Komentarze (19)

nbzwdsdzbcps

@Earl_Grey_Blue Hipokryzja jest całkiem popularna wśród osób bardzo religijnych. Nie wiem czy jestem w stanie policzyć ile spotkałem osób głęboko wierzących i pełnych nienawiści do Żydów co jak dla mnie trochę trudno powinno być połączyć ze sobą.

Earl_Grey_Blue

@nbzwdsdzbcps w sumie nic nowego. Z tej wszechobecnej hipokryzji dużo osób oddaliło się od kościoła.

Statyczny_Stefek

@nbzwdsdzbcps Hipokryzja jest popularna wszędzie tam, gdzie są jakieś zasady, przy których trzeba zostawić furtkę dla siebie.

"No ale to była inna sytuacja" jako uniwersalne wyjasnienie, dlaczego Tobie nie wolno, ale mi[jej/jemu] tak

sierzant_armii_12_malp

@nbzwdsdzbcps Ale to się w żaden sposób nie kłóci. Nienawidzą Żydów z całego serca - ale wierzą, że jeden z nich jest w stanie wysłać ich po śmierci do piekła, więc robią co im jego domniemani emisariusze każą.

Belzebub

@nbzwdsdzbcps ale to Żydzi zabili Jezusa dziwisz im się ? XD

AureliaNova

@nbzwdsdzbcps tutaj nie ma hipokryzji - zwierzęta nie mają duszy, więc jak trzeba to można je traktować jak surowiec. Chrześcijaństwo jest dość konsekwentne w tym

festiwal_otwartego_parasola

@Earl_Grey_Blue oj tak, u różowej na wsi większość kotów które kręcą się pod domem, to takie, które jakimś cudem uratowały się z wora płynącego po Sanie.

wioska oczywiście 110% praktykujących katolików

30ohm

@festiwal_otwartego_parasola miłosierni katole to tak ze wszystkim, to samo z aborcją, jak się urodzi chore to niech się męczy. Wiara jak dupa każdy ma swoją, ale niektórzy to się zachowują jak fanatyczni wyznawcy jak islamiści wręcz. To też wyśmieją i protestują przeciwko nim a są dokładnie tacy sami.

festiwal_otwartego_parasola

@30ohm bo cierpienie zbliża do zbawienia


jeśli chodzi natomiast o potencjalną kastrację kotów, żeby się nie marcowały, nie szczały po wszystkim i nie ganiało ich po wsi więcej, to kiedy zaproponowaliśmy że z takim najbardziej fajnym i przydomowym kocurem po prostu zrobimy to u weta, odpowiedź to: "hehe co będziecie kasę wydawać jaja między dwie cegły i załatwione"


szczęście w nieszczęściu że jednak taki "zabieg medyczny" nie doszedł do skutku, a kotów po wsi biega coraz więcej, jedne później zżerane przez lisy, inne trute


¯\_(ツ)_/¯

Greyman

@30ohm osobiście wolę porównanie, ze wiara jest jak penis. Jedni mają, inni nie, można być dumnym, można się wstydzić, ale nie powinno się wpychać na siłę dzieciom.

rain

@Greyman ale po dobroci już można? Wybacz mój klatchański.

ZohanTSW

U mnie był jeszce typ, który za 20zł "pozbywał się problemu" i nawet zakopał, więc kompleksowe usługi. W mentalności tej wsi takie rozwiązanie było ok (no bo nie męczyły się długo), ale topienie w rzece już nie xD


Ja pi⁎⁎⁎⁎le, ale żeś otworzył worek wspomnień ;_;

Opornik

@ZohanTSW @festiwal_otwartego_parasola no niestety topienie kotów \ szczeniąt było kiedyś powszechne, nie łączył bym tego z religią tylko z brutalnymi warunkami w jakich ci ludzie żyli.

Ja z każdą kolejną śmiercią mam co raz większą znieczulicę, a co dopiero musieli czuć ludzie mieszkający na wsi, bez dostępu do środków przeciwbólowych, z utrudnionym dostępem do lekarza, gdzie

co chwila umierało albo dziecko, albo kobieta w połogu, albo chłop wpadał pod koła.

Ludzie byli religijni bo byli obsrani ze strachu, religia im dawała jakiś sens w tym całym cierpieniu, nie ma co hejtować.

festiwal_otwartego_parasola

@Opornik to było kilkadziesiąt lat temu, dzisiaj sytuacja ekonomiczna w nawet najbardziej zapyziałych rejonach Polski nie wymaga "pozbywania się" zwierząt w ten sposób


i to nie jest tak, że tylko dziadki 70+ mają takie podejście, bo płynnie przechodzi to na młodych współegzystujących z nimi, więc ile pokoleń musi minąć, żeby zaczęli wyciągać jakieś lekcje z tej religijności?

ZohanTSW

@Opornik no cóż, jesteśmy mięsożerni, a to czegoś wymaga. Ubój świni to święto, poprzedzony przeraźliwymi, głośnymi krzykami świni gdy siłą jest prowadzona z zagrody na rzeź. Sam proces pozbawiania jej życia ktoś musiał wykonywać, różne były metody, były spory, która metoda jest lepsza, tj. mniej męczy zwierzę. Byłem świadkiem tego kilka razy i nie jest to przyjemne, ale założę się, że w każdej wsi są zwyrodnialcy którym się to podoba, przez co z tą swoją znieczulicą stają się przydatni we wsi, bo pomogą ogarnąć ten temat. Ale często też są katami dla nowo narodzonych zwierząt.

Czy jest to związane z religią? No tylko tyle, że mięsa się nie je w piątek. Myślę też, że mimo wszystko popularne było przekonanie, żeby nie męczyć zwierzęcia bardziej niż to konieczne. Szacunek do takiej świni oczywiście był, praktycznie nic się nie marnowało z niej.

osn_jallr

Łelele ale tak się zawsze robiło, a tradycja rzecz święta!

Fly_agaric

Tak mnie to wkoorwia. Sterylizacja u weta za drogo, paaanie kto by tyle dał, więc co roku topimy wór pełen kociąt, albo wypuszczamy hordy samopas.

ZohanTSW

@Fly_agaric a jeszcze lament że pies znowu uciekł bo ma cieczkę/poczuł cieczkę xd

GazelkaFarelka

@Fly_agaric Albo zamiast wykastrować kocura to eee, po co, potem zdziwienie że kotek w domu nie chce siedzieć tylko idzie w tango i wraca po miesiącu chudy, brudny i obity. Akurat u kocura to chwila moment, niewielka kwota i jeden dzień rekonwalescencji. Ale nie, lepiej niech szczy sąsiadom po narożnikach domu i drzwiach.

Zaloguj się aby komentować