Po przejechaniu rowerem ok. 90 kilometrów rozbiłem obóz na nocleg po pierwszym dniu. Trasa z okolic Warszawy na Podkarpacie przebiega jak dotąd bez przeszkód. Muszę jeno telefon oszczędzać bardziej bo nie mam powerbanka (chociaż radzili).
Widziałem bażanta, jakieś żurawie czy czaple i pieski trykające się na środku gminnej drogi. Jadłem bułki z konserwą turystyczną przy szosie, robiłem po drodze zdjęcia moim analogowym Zenitem. Dwa razy się zgubiłem i jechałem chwilę po jakichś bagnach... Kondycyjnie nie jest źle, ale 2-3 razy miałem kryzys. Za to okolice bardzo urokliwe, piękne momentami. Serdecznie polecam wycieczki rowerowe
#rower #turystyka #podroze

