Jak uwalić całkiem sensowny pomysł?

A no wrzucić go z czymś totalnie idiotycznym czego nikt nie chciał i o co nikt nie prosił.


Senacka Komisja Petycji w dniu wczorajszym podjęła decyzję o niekontynuowaniu prac nad petycją w sprawie oddawania krwi.


3 września zarówno do Sejmu jak i senatu trafiła petycja w sprawie zmiany ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o publicznej służbie krwi (Dz.U. z 2014 r. poz. 281 ze zm.) w zakresie uprawnień honorowych dawców krwi.


Petycja składała się z dwóch wniosków:

Dodanie do art9 nowego punktu:

art. 9. 3. Skarb Państwa refunduje koszty utraconego zarobku oraz koszty zwolnienia od świadczenia pracy, odpowiednio, poprzez potrącenie, Zakładowi Pracy, Pracodawcy. samozatrudnionemu.


Co jest bardzo dobrym wnioskiem - popieranym zarówno przez pracodawców jak i krwiodawców, których znam - przerzucenie kosztów z pracodawcy na państwo.


No, ale ktoś SUPERINTELIGENTNY, w tej samej petycji dopisał coś skrajnie głupiego, co szeroko krytykują sami krwiodawcy:

Art. 9. 1. 1) Zwolnienie od pracy oraz zwolnienie od wykonywania czynności służbowych w dniu, w którym oddaje krew, oraz w dwóch dniach następnych, a także na czas okresowego badania lekarskiego dawców krwi zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 298 * ustawy z dnia 26 czerwca 1974 r. – Kodeks pracy (Dz.U. z 2023 r. poz. 1465)


Czyli dodanie JESZCZE JEDNEGO (w sumie trzy!) wolnego dnia dla krwiodawców.


Ja się pytam - po co ludziom zawracać głowę wnioskami, które od razu z góry są skazane na porażkę?

Przecież ktoś poświęcił czas żeby to napisać, cała biurokracja trwała, ktoś to potem musiał czytać - po co takie puste koszty generować?

Petycję odrzucono bez nawet podjęcia tematu refundacji kosztów.


To jest właśnie Polska..


#wiadomoscipolska #ciekawostki #krwiodawstwo #zalesie

f97f86b3-f4b7-4525-9f8d-0059d7fd21d5

Komentarze (39)

cebulaZrosolu

@zuchtomek a najlepsze jest to, że znam ludzi którzy wierzyli w to, że to przejdzie xDD


Te 3 dni. Ale to azotoxy co nigdy nigdzie indziej nie pracowali i jedyne co to chcą jak najwięcej kasy za jak najmniej pracy i jedynie potrafią narzekać xD

zuchtomek

@cebulaZrosolu Kurła no jacyś związkowcy musieli to pisać bo ja na prawdę nie rozumiem..

Już dwa dni to dla mnie nadmiar łaski Nie po to to robię, ale miło sobie do lasu jechać.


Oczekiwać więcej to czysty egoizm i idiotyzm zarazem - no nikt przy zdrowych zmysłach by na taki pomysł nie wpadł, nawet 'normalni' krwiodawcy to krytykują (╯°□°)╯︵ ┻━┻

cebulaZrosolu

@zuchtomek albo napisali specjalnie by coś napisać i pokazać, że robią wiedzac, że nikt normalny na to nie przystanie :D

zuchtomek

@cebulaZrosolu No ja właśnie takie odbieram wrażenie, że tak głupi pomysł ktoś mógł wrzucić tylko celowo, żeby całą petycję uwalić - bo jeszcze trzeba by coś potem zrobić jakby przeszła, a tak to odrzucone i czas na CS'a

pigoku

@zuchtomek podobnie było z ostatnimi propozycjami ustawy o ochronie zwierząt, były sensowne zapisy ale ktoś dorzucił parę zupełnych absurdów i zdaje się całość pykz do kosza. W białych rękawiczkach no bo było czytanie, głosowanie no ale nie wyszło. W sumie nie śledziłem jak się skończyło.

Tu też jakaś menda związkowa przyłożyła łapę albo ministerialny detektor jakiegoś departamentu żeby ślad po sobie zostawić, bo to też możliwe. Znam poziom niekompetencji wewnątrz ministerstw niestety, a przynajmniej znałem ale nie sądzę żeby się poprawiło.

sireplama

A kto dodał ten punkt?

sireplama

@zuchtomek to brawo im?

RogerThat

+1. To właśnie Polska.

Syster

@zuchtomek

Co jest bardzo dobrym wnioskiem - popieranym zarówno przez pracodawców jak i krwiodawców, których znam - przerzucenie kosztów z pracodawcy na państwo.

Nie no pewnie, super sprawa. Niech Państwo za każdą głupotę płaci. Ciekawe dlaczego pracodawcy byli za, pomyślmy, hmmm


Ale żeby nie było - i tak wolałbym, żeby Państwo dopłacało do czegoś takiego, niż do innego socjalu.

ciszej

@Syster ciężko krwiodawstwo określać jako głupotę - a państwo jeśli nie pozyska tej krwi w kraju i tak zapłaci

zuchtomek

@Syster Krew w bankach krwi jest w interesie państwa i generalnie 'wszystkich obywateli', więc nie wiem dlaczego za to, że ja oddaję krew komuś kto potrzebuje ma płacić mój pracodawca?

Syster

@ciszej @zuchtomek Mnie zupełnie nie chodzi o całą ideę krwiodawstwa, tylko śmieję się, że pytali o to zdanie pracodawców


To tak jakby ich zapytali Czy chcesz płacić niższe składki? No przecież to oczywiste, że wszyscy powiedzą gromadnie TAK!

zuchtomek

@Syster No, ale ja tak skonstruowałem (a może tylko chciałem ) zdanie, że raczej wynika z niego:

"za wprowadzeniem są o dziwo nie tylko pracodawcy, ale i krwiodawcy" - bo dla krwiodawców to w sumie znaczenia nie ma kto zapłaci za ich czas - mimo tego wielu stoi po stronie pracodawców bo logicznie bieżący system jest zły, a nie dlatego, że martwię się o majątek mojego szefa..

bejonse

@Syster nie wiem czy się równoważy ale krwiodawstwo się samofinansuje poniekąd ze sprzedaży osocza w 2022 to było 219 mln złotych więc może będzie amortyzacja nawet na taką zmianę. Potrzeba danych

Giban

@Syster No dobra, to wolisz z własnej kieszeni zapłacić za przetoczoną krew w razie potrzeby? Amerykański model ochrony zdowia się podoba?

w0jmar

@ciszej


ciężko krwiodawstwo określać jako głupotę


Wcale nie ciężko - wystarczy być .... no głupim. No, nazywajmy rzeczy po imieniu.

Iknifeburncat

@Syster oddawanie krwi nie jest głupotą, tylko żywotną potrzebą Państwa i realnym wsparciem dla ochrony zdrowia i życia. Przerzucenie kosztów za ten proces na Państwo jest jedynym, logicznym rozwiązaniem.


Natomiast trzeci, wolny dzień jest bez sensu. Jestem ciekawy, który z tych naszych orłów to dam dopisał.

Syster

@Iknifeburncat Ja nie mam nic do oddawania krwi, tylko, że ktoś w tej sprawie pytał tylko beneficjentów. Przecież to logiczne, że wszyscy będą za.


@Giban Niezły fikołek Nie mam pojęcia co ma ubezpieczenie zdrowotne do ulgi w ZUSie dla pracodawców (bo tak de facto to właśnie jest ulga). Zdrowotne czy jesteś na urlopie czy nie i tak płacisz więc to jest twoje prawo do korzystania ze szpitala.


@bejonse Jest to bardzo możliwe. Ale ja trochę też pije do tego, że Państwo powinno się starać o jak największe zasoby krwi. Wobec czego wypadałoby jakoś zachęcić nowe osoby, czego ta ustawa po prostu nie robi. Nie wiem w jaki sposób zmniejszenie obciążenia pracodawców miałoby zachęcić osoby do oddawania krwi?

Jaki jest zysk dla osób które oddają krew?


Jest jeszcze jeden aspekt, ale przyznam się, że nie wiem jak to wygląda w KP. W ostatniej pracy gdzie pracowałem na UoP nie trzeba było z wyprzedzeniem informować pracodawcę o zamiarze oddania krwi. Wobec czego, pracodawca nie musi wyrażać zgodę na ten urlop, co imo jest logiczne. Więc argument, że pracodawcy chętniej by te wyrażały na to zgodę odpada.

matips

Co jest bardzo dobrym wnioskiem - popieranym zarówno przez pracodawców jak i krwiodawców, których znam - przerzucenie kosztów z pracodawcy na państwo.


Zwykle tak jest, że każdy kto nie ma być płatanikem popiera pomysł aby inni coś finansowali. No a państwo jest najbardziej wdzięczym workiem z pieniędzmi, nikt właściwie nie zakwestionuje traktowania go jako sponsora.


Nie krytykuję bardzo, ale należałby zapytać ministra finansów o przestrzeń na dodatkowe wydatki, a nie tylko samych beneficjentów tychże wydatków.

zuchtomek

@matips Nooo, ale to państwo jest beneficjentem..


Ja oddaję honorowo, pieniędzy z tego nie mam i nie chcę, jedyna korzyść to wolne i czekolady (które finansuje RCKiK ze sprzedaży składników krwi - nie kupuje ich 'państwo').


Pracodawca też nie jest beneficjentem bo poza tym, że nie ma człowieka w pracy to odprowadza jeszcze za niego składki za ten dzień.


Państwo zyskuje w ten sposób krew, której nie musi kupować (gdyby krwi nie było to NFZ musiałby ją kupować). Biorcą tej krwi może być każdy z obywateli..


Serio nie widzę uczciwszego podejścia, państwo nie ma mi płacić wypłaty tylko pokryć koszty pozyskania dla siebie krwi.

matips

@zuchtomek: Proponowana zmiana jest taka, że państwo ma płacić, a teraz tego nie robi. Nic więc dziwnego, że beneficjenci zmiany (pracodawcy, płacą a mają nie płacić) i pracownicy (otrzymują wynagrodzenie, w sumie to wygodniej by płaciło państwo) popierają zaproponowaną zmianę. Jeśli chciałbyś usłyszeć odmienną opinię, to potrzebujesz zapytać nie pracowników i pracodawców, a kogoś kto wypowiadałby się w interesie dyscypliny finansów publicznych.

Nie jest sztuką uzasadnić, że coś powinno być finansowane przez państwo. Twoje uzasadnienie jest całkowicie przekonywujące. Sztuką jest na końcu spiąć budżet, gdy już uwzględni się wszystkie postulaty wszystkich grup.


Jestem jak najbardziej za płaceniem z ZUS za te dni wolne, ale pod warunkiem, że wraz z wprowadzeniem takiej rekompensaty utnie się jakieś inne państwowe wydatki. Koalicja "13 grudnia" już ma gigantyczny deficyt, IMHO wprowadzanie nowych wydatków powinno być robione równolegle z przycinaniem innych.

AureliaNova

@matips sam koszt oddanej krwi z nawiązką to państwu zrefunduje. O potencjalnych, uratowanych życiach nie wspomnę.

Nie jesteśmy aż tak bogaci, żeby móc na tym oszczędzać ;)

Syster

@matips W punkt. To samo skomentowałem tylko dla mnie to było wręcz zabawne, że pytali o to pracodawców.


@zuchtomek Wybacz, ale wątpię, aby przeniesienie kosztu składek z pracodawcy na ZUS (tudzież państwo) spowoduje większe zainteresowanie oddaniem krwi.


Moim zdaniem jeżeli Państwo miałoby zachęcić do oddawania, to może podnieść drastycznie ulgę podatkową na to.

zuchtomek

@matips

No, ale to chyba nie oczekujesz od wnioskodawców takiej petycji, żeby znali kondycję państwa i ewentualne możliwości lub ich brak?

To oddolna petycja, którą następnie analizuje rząd (no tej akurat nie bo senat już odrzucił) i dopiero wtedy możemy stwierdzić, czy nas stać czy nie..


'beneficjent zmiany' to jakiś chochoł dla mnie, 'beneficjent' to dla mnie osoba/podmiot, który coś dostaje, a nie taki, któremu 'zabieramy trochę mniej' Ale nie będziemy się spierać o semantykę


"Bo nie ma pieniędzy" to bardzo łatwy argument żeby zanegować cokolwiek, a tu korzyść z oddawania krwi jest niepodważalnie dla państwa i obywateli. Nikt nie oczekuje żeby pracodawcy dokładali się do zapewnienia kropłówek w szpitalach to dlaczego akceptujemy, że mają się dokładać do zapewnienia krwi?


Może w ogóle na L4 powinni też oni płacić, bo rząd przecież nie ma pieniędzy, jest deficyt, a nawet jeśli nie to znajdą się inne wydatki..

Syster

@zuchtomek

Może w ogóle na L4 powinni też oni płacić, bo rząd przecież nie ma pieniędzy, jest deficyt, a nawet jeśli nie to znajdą się inne wydatki..

Pierwsze 3-4 tygodnie L4 wypłaca pracodawca, potem ZUS. Poza tym L4 opłacasz sobie sam, w postaci składki chorobowej. Oczywiście nie ty wykonujesz przelew tylko pracodawca ale jest to odliczane od twojej pensji, więc niejako sam sobie wykupujesz ubezpieczenie od choroby.


No, ale to chyba nie oczekujesz od wnioskodawców takiej petycji, żeby znali kondycję państwa i ewentualne możliwości lub ich brak?

To oddolna petycja, którą następnie analizuje rząd (no tej akurat nie bo senat już odrzucił) i dopiero wtedy możemy stwierdzić, czy nas stać czy nie..

Zrobiłoby ci to dużą różnicę, jakby uwalili to później?

zuchtomek

@Syster Ja nie wiem gdzie Ty wyczytałeś, że ktoś pytał pracodawców?

Ja napisałem o ludziach, których znam, nie wiem kto uczestniczył w pisaniu petycji, ale pracodawcy raczej nie (raczej żodyn by się nie zgodził na trzeci wolny dzień).


Zresztą nikt ich nie musiał pytać bo odkąd oddaję to mówią o tym głośno.


Nie wiem też skąd wniosek, że to ma zachęcić kolejnych krwiodawców? Ma zdjąć koszt z pracodawcy i tyle, nie musze mieć z tego osobistych korzyści, aby uznać to za słuszne i sprawiedliwe podejście.

Ale mimo wszystko może się to przyczynić do łagodniejszego podejścia pracodawców do krwiodawców, tworzenie zakładawych klubów (należę do takiego 'zakładowego') no i mniej krytyczne spojrzenie na krwiodawców - bo z tym różnie bywa w firmach..

zuchtomek

@Syster "Oczywiście nie ty wykonujesz przelew tylko pracodawca ale jest to odliczane od twojej pensji, więc niejako sam sobie wykupujesz ubezpieczenie od choroby."

Czyli za moją nieobecność w pracy też sobie wypłacam sam rękami pracodawcy


"Zrobiłoby ci to dużą różnicę, jakby uwalili to później? "

To jest tak głupie, ale spróbuję..


Tak, zrobiłoby mi to różnicę, ponieważ zająłby się tym ktoś odpowiedzialny i zostało by odrzucone dzięki jakimś argumentom, a nei dlatego, że ktoś sobie dodatkowy dzień wolnego chciał zrobić i rozmowy o finansowaniu nawet nie zostały podjęte - tak to bym wolał żeby petycja wcale nie powstała, o czym zresztą jest ten wpis..

Syster

@zuchtomek

Ja nie wiem gdzie Ty wyczytałeś, że ktoś pytał pracodawców?

Skoro nikt nie pytał, to skąd ten wniosek?

Co jest bardzo dobrym wnioskiem - popieranym zarówno przez pracodawców jak i krwiodawców, których znam - przerzucenie kosztów z pracodawcy na państwo.


Nie wiem też skąd wniosek, że to ma zachęcić kolejnych krwiodawców?


Państwo zyskuje w ten sposób krew, której nie musi kupować (gdyby krwi nie było to NFZ musiałby ją kupować). Biorcą tej krwi może być każdy z obywateli..

Nigdzie tego nie napisałeś, to ja sam napisałem.


Chodzi o to, ze ta zmiana nie spowoduje nagle, że krwi będzie więcej. Ludzie nie będą chętniej oddawać krew bo pracodawca może mniej zapłacić składek. Ich to nie dotyczy. Wiec tak de facto państwo w tym momencie nic nie zyskuje (a traci) na tej zmianie, tylko pracodawcy


Jeżeli chcemy aby Państwo pozyskało więcej krwi, należy zachęcić nowych potencjalnych krwiodawców. Moim pomysłem było podniesienie ulgi na oddanie krwi do chociażby ceny sprzedaży tej krwi szpitalom (550zł za litr zamiast 130zł).

Moim zdaniem to lepszy z punktu widzenia państwa pomysł. Pewnie jest masa innych.


Ja wiem ze ty oddajesz krew i naprawdę mega szacun dla ciebie, i dla wszystkich którzy to robią

Tylko co zrobić, aby było jej więcej?

zuchtomek

@Syster "Skoro nikt nie pytał, to skąd ten wniosek?"

Sami mówią o tym od lat, serio - nie trzeba było pytać


"Państwo zyskuje w ten sposób krew, której nie musi kupować (gdyby krwi nie było to NFZ musiałby ją kupować). Biorcą tej krwi może być każdy z obywateli..

Nigdzie tego nie napisałeś, to ja sam napisałem."


I czego znów nie zrozumiałeś?

Pisałem o aktualnej sytuacji - "Ja oddaję honorowo" (...) "Państwo zyskuje w ten sposób krew, której nie musi kupować"


Z oddawania krwi wynika to, że państwo zyskuje krew - gdzie ja napisałem, że pozyska więcej? Ja tylko wyjaśniłem kto jest aktualnie beneficjentem o zachęcaniu nowych nie napisałem ani słowa tak jak tego, że ktoś pytał pracodawców o zdanie.....

Syster

@zuchtomek No spoko, czyli rozumiesz już, że z punktu widzenia państwa ta zmiana nic by nie dała? Państwu powinno zależeć, aby tej krwi było jak najwięcej.


Ci co oddają, i tak by oddawali, czyli NFZ tą krew i tak by miał z tą zmianą czy bez. Nowych też nie zachęci jakoś bardziej. Jedynym beneficjentem są tutaj pracodawcy.

zuchtomek

@Syster Dalej nie rozumiem skąd wniosek, że z punktu widzenia państwa ta zmiana miałaby być według mnie korzystna?

Jakiś kolejny chochoł stawiasz którego nigdzie nie napisałem ani nie miałem na myśłi, a Ty dalej dzielnie walczysz..


Ja od początku piszę, że to zmiana po prostu logiczna i uczciwa względem pracodawców i poza nimi zauważają to też krwiodawcy (również samozatrudnieni) i tyle. Ani słowa nie było o korzyściach dla państwa.

fisti

@zuchtomek @Syster A ja spróbuję obronić tego nieszczęsnego chochoła.


Argumentem za tym, że oddawanej krwi będzie więcej, jest fakt, że aktualnie za nieobecność płaci pracodawca. Co oznacza, że z punktu widzenia pracodawcy, pod względem kosztów, jest to równoznaczne z dodatkowym dniem płatnego urlopu.


Gdyby państwo płaciło za nieobecność, dla pracodawcy byłoby to równoznaczne z urlopem bezpłatnym. Łatwiej jest się dogadać z pracodawcą o urlop bezpłatny, niż o to, żeby Ci za dodatkowe dni wypoczynku płacił.

zuchtomek

@fisti Tak, wspominałem o tym, że może to zmienić nastawienie pracodawców - przez co krwiodawcy nie będą czuli presji, że się 'narażają', ale to tylko skutek uboczny.

Celem tych zmian nie miało być pozyskanie nowych krwiodawców, a po prostu uregulowanie sytuacji prawnej z finansowaniem nieobecności.


"Ale mimo wszystko może się to przyczynić do łagodniejszego podejścia pracodawców do krwiodawców, tworzenie zakładawych klubów (należę do takiego 'zakładowego') no i mniej krytyczne spojrzenie na krwiodawców - bo z tym różnie bywa w firmach.."

fisti

Komentarz usunięty

lukmar

@zuchtomek tak z innej beczki to jestem pod wrażeniem jak dobrze sobie poradziło AI z napisami w tej grafice. Nadal daleko do naturalności, ale już całkiem nieźle.

zuchtomek

@lukmar ChatGPT bo nie chciało mi się nic szukać xD

Papa_gregorio

@zuchtomek właśnie dlatego ten punkt się tam znalazł, żeby polować głowami że trudno, wiadome było że nie przejdzie.

Druga opcja to ktoś bezdennie glupi

Zaloguj się aby komentować