Rok temu szykując się do ultra miałem 5 miesięcy bez alko, bardzo fajne uczucie .

@festiwal_otwartego_parasola u mnie 1 stycznia minie rok w trzeźwości. Mam teraz problem by powąchać, bo zbiera mi się na wymioty

No i gitara https://tenor.com/qhpWcwkDcpx.gif

@festiwal_otwartego_parasola 2 miesiace i tysiace zlotych oszczednosci? To ja widze, ze tu sa dwie skrajnosci, albo ktos nie pije wcale, albo wali do odciny co kazdy weekend

i juz mi sie nie podobasz xd

@festiwal_otwartego_parasola gratulacje, wytrwałości!

A Nowy Rok jaki będzie za⁎⁎⁎⁎sty jak się obudzisz o jakiejś 8 czy 9 i wyjdziesz na spacer - normalnie I am Legend na żywo. Ostatnio miałem swoje 2 pierwsze trzeźwe Sylwestry odkąd zacząłem pić alkohol (czyli może od 15 roku życia) i szczerze polubiłem to. Można z tak samo trzeźwymi znajomymi siedzieć i rozmawiać do ekstremalnie późnych godzin i wstaje się normalnie. 10/10

Ani mnie nie wkurwiaj

@festiwal_otwartego_parasola ja też już dawno temu przestałam pić na imprezach, bo ani mi to jakiejś specjalnej przyjemności nie sprawiało (picie dla towarzystwa), a następnego dnia cały wolny dzień w plecy, zamiast wstać rano i coś ciekawego porobić

@festiwal_otwartego_parasola duze gratki dla Ciebie Tomeczku! Dla mnie pierwsze właśnie 2 miechy były ciężkie później zapomniałam, że coś takiego jak Alkohol istnieje :)

@festiwal_otwartego_parasola dobry wybór. Zbędny element życia. A im starszy się jest, tym bardziej sie odczuwa konsekwencje

Ja juz 4 czy 5 lat, przestałem liczyć gdzieś po półtora roku, bo temat stał się nieistotny

Jak ktos nie potrafi pić to wybiera skrajności - albo chleje na całego albo nie pije w ogole. Z dwojga złego abstynecja jest lepszym wyborem.

@festiwal_otwartego_parasola pierwsze miesiące są łatwiejsze, później człowiek musi znosić ból istnienia na trzeźwo Ale, niedługo będę dwa lata świętował i to coś, co zawdzięczam temu portalowi.

@festiwal_otwartego_parasolaw każdym razie, gratuluję po stokroć!