain

@Taxidriver szczerz mówiąc - nie wiem. Wydaje mi się, że skoro już wypociła pracę, to chyba powinna ją bronić. Ale - nie ma żadnych wytycznych co do tego.

nbzwdsdzbcps

@rain Myślę, że promotor ma nadal wpływ na poziom prac i miło jest gdy podczas pisania dyplomówki znajdzie się chwile by zapoznać studentów z LaTeXem. Nawet jeśli merytorycznie to nic nie zmieni to łatwo można śledzić postęp w jakimś Overleafie i cisnąć o regularne oddawanie kolejnych części, mieć jednakowy styl pracy i nie denerwować się na ręcznie pisaną bibliografię oraz spisy treści.

Nie wiem jak to wygląda z poziomu promotora ale statystyczny student będzie gorzej ogarniał pisanie pracy dyplomowej bo zrobi to najczęściej raz albo dwa razy w życiu. Moim zdaniem oczywistym jest, że łatwo się w takiej pozycji wygłupić przed kimś kto zajmuje się tym zawodowo. Nie wiem również jak często nie przepuszcza się prac czy czasami przymyka się oko na błędy i czy w ogóle opłaca się bycie promotorem.

Powodzenia i proszę o cierpliwość w imieniu Twoich studentów, mam nadzieję, że się poprawią gdy im opiszesz to co jest z ich pracami nie tak jak powinno i dasz im jakieś rady profesjonalisty w swojej dziedzinie.

rain

@nbzwdsdzbcps to są studenci 1 roku (choć już wyglądają do mnie też kolejne licencjaty...) i ich zasadniczym zadaniem jest nauczenie się pisać po polsku. Niby to ich język ojczysty, ale sprawiają wrażenie, że jednak obcy. Więc zanim pomyślę o jakimkolwiek oprogramowaniu wspomagającym pracę pisarską, muszę wymagać od nich znajomości podstaw. Zresztą - już mi się trafił jeden "miszcz czata dżi pi ti", który nawet na tyle nie był zmyślny, by przeczytać to, co mi oddaje.

goroncy_kartofel

@rain polska jenzyk trudna jenzyk xD sam nie jestem mistrzem, ale ubolewam nad poziomem wypowiedzi wielu ludzi. Tak jakby mieli po 80iq. Zdania całkowicie bez sensu, ładu i składu. Widać to zwłaszcza u tych, co chcą brzmieć mądrze, apod kopułą siano. Szlag mnie wtedy trafia...

AdelbertVonBimberstein

@rain weź sobie może mniej studentów, zajmij się nimi lepiej i omów z nimi ich prace zamiast opierdalać im- znowu- d⁎⁎y na hejto? Poziom studentów odzwierciedla poziom nauczania- a nie są z tobą pierwszy rok, prawda?

rain

@AdelbertVonBimberstein chętnie. Tylko że moja grupa liczy ponad 30 osób. To jakiś absurd. Ale dla niepoznaki podzielona jest na dwie, tylko że nadal - ja z nimi pracuję. Nikt tu nie wpadł na to, że jak na jednym przedmiocie będzie kilkadziesiąt prac do sprawdzania i poprawiania to nie może tego robić jedna osoba. No więc już od tygodnia siedzę i to czytam. I próbuję choćby zasugerować poprawki. Widziałeś, żebym tu obrabiała komuś doopę? Ani razu nie wstawiłam żadnego "kwiatka" z tych, które muszę czytać i próbować przełożyć "z polskiego na nasze".

AndrzejZupa

@rain grubość widzę…jprdl

rain

@Trismagist zwłaszcza list

razALgul

@rain ja nie byłem zbyt obeznany w fizyce na przykład i doktor, był w szoku, że cała grupa, w liceum (z różnych części Polski, nie miała całek na matmie). Jakoś trzeba było temu zaradzić. Obniżył trochę poziom, był w szoku, że tak nas przygotowano. Natomiast mój promotor pracy, o zanieczyszczeniach rzeki, na moje pytanie: "czemu nie kosi debili?", stwierdził, że w tych czasach nie ma od kogo wymagać. Po czym zreflektował się, co powiedzial i dyskretnie z tego wycofywał. Tu system leży i piszczy. Na przykład Ty. Sprawdzasz natłok prac sama. Jedna taka rzecz, druga, piąta i mamy co mamy... Współczuję, miałem ofertę pójścia na podyplomówkę, ale nie mam siły. Młodzi coraz głupsi. Na ten stan składa się wiele zmiennych. Nawet już za moich czasów na studiach, ciężko było wyłowić rokujace jednostki, albo nie chciano tego robić....

Opornik

@razALgul teraz jeszcze doszły smartfony i tiktoku, te dopiero lobotomizują dzieciaki

razALgul

@Opornik ja to już widziałem w 2016, jak prowadziłem zajęcia o recyklingu z podstawówką i gimbazą. Ironią tego całego ambarasu było to, że najwięcej wiedzy chloneły dzieciaki z poprawczaka 13-17 lat. Jeszcze o dziwo, nie zniszczone technologia pokolenie.

AndrzejZupa

@razALgul in general macie z @Opornik rację…

Ale …

trudne czasy rodzą wybitne umysły, że tak zaparafrazuję.


Nie mam doświadczenia akademickiego a wyłącznie zawodowe. Tak, większość to pierdolone ameby i płatki śniegu, ale pośród tej miernoty bardzo mocno akcentują się osoby o zdolnościach 2 poziomy wyżej. Chcecie mieć armię osób dobrze wykształconych czy wybitnych fachmanów?


Czasy się zmieniają, kryteria ocen też, jeśli nie posłuchasz co do powiedzenia ma takie np „pokolenie Z” to będziesz w dupie i nie wykorzystasz ich potencjału. Nie powinno się mierzyć młodych ludzi starymi metodami. Oni są inni dla dziadeksów.


To nie jest problem z młodzieżą…to jest problem z system i „starą ludzią”

.

Standardy stosowane przez lata już nie działają na młodych, nie dziwi mnie specjalnie, że poprawczak pozbawiony dostępu do nowych technologii odnajdywał się w starym systemie.


Tylko tyle i aż tyle.

razALgul

@AndrzejZupa też prawda.

rain

@AndrzejZupa totalnie nie masz racji. Owe "standardy" pokolenia Z szorują po dnie. Ci ludzie nie tylko nie powinni trafić na studia, nawet nie powinni ukończyć szkół średnich. Nie reprezentują sobą odpowiedniego poziomu umysłowego. Owszem - w tej wielkiej "zupie" są wyjątki. Ale strasznie rzadkie. Tylko że te wyjątki wcale by nie błyszczały np. 20 lat temu, gdy ja studiowałam. Byłyby na poziomie "przyzwoitym". I niech to również będzie powiedziane, że ani na studiach, ani tym bardziej po nich, nie uważałam się (i dalej nie uważam) za jakąś wybitną jednostkę. Na tle moich znajomych również wypadam średnio. Te "pokolenie Z" idzie na studia tylko po zniżki. Ponoć pierwszą rzeczą o jaką pytają, gdy składają papiery o dziekankę jest to, czy nadal będą mieć zniżki. Jeszcze mogę "przeżyć", że po moim kierunku wychodzą na świat ludzie, którzy nigdy w życiu nie powinni w rękach trzymać dyplomu ukończenia studiów. Ale z tylu głowy mam świadomość, że tacy sami osobnicy kończą teraz np. medycynę.

AndrzejZupa

@rain masz inną perspektywę, ja inną ¯\_(ツ)_/¯

Jestem w stanie postawić tezę, że i Ty masz rację - o zgadzam się z tym, że ułomy idą na studia nie po to żeby zmądrzeć tylko po papier i łatwe życie „ - Jestem magister, dla przyjaciół Megi!”

( ͡° ͜ʖ ͡°)


Z tą medycyną to prawda jak w tym dowcipie:

„- Jak pomyślę jaki ze mnie inżynier to aż się. Boję iść do lekarza”.


Ale prawda jest taka, że studia dzisiaj nie lepią gotowego pracownika albo osobowość, są tylko pierwszym etapem do innego życia. Tylko niewielu z nich pójdzie tą drogą. I wybierze „zrób coś ze sobą!”.

Zaloguj się aby komentować