@DKK u mnie panel kosztuje 270pln. Nie trzeba wszystkich jednocześnie wymieniać - trzeba najsłabszy.
Teraz porównując ze znajomymi ich wydatki na prąd z moimi to 2,5 roku * okresów rozliczeniowych ( tak +/-) *600 (średnia różnica na rachunkach) =10800
41500-10800-9000-koszty węgla i drewna (znajomi mają ogrzewanie na smieciucha) - paliwo do auta od grudnia. To są moje korzyści. Do tego do końca tego roku mam do odbioru energię 1:1.
Poza ww. stare zasady na kolejne 7 lat. Co do utrzymania to jest gwarancja. Dodatkowo ubezpieczenie paneli od np. gradu.
Odejmij jeszcze jakieś 12k pln bo PV była zakładana ze względu na PC więc mogliśmy wywalić kominy.
Wg mnie wszystko jest dobrze policzone. Mówię tu o kwotach nominalnych. Teraz niepoliczalne wygoda podczas sezonu grzewczego, bo pieca nie pilnujesz. Jak dla mnie jest super.
Co do awaryjnosci trzeba brać pod uwagę jaki jest producent paneli. Ja akurat miałem do wyboru 2-3 kalkulacje i konfiguracje. Różniły się głównie panelami (np. Klasyczne rakowe i full black). Wszystko oparte na falowniku Huawei.
Przy każdej inwestycji musisz brać pod uwagę koszty utrzymania. Nie ważne czy to kopciuch i klasyczne CO, PV+P/C czy np. gaz.