A w Australii jakaś durna Amerykanka i (ha ftu!) osoba sławna w internecie z tego, że jest sławna, pochwaliła się przed całym światem swoją głupotą, jak podczas podróży przez ten kraj zauważyła i złapała w ręce małego wombata, niezmiernie się przy tym ciesząc. W tym samym czasie w tle widać jak mama tegoż wombata zaczyna go nerwowo szukać. Po kilkudziesięciu sekundach w końcu odłożyła zwierzaka na ziemię i pojechała dalej.
Wombaty w Australii są pod szczególną ochroną, nie dziwi więc wkurzenie Australijczyków, na czele z premierem tego kraju czy ministrem imigracji, który zapowiedział sprawdzenie, czy wiza wydana Amerykance może zostać cofnięta. Amerykanka szybko uciekła z kraju, skasowała również profile w mediach społecznościowych, po czym po paru dniach (prawdopodobnie ona na nowym koncie) zaczęła się żalić, że otrzymuje zdecydowanie za dużo hejtu i że setki gróźb śmierci za podniesienie zwierzaka jest niezrozumiałe.
Ja wiem, że głupotę najlepiej jest ukryć milczeniem, ale skoro sprawa i tak rozlała się na pół świata, to się podzieliłem
Filmik: https://www.youtube.com/watch?v=Z7tZ-1o2yFw
Źródełka:
#wiadomosciswiat #ludzkaglupotanieznagranic
#owcacontent <- do blokowania moich wpisów
@bojowonastawionaowca Jakby idiotka to tylko zrobiła, sprawy by raczej nie było. Ale ona MUSIAŁA się pochwalić. Bo po to żyje. Jprd.