pijcie ze mną wodę, dokładnie 2 miesiące temu zrezygnowałem z substancji, z której nie miałem absolutnie żadnych korzyści, a spożywana była tylko dla towarzystwa / bo tak wypada / ze mną się nie napijesz itd.
dziś mam:
-
lepsze ogólne samopoczucie
-
więcej picia zwykłej wody
-
brak wstawania po imprezie na kacu i zdychania przez cały dzień
-
brak konieczności korzystania z taksówek, gotowość do kierowania autem w razie jakiejś awaryjnej sytuacji
-
zaoszczędzone setki, jak nie tysiące złotych wydawane w barach i marketach co weekend
-
przyzwyczajonych do tego faktu znajomych, a niektórzy nawet chcący pójść za moim przykładem
na razie nie jest to sztywna decyzja do końca życia, ale na ten moment nic nie ciągnie mnie do tego gówna z powrotem.
polecam ten stan i życzę wytrwałości każdemu, kto tego potrzebuje
#alkohol #chwalesie
