Zrobiłem sobie drugie przejścia Dark Souls 1 bo oglądałem dużo soulsowego jutuba - tym razem z DLC bo wcześniej nie wiedziałem, że Remaster, który mam je zawierał no i bez kopiowania dusz ani przyzywania Solaira na Gargulce. Ku mojemu zdziwieniu większość bossów siekłem za pierwszym razem (Demon Azylu, Zbłąkany Demon, Taurus, Capra, Ziewający Smok, Quelaag, Żelazny Golem, Wyładowanie, Stonoga, Sif, Księżycowy Motyl, Czterej Królowie, Pinwheel, Nito, Gwyn). Gargulce, Seatha, Gwyndolina, Strażnika Sanktuarium i Artoriasa pokonałem za drugim razem. Łoże Chaosu i Kalameet zajęli mi 4 próby, Ornstein i Smough 5 a Manus 8. W sumie to tylko OiS i Manus tak naprawdę byli trudni, z reguły to raczej fragmenty pomiędzy bosami (j⁎⁎⁎na elewacjo w Anor Londo, jak ja cię Q2 nienawidzę) są gorsze niż sami bossowie, przy pierwszym przejściu miałem dużo większy problem, ale od tamtej pory przeszedłem dwie kolejne części i Elden Ringa oraz obejrzałem mase challenge runów jako "hałas w tle", także ten...
Teraz za 7 ziko na gamivo kupiłem kod na miesiąc gejm pasa i zacząłem ogrywać Clair Obscur
BONUS: Coś, czego nie wyłapałem przy pierwszym przejściu to drzewo w Darkroot, które nie dotyka ziemi (na poniższym screenie). Chyba level designer przeoczył... #gry #rpg #darksouls