Od kilku lat mam podniesiony 1 parametr prób wątrobowych alt. Norma do 45 a ja mam około 80. Od dawna mnie to niepokoi, mówiłem o tym lekarce rodzinnej ale sugerowała mi że pije (nie pije) a w tym roku byłem z tym u hepatologa. Powiedział że niektórzy tak mają i że nie jest źle bo wynik nie jest trzy cyfrowy a reszta parametrów wątrobowych jest w normie i że przesadzam. Zrobił mi też zwykłe usg z którego nic niepokojącego nie wyszło.
Ostatnio mnie trochę bolało pod żebrami po prawej stronie to zrobiłem prywatnie elastografię, to takie dokładniejsze usg i wyszło że jestem przy górnej granicy normy stłuszczenia i zwłóknienia wątroby
Jestem szczupły, zdrowo się odżywiam, nie mam żadnego wirusa a mimo to coś jest nie tak. Prawdopodobnie to jakieś polekowe uszkodzenie z kiedyś. Naczytałem się różnych rzeczy i teraz się boję że tego się nie da wyleczyć.
Biorę obecnie sylimarol bo kiedyś mi poprawił wyniki i umawiam się do dobrego gastrologa bo więcej hepatologów tu nawet nie ma (miasto wojewódzkie). Ostatnio co raz mniej wierzę w lekarzy. Mówią w tv żeby się badać a jak idę po pomoc i profesjonalną opiekę to wracam z kwitkiem, nawet prywatnie.
#zdrowie #zalesie
#watrobaenzo

