#bekaztransa #transporttoniebajka

Za długo było spokojnie...

Dzwoni Dziadek X.

Hur dur Młodzi nim pomiatają, gowniarzeria niewychowana, zero szacunku i w ogóle!!!

Wtf? Młodemu amba odbiła czy co?

Dzwonię do Młodego i ten streszcza mi fakty:

Dziadzia X ma jutro imieniny więc ustawił imprezę na piątek po robocie, zaprosił Młodych.

Młody odrzekl że wpaść na chwilę mogą ale pić nie będą.

Dziadek odpalił się w klasyczny sposób: "Że mną się nie napijesz?" "Ty nie masz szacunku do starszych, kiedyś szczyl był wdzięczny że starzy go na wódkę zaprosili

" Młody drugi z właściwą sobie subtelnością skomentował że na szacunek to trzeba sobie zapracować w obecnych czasach, sam wiek nie wystarczy...

No i mamy obrazę majestatu, Dziadek ma focha a ja mam dylemat czy:


Interweniować i powiedzieć Dziadkowi że w d⁎⁎ie mam jego obrazy i ma wykonywać polecenia Mlodego (patrz poprzednie części serialu)


Zostawić temat samemu sobie i zobaczyć jak się to rozwinie i jak Młody to rozwiąże.

W sumie ta opcja kusi mnie bardziej, acz może być z tego całkiem niezła inba.

Co robimy?

309 Głosów

Komentarze (25)

moll

@Fishery ja bym zostawiła, a jak obraza Dziadka zacznie wpływać na stosunki służbowe i zakłócać pracę to wtedy mu zrób pogadankę

Fishery

@moll Za Dziadkiem stanie frakcja dziadków i może dojść do sytuacji że będzie słabo. Nie sądzę żeby wszyscy jebli papierami ale brak czterech kierowców to byłby duży problem.

moll

@Fishery to temperuj od razu

100mph

Zawolaj obu i nakaz podac sobie reke 😅 "nie interesuje mnie kto zaczal" 😆

A na serio to dziadek do pogadanki ale niekoniecznie w formie reprymendy.

Astro

@Fishery ja bym interweniował. Nie ma co młodego zostawiać, niech czuje że ma wsparcie.

Fishery

@Astro Wsparcie ma zawsze. Jednak widzę w nim kogoś kto zastąpi mnie w większości spraw i chciałbym zobaczyć jak sobie poradzi.

Astro

@Fishery no to jednak sprawa bardziej towarzyska niż zawodowa więc ja bym się wtrącił :) w zawodowej bym sprawdził.

SuperSzturmowiec

Sie nie łączy pracy z piciem czy innymi imprezami w towarzystwie innych pracowników

LondoMollari

@Fishery Zorganizuj w firmie szkolenie pod tytułem "Życie w trzeźwości". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jimmy_gonzale

@LondoMollari hurrrt brak szacunku w firmie do starszych!!!

xepo

@Fishery Kupuj popcorn i niech się dzieje ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ErwinoRommelo

Xddd nie chcial na imieninki wbic sie na⁎⁎⁎ac niewychowany gnojek, pewnie jeszcze rece myje po szczaniu.

jimmy_gonzale

Ufaj ale sprawdzaj. Daj się młodemu wykazać, a w razie czego interweniuj.

Seele

@Fishery

klasyka gatunku stary vs młody, ego kontra asertywność, a ty w środku tej pięknej burzy emocjonalnej.

pozwól młodemu ogarnąć ale daj mu wskazówki jak to zrobić profesjonalnie i bez popłyniecie w dalsze emocje.

intencje wszystkich wydają się dobre. stary na swój sposób chce pokazać że się z młodym liczy i go zaprasza na imieniny. młody w grzeczny sposób chce wykazać szacunek ale równocześnie wyznaczyć swoje granice. problem wydaje się być w komunikacji.

doradź młodemu po chłopsku.

dobrze że masz jaja powiedzieć co myślisz, ale czasem warto też pamiętać, że ludzie nie zmieniają się z dnia na dzień. dziadek to dziadek – jak się go nie podpala, to mniej dymi.


a staremu coś na zasadzie:

rozumiem, że się poczułeś urażony, ale czasy się zmieniły. jeśli chcesz, żeby młodzi cię szanowali, nie wciskaj im wódki – pokaż, że ich rozumiesz.

rmbobster

Powiedz młodemu że zanim podejmie jakieś kroki wobec dziadka to na ci dać znać. Może udzielisz mu jakiś wskazówek.

hesuss

Ale co tu jest do ogarniania? Ze jeden drugiemu dogadal tak, ze ten sie obrazil i przyszedl poskarzyc do pani? To sa dorosli ludzie, a nie przedszkole, interweniowac to trzeba jak jest jakas patologia zagrazajaca wydajnosci albo bezpieczenstwu, a nie jak jeden sie zali, ze drugi jest dla niego niemily xD


Pamietam pierwsza robote na magazynie, pracowal tam taki atary c⁎⁎j, z 75 lat mial i nie byl jeszcze na emeryturze, bo sie bal, ze sie zapije na smierc (jak w koncu poszedl to sie zapil). Wszystkich mlodych, ktorzy przychodzili do noego do brygady j⁎⁎al od gory do dolu, krzyczal, wyzywal od debili itp, no patola, ale tam pol rodziny pracowalo i sie znalo z kierownictwem, to go trzymali. Ludzie roznie to znosili, niektorzy nic nie mowili i po dniu-dwoch Rychu sie nudzil i przestawal, inni sie od razu zwalniali, inni od razu jego pierdolenoe w zart zamieniali, tak ze koniec koncow ekipa smiala sie z Rycha.

No i te klotnie i wyzwiska nigdy nie wymagaly interwencji kierownika zmiany, bo nic za tym nie szlo, az do momentu, az jeden mlody od razu powiedzia Rychowi, zeby zamknal pizde bo go zabije. Rychu oczywiscie sie zapienil, brygada popcorn mode i patrzy, a mlody po prostu podzszedl do noego i przycisnal do sciany - 70kg suchego, starego alkusa vs 105kg mlodego byka. Rysiu uciekl do kierownika sie poskarzyc i tu nastapila pierwsza interwencja - kierownik kazal Rychowi zamknac ryj i samemu rozwiazywac swoje problemy towarzyskie. Podzialalo, Rychu zamknal ryj i sytuacja rozwiazana ;)

Poki sie nie bija i nie tna tapeciakami, to niech sami sie ustawiaja w hierarchi ¯\_(ツ)_/¯

Kompromitacja

@Fishery Nie mam pojęcia co bym zrobił w takiej sytuacji, ale z chęcią poczytam jak się sprawą potoczy :D

30ohm

To może impreza w poniedziałek rano w postaci dmuchania balonika?

Rafau

@Fishery z mojego doświadczenia w zarządzaniu zespołem (tu autokorekta podpowiada jako następne słowo "Downa") wynika, że większość ludzi, a zwłaszcza tych, co mają olej w głowie, gdy dać im wolną rękę, to staje na wysokości zadania.

I to bym zasugerował.

ALE.

z tego co pisałeś, młody jest tak średnio w kontaktach międzyludzkich. Może nie wyczuć relacji, chemii zespołu i tego, jak się zachować, tym bardziej, że młody drugi utwierdzi go w jego racji i będzie przekonany, że starych trzeba j⁎⁎ać prądem, bo to alkusy (tu kolejny aspekt historii z domu i pogardy dla takich ochlej-mord). Finalnie możesz mieć więc z tego kwas.

Stare dziady mają swoją rację w tym, że chcą zrobić imprezę po swojemu. Wyciągnęli rękę do młodego, za co należy się pochwała.

Ale pewnie nie znają jego backgroundu, a to rzutuje mocno na całą sytuację.

Do brzegu - ja bym spróbował wytłumaczyć Januszowi, że to inne pokolenie, oni to nie rozumiejo. Młodemu tak samo, zaznaczyć, że stare dziady nie ogarniajo. Ale jedni i drudzy muszą koegzystować, dogadywać się i wykonywać polecenia zwierzchnika, niezależnie od jego wieku, płci, pozycji społecznej i koloru włosów.

Oczywiście zrobisz, jak uważasz, bo to tylko opinie randomów z internetu

Fishery

@Rafau Jedna z sensowniejszych wypowiedzi tutaj. W znacznej części masz rację jedna jest dużo "Ale".

Młody rośnie na samca alfa i uważam że powinien radzić sobie z takimi sytuacjami. Jeśli ja wkroczę to nie dowiem się czy da sobie z tym radę. Poza tym nie chce mi się bawić w przedszkole i rozmowy wychowawcze.

Dlatego na razie czekam co będzie.

Tak jak zauważyłeś: oni nie muszą się lubić jednak spędzają sporo czasu razem więc nie chciałbym żeby potem były dalsze jazdy czy robienie sobie na złość.


A odbiegając od tematu, uważasz że u młodszych nie ma "ze mną się kurłaaa nie napijesz?"

Rafau

@Fishery

Młody rośnie na samca alfa i uważam że powinien radzić sobie z takimi sytuacjami.

Owszem, powinien. Ale czy jest w stanie ogarnąć to teraz, wszak jednak wciąż się uczy; czy ma już w sobie na tyle pokory, by rozwiązać problem bez kwasów?

Moim zdaniem pokora jest tu kluczowa. Młody ją czuje, ale względem Ciebie. Raczej nie względem Januszy. I odwrotnie, staruchy czują respekt do Ciebie, ale raczej nie mają w sobie na tyle rigczu, żeby pokajać się przed młodym.

Tu bym zadał dwa pytania.

Pytanie mniej istotne - czy młody nauczy się na swoim potencjalnym błędzie i wyciągnie wnioski?

Pytanie bardziej istotne - na ile ucierpi na tym Twoja firma?

Stare Janusze pewnie są zawziete i uparte. Długofalowo patrząc może i młody się nauczy, albo zignoruje temat, ale czy potencjalnie nie spierdoli to kruchej równowagi w zespole? Bądź co bądź, z tego co rozumiem, polegasz trochę na tych starych dziadach i szkoda byłoby ich stracić przez pierdołę. O ile nie sugerowalbym podejścia "nie obchodzi mnie kto zaczął, macie sobie podać ręce", o tyle nakierowanie jednej I drugiej grupy na nabranie dystansu do tej blahostki nie powinna zostać odebrana przez nikogo jako interwencja, a może się przyczynić do rozwiązania problemu w zalążku.


Zrobisz, jak uważasz, osobiście w pracy największe przeboje miałem właśnie ze starymi (mentalnie) babami, jedna 55, druga 40-45, obie pierdolnięte, każda na swój inny, wyjątkowy sposób. Mogłem iść z nimi na kosy przy każdej okazji, ale nauczyłem się, że dużo prawdy jest w klasyku: "mój mistrz nakazał mi unikać niepotrzebnych walek". I czasami lepiej było takiego "starczego" pierdolenia wysłuchać, a potem nie kiwnąć nawet palcem. Nadmierne ciśnienie znalazło ujście, cały układ chodzi lepiej.

A odbiegając od tematu, uważasz że u młodszych nie ma "ze mną się kurłaaa nie napijesz?"


Zależy co rozumiesz przez młodych ciężko mi się tu wypowiedzieć, bo nie mam kontaktu z młodym pokoleniem. W pracy najmłodsi ludzie którymi zarządzałem byli już bliżej 30 niż 18 - taka specyfika mojej firmy i działu. Pomimo iż to korpo, jest to jednak" lepsze" korpo i dział, który wymaga doświadczenia, nawet gdy jeszcze zatrudniali na entry-level stanowiska.


Faktem jest, że dzisiejsi młodzi (18 lat) tyle nie chleją, co my. Wolą 2 somersbaje, niż 6 tatr. Tym samym komunikują się inaczej, mają inne problemy, inne rzeczy pchają ich do przodu. Ale chyba kluczowe jest to, że nie bawią się w kontakt międzyludzki, którego nie chcą. Więc wydaje mi się, że nie ma tego parcia na "ze mną się nie napijesz". Młodzi mają też dziś inne używki, dość powiedzieć, że dostępność wysokiej jakości narkotyków z dostawą do paczkomatu otwiera wiele drzwi w umyśle. Sam z lekkim uśmieszkiem przyjmowałem wieści, że w dark necie od kopa ogarniesz co chcesz, dopóki nie zobaczyłem na własne oczy aukcji z dzisiatkami substancji z certyfikatami czystości i gwarancją dostawy, czy autentycznymi opiniami klientów.

5tgbnhy6

mlody zatrudnil pie⁎⁎⁎⁎⁎⁎etego dziada czy ty?

Lemon_

@Fishery Przypomniałem sobie podobną historię z mojego życia, ale nie będę tu psuł wątku własnymi wspominkami. Ale rozumiem Młodego doskonale.

Gustawff

@Lemon_ dawaj, po to jest forum

kitty95

Niech się na tulipany z tej wódki napierdalają.

Zaloguj się aby komentować