Portal interia.pl dotarł do dokumentu, z którego wynika, że Nawrocki zobowiązał się do dożywotniej opieki nad starszym mężczyzną. To przeczy deklaracjom z PiS, w tym słowom Przemysława Czarnka, że takiej deklaracji nie było. Zobowiązanie obejmowało dostarczanie wyżywienia, ubrania, mieszkania, zapewnienie pomocy w chorobie oraz opłacenie kosztów pogrzebu.
#polityka #nawrocki #wiadomoscipolska
"Nawrocki nie mówił całej prawdy?" idealny przykład pytania retorycznego - dla maturzystów.
@dez_ Dupochron, żeby nie napisać "Kłamał". Tym większy szacun dla dziennikarzy, którzy się nie pierdzielą i mówią wprost
@dez_ żodyn się nie spodziewoł. ŻODYN.
o k⁎⁎wa,nie dosc ze nie zaplacil za mieszkanie to jeszcze zobowiqzal sie do opieki,ktorej nie realizowal.
A ciemnogrod i tak na niego zaglosuje,bo lewaqi i specsluzby to wymyśliły.
Nie ma ratunku dla tego kraju.
@jajkosadzone wygląda że czekał aż zdechnie. Problem sam by się rozwiazal
@kodyak
nie oszukujmy sie,bo przy takich umowach kazdy czeka az taka starsza osoba umrze,a im szybciej tym lepiej.
Ale tutaj taki typ ma szanse na prezydenta zamiast gnić w pierdlu.
Mam nadzieje,ze po wyborach ruszy prokuratura,bo miejsce typa jest w wiezieniu.
@jajkosadzone no wymagane by było chociaz cień przyzwoitości żeby zostać prezydentem
@jajkosadzone nic nie ruszy. Doskonale wiemy, że te państwo nie działa jak należy. Polityka to cyrk. Ludzie się żrą między sobą, są coraz bardziej skłóceni, a najgorsze, że rodziny aktywnie dyskutują o polityce podczas rodzinnych spotkań - a to wiemy jak się kończy
@jajkosadzone wydaje mi się że to nie jest tak że nie zapłacił. Kto wie - może kupując za gotówkę zrobiłby lepszy interes(oczywiscie musiałby posiadać gotówkę). Fakt jest taki że zrobił to mocno nietransparentnie i przy okazji naginając i/lub łamiąc przepisy. To co w tej historii jest pewne to to że zapłacił 12k za wykup mieszkania (wykupywać można było pewnie tylko mieszkania oddłużone - a brak zadłużenia za mieszkanie u alkoholika to raczej rzecz niebywała). Być może dziadek alkoholikiem jednak nie był/nie jest a jedynie miał jakieś początki choroby otępiennej. Nawrocki przed tyle lat musiał jednak płacić przynajmniej za mieszkanie (czynsz i inne opłaty przypisane do lokalu aby nie narobić sobie dlugow) być moze do 2021 płacił również za media takie jak prąd (licznik jest na lokatora więc w razie braku opłat właściciel nie ma problemów. Po 2021 zaczynają się grube podwyżki więc może wtedy Nałroki przestał płacić za prąd.
@Tom.Ash
z aktu notarialnego wynikalo,ze zaplacil 120 000 zl,a gotowke wczesniej przyjal wlasciciel wykupionego mieszkania.
I notariusz na sobie oswiadczenie to przyjal- takze sprawa smierdzi i to ostro,moim zdaniem tam mogla byc jakas zorganizowana grupa,ktora tak robila- jakis bandzior,tez z towarzystwa kiboli,poszedl za podobny numer do pierdla.
@jajkosadzone ale faktycznie możliwe jest że to mieszkanie kosztowalo go już więcej
@jajkosadzone ej no. Coraz bliżej jest moment, w którym Kaczyński stwierdzi, że nie zna Batyra, kto to jest i właściwie to nigdy to nie był kandydat PiS-u.
@kodyak “no wymagane by było chociaz cień przyzwoitości żeby zostać prezydentem“
Nie przesadzaj, bieżąca prezydentura nawet tego cienia nie ma. I to jest nowa świecka tradycja.
@Banan11 pisior jak gada to kłamie
To było tak oczywiste że zęby bolą. Nikogo nie zastanawiał fakt że nie był u jerzego tego samego dnia co zaczęła sie afera, z całą świtą pisowskich przydupasów i kamer, w dpsie z reklamówką bombonierek i kwiatów?
@Tuniex
Ale pan Jerzy by się zdziwił i pewnie zapytał;
A, kto to?!
@artu3131 "właściciel twojego mieszkania głuptasku"
A kiedykolwiek powiedział?
@Jim_Morrison a powiedział. A nawet się zobligował. A nawet papier podpisał.
Wczoraj słuchałem knura Czarnka, jak przekonywał, że nie ma żadnego dokumentu, w którym Nowrocky się do czegoś takiego zobowiązał.
W ogóle piękne oranie tam było w tym wywiadzie.
-Czy Karol Nawrocki poświadczył nieprawdę przed notariuszem?
-Pan Kropiwnicki, bla, bla, bla..
@Banan11 Obserwuję całą tę historię z rosnącym niesmakiem. Widzę też mnóstwo hipokryzji wśród komentujących. Tacy starsi, samotni ludzie często przepisują mieszkania na osoby, które się nimi opiekują, albo przynajmniej wykazują zainteresowanie ich losem, odwiedzają lub choćby dzwonią.
Tajemnicą poliszynela jest, że także wiele opiekunek nad takimi starszymi osobami otrzymuje w spadku po nich mieszkania. Na pewno wielu polityków też w ten sposób odziedziczyło mieszkania, tylko w przypadku Nawrockiego pan Jerzy żył niespodziewanie na tyle długo, że sprawa się wydała. Podejrzewam, że źródłem tych wszystkich ujawnionych dokumentów jest właśnie opiekunka pana Jerzego, bo on sam przebywa w MOPS-ie "w stanie otępiennym" jak mówiła opiekunka, z dziećmi nie ma kontaktu od 30 lat, nie miał też żony.
Nawrocki nie jest bohaterem mojej bajki, ale jeśli jest sprawcą przestępstwa, to dowody powinny trafić do prokuratury, a nie do Onetu czy Interii.
Zresztą opiekunka p. Jerzego powiedziała w niedawnym wywiadzie dla Onetu, że "Robiłam kiedyś porządek w dokumentacji pana Jerzego i przypadkiem znalazłam odręcznie napisane oświadczenie...."
@Lemon_ "ludzie kradną lub wyłudzają od zawsze, proceder jest znany". To ma być argument za odpuszczeniem kandydatowi na prezydenta!? Bo inni też tak robią? Skoro to nic takiego, to niech powie "tak, wyłudziłem, a potem olałem typa. Frajerów trzeba golić. Proszę na mnie głosować". W czym problem?
Z resztą, jego elektorat jest tak samo zniesmaczony jak Ty. I dalej będzie na niego głosować.
@Lemon_ ja również obserwuję z niesmakiem całą sytuację. Jest bardziej niż niesmaczne, jest wręcz niedopuszczalne, żeby kandydat na prezydenta miał w życiorysie takie brudy i zwyczajnie na ten temat kłamał.
@t0mek
To jest kandydat na Ułaskawiciela.
Najśmieszniejsze w tej historii jest to, że to najprawdopodobniej sam Prezes podsunął Narwockiemu ten "interes" w ramach okazania zaufania i pewnie jakiegoś rodzaju wynagrodzenia. W rzeczywistości był to kompromat do użycia "w razie potrzeby". Prezes działa tak już od pół wieku. Ma sejf pełen kompromatów na wszystkich swoich ludzi, aby ich później kontrolować, podobnie jak Białoruskie KGB.
Sprawa się jednak rypła i howno wymsknęło się z rąk - o miesiąc za wcześnie.
Niby to "służby", ale od czego mamy te p@#$%^ne służby, jak nie od tego, żeby sprawdzały kandydatów. I jak coś jest nie halo, to krzyczały, że dzieci tego to nie wiadomo za co studiują w Moskwie a tamten ma kasę nie wiadomo skąd.
Ja to bym się tym "służbom" przyjrzał, dlaczego w tej sprawie cicho siedziały.
Jak nie wiedziały, to być może są niekompetentne, źle dowodzone i ktoś powinien stracić stołek.
Jak wiedziały i nie powiedziały to dlaczego? Chciały mieć haka na prezydenta i rządzić z tylnego fotela?
Tak czy inaczej, służby w tej sprawie śmierdzą.
Zaloguj się aby komentować
