Hotele, domki, koleje, elektrownie, Włochy, Grecja i Hiszpania - co ja nie miałem, gdzie ja nie byłem i co nie kupowałem z tą grą
Graliście? Co najbardziej pamiętacie? Jak się bawiliście? Dajcie znać w komach
#gry #gryplanszowe #eurobusiness #eurobiznes
"Pierdolona Austria".
@dolitd
@dolitd noo tam jak jest hotel i sie wpierdolisz to koniec
Co najbardziej pamiętacie?
@Eber jak to co- bezpowrotnie zniszczone przyjaźnie i rodzącą się w oczach twoich niedawnych przyjaciół nienawiść do ciebie, jak w każdej tego typu grze
@NiebieskiSzpadelNihilizmu i zobacz jak materializm sodówką uderza
@Eber nieee, nienawidzę wszelakich gier podobnych do monopolu xD
@bojowonastawionaowca a munchkin?
@bojowonastawionaowca spox, to pewnie nie najlepsze doświadczenia się odezwały
@Romanzholandii już lepiej :D mniejsza losowość xD
@Eber zdecydowanie ponadstatystycznie nie mam szczęścia do kości xD
@bojowonastawionaowca oki, już wszystko jasne, miałem podobnie, lubię te grę, bo jednoczyła, ale gdzieś tam zawsze byłem na szarym końcu, niemniej bawiłem się przednio i tak mi zostało, kiedy widzę jak inni się angażują i pokazują swoje emocje, to jest mega rozrywka tu i teraz
@bojowonastawionaowca to nie graj lepiej w bitewniaki. kiedyś w Warszawie na turnieju na kilkudziesięciu kostkach miałem coś 30% "szóstek". Przeciwnik aż zdjęcie robił
@bojowonastawionaowca Teraz nie można grać w wielu polskich miastach miedzy 22 a 6... a nie czekaj.
@Eber znam skróconą wersję - każdy rzuca kostkami i kto ma więcej ten wygrywa
@radziol proste i wydajne!
@Eber monopol, to wieczne rozczarowanie. Gra się rozstrzyga na długo przed końcem. Nie wiem, jak można w to grać.
@pacjent44 na tym polega właśnie ta gra tylko mało kto to rozumie...
@NatenczasWojski ja rozumiem
@pacjent44 to spróbuje od końca: wiem, że można w to grać, bo gra rozstrzyga się od początku i masz wpływ na to jak się czujesz przy zabawie - możesz nawet czuć zadowolenie
Parę lat temu na Boże Narodzenie tę grę poznała moja siostrzenica. Pierwszą partię wygrała, więc była bardzo chętna na drugą, a druga skończyła się wypieprzeniem planszy w powietrze, dosłownie jak na memie XD
@pszemek już to widzę oczami wyobraźni! Ale musiała się wkurzyć!
@Eber uwielbiałem i uwielbiam dalej
@mannoroth o tak!, To lubię!
@Eber jedyna nieruchomość na jaką mnie stać
@PanNiepoprawny W punkt
@Eber zawsze wolałem eurobusiness od komercyjnego monopolu, mimo, że biedacka trochę:D
@goroncy_kartofel jasne, mam podobnie, wraca się do tego co znamy, lubimy i wspominamy
@Eber Na pewno nigdy nie sokńczyliśmy żadnej gry, jak już ktoś się dorabiał hoteli to od razu było widać kto wygra więc dawaliśmy sobie spokój xD A może tam w endgame jakieś są cyrki strategie, nigdy się nie dowiem
@hellgihad i tacy gracze bywali i wiedzieliśmy, że już na początku może być nam pod górkę...
@hellgihad też nigdy nie skończyłem. Zawsze albo bojka z bratem, albo Szwagier się obraził na pół roku bo mi w Wiedniu stanął
grałem na klatce schowej z sąsiadką Werą i sąsiadem grubym, rozkładaliśmy koce na klatce schodowej i lecieliśmy z tematem. ludzie wchodzący wyżej niż 2 piętro trochę musieli się przeciskać. mielismy okolo 9 lat czy cos
@Eber Wiedeń i insbruck
Saloniki beee
@Eber my z kumplem za dzieciaka zapisywaliśmy sesje, żeby następnym razem zacząć od miejsca, gdzie skończyliśmy. Potem dokserowaliśmy tysiąców (czarno-białych) bo kasa już była rozdzielona tylko pomiędzy nas, a bank był pusty
@tosiu o ja, prawdziwi pasjonaci
Najlepiej w tej grze kupować same domki i nigdy nie budować hoteli - domki się w pewnym momencie skończą i zablokuje to graczy którzy nie rozbudowali się wystarczająco dobrze
Zaloguj się aby komentować