@BajerOp Czyli jeśli nie mogę być pilotem, to nie mogę też pracować w biurze przy komputerze (lub na odwrót)? xD Co za bzdury.
Dobra, to nie ma sensu. Nie mówimy tu o weterynarzu, ani o pracy zdalnej w jakimś receptomacie, tylko o lekarzu w gabinecie. Gdzie podstawą jest WYWIAD. A przynajmniej powinien być. Wtedy by się lekarz dowiedział (a może nawet się dowiedział i tak, bo pacjent nie jest niemową).
Byłem kiedyś po rutynowym badaniu krwi w gabinecie, lekarka stwierdziła, że z takimi wynikami powinienem być martwy, zadała kilka pytań pt. czy potrafię normalnie funkcjonować, przeprosiła na chwilę i wyszła, wróciła i powiedziała, że jej się podupiły jednostki i jednak jest wszystko w porządku. No miło, że nie zadzwoniła od razu po karetkę, albo po karawan.