Czy TY sprzed 7 lat jeszcze istniejesz? Paradoks statku Tezeusza

hejto.pl

Załóżmy coś niekomfortowego, bez czego nie ruszymy dalej.
Człowiek, którym byłeś 7 lat temu, JUŻ NIE ISTNIEJE.

Nie doszukuj się tu haczyków. Dosłownie nie istnieje.


Twoje ciało składa się z około 37 bilionów komórek.
Większość z nich żyje bardzo krótko.


Komórki jelit odnawiają się co 3–5 dni.
Naskórek - mniej więcej co 2–4 tygodnie.
Czerwone krwinki - po 120 dniach znikają i są zastępowane nowymi.
Nawet kości, które wydają się „stałe”, wymieniają swoją strukturę w cyklu około 10 lat.


Po roku ogromna część materii, z której byłeś zbudowany, już nie istnieje.
Po 7-10 latach - niemal 100% atomów Twojego ciała zostało wymienionych.


To nie jest przenośnia.
Atomy, które kiedyś tworzyły Twoje serce, skórę i mózg, dziś są w glebie, w powietrzu, w innych organizmach, możę nawet w... kamieniu? Dosłownie rozsypałeś się po świecie i zostałeś złożony od nowa.


Biologicznie jesteś innym organizmem, zbudowanym z innego zestawu cząstek.
Nie ma w Tobie ani jednego „oryginalnego klocka”, który trwałby od tamtej wersji Ciebie.


A jednak mówisz: to wciąż ja.


Dlaczego?


Paradoks Statku Tezeusza

4.jpg


To pytanie ma ponad 2500 lat i nosi nazwę paradoksu statku Tezeusza. Jeśli statek, w którym stopniowo wymieniono wszystkie deski, jest nadal tym samym statkiem - to kiedy dokładnie przestał nim być? A jeśli nie przestał - to co właściwie decyduje o jego tożsamości?


A teraz obróćmy tą myśl: Ty jesteś takim statkiem, tylko w wersji ekstremalnej.
Deski wymieniają się nie co lata, lecz bez przerwy. Twoje ciało to proces, nie obiekt. Rzeka, nie posąg.


„OK” - powiesz - „ale moja świadomość. Moja osobowość. Moje JA”.


No właśnie.
Gdzie ono jest?


W neuronach? One też nie są stałe - ich wnętrze się wymienia.
W połączeniach między nimi? Te zmieniają się z każdym doświadczeniem, snem, traumą, rozmową.
W pamięci? Ta jest selektywna, zawodna i regularnie nadpisywana.


Nie ma jednego miejsca w mózgu, gdzie „siedzisz”.
Nie ma fizycznego rdzenia, który można wskazać palcem i powiedzieć: to ja.


Jest tylko ciągłość wrażenia.


A teraz pytanie, które naprawdę boli:
czy ciągłość wrażenia wystarcza, by mówić o tej samej osobie?

Bo jeśli tak - to co się dzieje przy głębokiej zmianie osobowości? Amnezji? Traumie? Demencji?
Jeśli nie - to kto właściwie ponosi odpowiedzialność za decyzje sprzed lat?

Ten paradoks przestał być akademicką zabawką.
Dotyczy przeszczepów, protez sterowanych myślami, modyfikacji genetycznych, AI i realnych prób „uploadu świadomości”.


Jeśli kiedyś skopiujemy Twój mózg do komputera i on się obudzi, przekonany, że jest Tobą -
to czy Ty właśnie stałeś się nieśmiertelny,
czy właśnie umarłeś, a Twoja kopia przejęła narrację?

Może Twoje „ja” nie jest czymś, co istnieje,
tylko czymś, co ciągle się wydarza.


Pytania do Was:

Jeśli Ty sprzed 10 lat już nie istniejesz,
to kto dokładnie czyta ten tekst?

Napisz w komentarzu:
czy uważasz, że jesteś tą samą osobą co 10 lat temu — tak czy nie?
I dlaczego.


Więcej rozwinięcia, biologii i konsekwencji tego myślenia - na Racjonalia.pl do przeczytania w tym artykule.


#filozofia #psychologia #neurobiologia #ai #racjonalia #ciekawostki #sztucznainteligencja #technologia #nauka

hejto.pl

Komentarze (6)

MrMarecki

7 lat temu mialem chorobę autoimmunologiczną, mam ją dzisiaj i jestem pewien ze jesli nadal będę chodził po ziemi, za 7 lat ciągle będę ją miał. Odporne na filozofię świństwo🤣

Racjonalia.pl

@MrMarecki Wszystko byłoby w porządku gdyby wszystkie te komórki atakujące Twoje ciało wyniosły się razem w jednej chwili. Niestety one wolą stać grzecznie w kolejce i wymieniać się jedna po drugiej. Powodzenia z tym paskudztwem!

RogerThat

Tak, ale

Neurony nie są jak inne komórki. Neurogeneza (powstawanie neuronów) odbywa się rzadko i w ograniczonych obszarach mózgu, a neuron potrafi dotrwać do końca życia człowieka.

Dlatego warto dbać o te, które mamy.

Jarem

@Racjonalia.pl Oczywiście, że przeszły ja nie istnieje. Istnieje tylko wspomnienie o nim.

Biologicznie - działają we mnie inne atomy, inne komórki. Osobowościowo - doświadczenia budują naszą osobowość, osobowość stanowi o moim ja. Moje poglądy się zmieniły, moje odruchy.

Jak to powiedziane w moim ulubionym serialu: "to jest okej, tak długo jak pamiętasz wszystkie osoby, którymi byłeś."

tosiu

@Racjonalia.pl nareszcie coś mądrego tu do poczytania


Nie raz slyszałem, że czlowiek sie zmienia co 7 lat i potwierdzam że 7 lat temu byłem kims innym niż teraz. Ale komorkowo to nie wiem.


Ta ciąglość wrażenia to dobre okreslenie. Kiedyś będziemy wszyscy w internecie - doslownie

dziad_saksonski

Dlaczego w takim razie pamiętam coś co wydarzyło się 27 lat temu?

Zaloguj się aby komentować