O cię uj! Kiedy myślisz, że ruskie nie mogą być aż tak głupie, to się okazuje, że bywają jeszcze głupsi.
20 października 1986 r. podczas lotu Tu-134A z Jekaterynburga do Samary piloci otrzymali polecenie podejścia nieprecyzyjnego (NDB) i zaczęli dyskutować o lądowaniu bez widoczności (choć mieli bardzo dobrą pogodę). Kapitan stwierdził, że mógłby lądować z zerową widocznością! Po chwili doszli do wniosku, że po co dyskutować, skoro można to zrobić ¯\_(ツ)_/¯ Pierwszy oficer założył się o to z kapitanem, więc ten poprosił mechanika pokładowego o zasłonięcie szyb w kokpicie.
Ok. 60 m nad ziemią uruchomił się system ostrzegania i dawał komunikat PULL UP, gdzie powinni natychmiast odejść na drugi krąg, ale oczywiście kontynuowali lądowanie. Kapitan w pewnym momencie się zorientował, że chyba przestrzelił pas i nakazał podnieść rolety. Okazało się, że byli 120 m przed końcem pasa i w następnej sekundzie bardzo twardo wylądowali. Uderzenie naruszyło strukturę samolotu, doszło do rozszczelnienia zbiorników z paliwem i jego zapłonu, a w czasie 500 m poślizgu już poza pasem kadłub samolotu się obrócił o 180 stopni i po 500 m ostatecznie zatrzymał jako kula ognia.
Zginęło 70 osób (z 94), pierwszy oficer zmarł z zatrucia dymem podczas próby ratowania pasażerów. Kapitan przeżył i dostał wyrok 15 lat więzienia, wypuszczono go po 6.
Aeroflot był wtedy jedną z największych linii lotniczych na świecie. W latach 1946-1989 mieli 721 incydentów i katastrof, w historii firmy zginęło 8231 ludzi, większość w czasach radzieckich. W samych latach 80. zginęło 2056 osób.
#samoloty #lotnictwo #rosja #katastrofylotnicze


