#polonez

4
39
PIMOTowy prze-wóz dostawczy
czyli
FSO Polonez pickup PIMOT typ 747 i 756
W latach 80. Polonez coraz mocniej zadomawiał się w żerańskiej fabryce, choć jego poprzednik dalej był obecny na linii produkcyjnej. Z lepszym bądź gorszym skutkiem próbowano rozbudować gamę modelową – wyrzeźbiono Sedana, który kilkanaście lat później ewoluował w Atu, czy pracowano nad wersjami dostawczymi – pickupem z tyłem 125p, trzyosiową wersją, czy DECAN-em, który stał się Truckiem. Równolegle konstruowano też wersję van czy dzisiejszego bohatera - pickupa z PIMOTu, w wersji 4x2 oraz 4x4.
W 1986 roku w Przemysłowym Instytucie Motoryzacji stworzono typ 747; rok później przystąpiono do prac nad typem 756, wersją rozwojową z napędem na cztery koła. Skąd pomysł na stworzenie prototypów w PIMOT-cie, skoro pracowano nad FSO Truckiem? Cóż, planowano stworzyć nowego szosowego pickupa oraz furgon – ten pierwszy miałby zastąpić poznańskiego Tarpana, zaś drugi stałby się podstawą do stworzenia wersji sanitarnej – poprzednia sanitarka na bazie 125p Kombi była nieco za krótka. Niewykluczone że testowano przeróżne warianty konstrukcyjne danego pomysłu – coś co jest normą w motoryzacji.
W porównaniu do poprzednich prototypów – to jest pickupa z tyłem 125p pickup czy trzyosiowego – pickupy z PIMOTu sprawiały korzystniejsze wrażenie. Inaczej poprowadzono słupek „B” (był szerszy i inaczej podcięty oraz miał otwory wentylacyjne za plastikową maskownicą). Dodano przetłoczenia na bocznych, nieuchylanych burtach, dzięki czemu zachowano ciągłość stylistyczną. Podobnie zrobiono na dole karoserii, łącząc progi części pasażerskiej z podłużnicami ramy. Obie części łączyła belka, do której były przymocowane słupki tylne i tunel wału napędowego z progami oraz podłużnice ramy. Zwieńczeniem skrzyni ładunkowej był pałąk ochronny, który stanowił również punkt mocowania dla plandeki. Przednia część nadwozia pochodziła z seryjnych Polonezów; zmodyfikowano nadkola, aby zmieścić większe koła. Co ciekawe, pickupy 747 i 756 miały drzwi boczne z wersji
pięciodrzwiowej, a nie wersji 3D/Coupe. jak wspomniany Truck.
Typ 747 miał okrągłe światła zaś 756 prostokątne „kineskopy” z wersji Lux/C i pochodzące z Fiata 131 Mirafiori;
tylne światła zaś pochodziły z wersji pickup i Kombi 125p. Za drzwiami kierowcy umieszczono wlew paliwa pochodzący z Fiata 126p – zbiornik pochodził z Tarpana i umocowano go pod skrzynią, pomiędzy podłużnicami. Nad samą paką zamocowano plandekę – w wersji płaskiej i „stojącej”. Wymiary „747” wynosiły 4.65m długości, 1.68m szerokości i 1.47m wysokości. Masa pojazdu wynosiła 1440 kg; zbiornik paliwa mieścił 53 litry.
Karoseria pickupa 4x4 o oznaczeniu 756 była zamontowana 8 cm wyżej w stosunku do „747”. Ze względu na fakt dodania przedniego napędu, wzmocniono płytę podłogową części pasażerskiej, przystosowano piasty kół i zwrotnice do przedniego napędu oraz wygospodarowano miejsce na skrzynię rozdzielczą. Jedną z modernizacji było także zmiana miejsca koła zapasowego – w „747” był umieszczony za fotelem pasażera, a w 756 umieszczono go w koszu pod paką. Uproszczono konstrukcję ramy i dodano boczne stopnie ułatwiające sięganie do środka skrzyni ładunkowej. Oprócz tego, usunięto wady poprzedniej konstrukcji – zmieniono łożyska kół na trwalsze (inna budowa) czy skorygowano układ hamulcowy: przednia oś hamowała słabiej od tylnej. Z drugiej strony pojawiły się problemy takie jak kolizja dźwigni biegów z dźwignią blokady napędu, stuki w zawieszeniu czy głośna praca zespołu napędowego czy ocieranie opon przez wahacze w skrajnych położeniach kierownicy. Wymiary i masa „756” były zbieżne z tymi co „747” poza wysokością – zależnie od opcji – z opończą, bez opończy – wysokość wynosiła od 1560 do 1910 milimetrów.
Mechanicznie pickupy z PIMOTu w większości były seryjnymi Polonezami. Przy konstruowaniu obu prototypów kierowano się jak największą unifikacją z istniejącymi i produkowanymi pojazdami. Z tego też względu typ 756 miał obudowę przedniego mostu zrobioną z tylnego, polonezowego – półosie zapożyczono z WAZa 2121 czyli Łady Niwy. Użyto kół w rozmiarze 15 cali. Prototyp „747” posiadał amortyzatory i tylne hamulce bębnowe z Żuka oraz tylne resory i zbiornik paliwa z Honkera…. Typ 756 miał dołożony stabilizator z tyłu. Do napędu obu pickupów posłużył silnik 1.5 OHV o oznaczeniu AA, generujący 75 KM mocy i spięty ze skrzynią 5-biegową, przenoszącą napęd na tył lub obie osie. Prędkość maksymalna wynosiła 114 km/h (756) lub około 128-134 km/h (747).
Pickupy z PIMOTu testowano do 1990 roku. Za wersję rozwojową uznano wariant 4x4 756, który testowano do czasu zaniechania badań; żeby było śmieszniej, przebąkiwano o uwstecznieniu typu 756, które by polegało na wyrzuceniu przedniego napędu czy przerobieniu zawieszenia na modłę 747.... Ostatecznie pojazdy nie doczekały się produkcji seryjnej. Zdecydowano się na produkcję prostszego i nieco bardziej funkcjonalnego (rozkładane boczne burty czy dłuższe drzwi) FSO Trucka. Swoje dołożyły także szacowane koszty uruchomienia produkcji czy pracochłonność „756” – jego produkcja trwała 22 godziny, godzinę dłużej od Trucka… Pomysł uterenowionego Poloneza powrócił jednak z serią prototypów Analog... Tam użyto w czwartej wersji prototypów takich samych w kształcie skrzyni ładunkowych co w pickupach z PIMOTu. Sam prototyp wersji czteronapędowej przetrwał i był wystawiony na sprzedaż kilkanaście lat temu…
Tutaj jak prawie zawsze nasuwa się pytanie – czy wersja terenowa Poloneza, jak i w ogóle całego Poloneza miała sens? Cóż, na początku lat 90. Polonez osobowy i dostawczy sprawdzał się nieźle w roli taniego, dużego samochodu; dodatkowo takie archaizmy jak resory piórowe, tylny most czy toporna konstrukcja nie raziły w Trucku. Problem zaczynał się na przełomie lat 90.-00.; wtedy tylko dostawczy Truck miał rację bytu i popularność pośród klientów, zaś wersja osobowa Plus była nieśmiesznym żartem i trupem wołającym o pochówek, a nie produkcję. Wersja 4x4, gdyby trafiła faktycznie jako „czterobut”, mogłaby być niezłą alternatywą, chociaż podgryzającą sprzedaż Trucka – o ile by obie wersje produkowano. Gdyby zaś tylko 756 byłby wytwarzany, to stałby się tym, czym jest Truck – tanim dostawczakiem w wersji czteronapędowej, z potencjalnymi wadami i zaletami napędu 4x4.
#autakrokieta #polonez #samochody #motoryzacja #gruparatowaniapoziomu
Źródła: „Samochody terenowe FSO” autorstwa S. Drążkiewicza, rozdziały „Polonez pickup 4x2 (747” oraz „Polonez pickup 4x4 (756) ; „FSO Polonez Pickup PIMOT” oraz „ FSO Polonez pickup PIMOT 4x4” z książki „Leksykon Polskich Samochodów Osobowych 1951-2002”, rozdział „Polonez” autorstwa G.Rutki; „Polonez Truck” z książki M. Kuca „Samochody z Nysy 1957-2019” Borewicze.pl
786f9bbd-c9de-465c-a850-804e4ac18867
1b5963a5-b205-40dd-a0a1-544345453702
dae5ca2b-2afa-4766-b546-1662aeebe0ca
5274f17f-1b57-4d96-be37-0f4445d21b84
e3eac76b-a237-4373-9f44-9a851a428c92

Zaloguj się aby komentować

Autentyk z dzisiaj. Dzwonię na ogłoszenie w sprawie Poldka Caro, odbiera dziadek. Pytam:
-W jakiej kondycji jest silnik?
-Silnik jest dobry tylko ostatnio mi się bardzo podnosiła wskazówka od temperatury. Ale to już naprawione
-To w jaki sposób Pan naprawił?
- Odpiąłem wtyczkę
#motoryzacja #polonez #heheszki I trochę #uwagaklasyk

Zaloguj się aby komentować

Mam takie marzenie o tym że Polacy zaczną postrzegać animowane seriale jako pełnoprawne medium do przekazywania ciekawych i porywających historii, mając jednocześnie dystans do polskiej historii i realiów. 
Wyobraźcie sobie taki setting: Polska, Podkarpacie, pierwsza połowa lat 2000. Śledzimy losy zamkniętego w sobie Tadeusza Fujarskiego, ucznia Zespołu Szkół nr 3 im. W. Lipińskiego i M. Beksińskiego w Sanoku. Tadeusz jest cichy oraz małomówny, ma garstkę kolegów którzy są wielkimi fanami motoryzacji, z podekscytowaniem opowiadają o swoich wymarzonych samochodach i tym jak tuningują swoje bolidy. Sam Tadeusz nie wykazuje zbytniego zainteresowania tym tematem, często będąc celem żartów wyśmiewających jego bycie "nie na czasie" i pozorny brak wiedzy na temat aut będąc jednocześnie uczniem klasy o profilu "technik pojazdów samochodowych". Sielanka ustaje gdy z spod samych Manieczek przyjeżdża gang ścigantów z notorycznymi Braćmi 6 w Linii na czele, którzy w swoich ciężko stuningowanych BMW M3 i Z3 chcą przejąć lokalną trasę poprzez pobicie przyjaciół Tadeusza w zjeździe z górki. Całą sytuacje pogarsza fakt że Krystian Ikonowicz rozbił swojego Passata 2.0 TDI wracając z dyskoteki, przez co ani on ani jego auto nie są w stanie reprezentować Sanockich Szybciorów. W ostatniej chwili za niego stawia się do wyścigu tajemniczy biały Polonez Caro Plus z namalowaną na drzwiach reklamą lokalnej wytwórni oscypków. Kierowca Poloneza z niebywałą precyzją bierze zakręty i wyprzedza BMW M3, czym wprowadza w osłupienie gang z Manieczek, nie mogących uwierzyć że ich nowe BMW przegrało ze starszym o 10 lat i słabszym o 200 koni poczciwym Poldkiem. Kierowcą Poloneza okazuje się nikt inny niż Tadeusz, wyznaje że od małego ojciec sadzał go za kierownicę i uczył prowadzić, wysyłając go rodzinnym autem by dowoził świeże oscypki dla straganów nad zaporą Solińską, dzięki czemu do mistrzostwa opanował Bieszczadzkie zakręty. Nowo zdobyta sława daje mu pewność siebie aby zbliżyć się bardziej do swojej przyjaciółki Natalki Mogilskiej, która z kolei musi balansować relację z Tadeuszem oraz swoje sekretne drugie życie galerianki, spędzane na kompensowanych randkach ze starszymi mężczyznami. 
Szata graficzna byłaby skrajnie różna od utartego stylu anime, osobiście widziałbym rotoskopię, która jest świetnym sposobem na połączenie realistycznych proporcji i ruchów postaci i dowolności jaką daje rysunek. Auta zostawiają niemożliwie długie neonowe smugi szusując po Bieszczadzkich pętlach, wzdłuż dróg pojawiają się sarny i dziki. Warkot silników i pisk palonego sprzęgła co jakiś czas przecinają ambient lasu, wyciu wilków wtóruje wycie leciwego mostu Poloneza. Ujęcia wyścigów pełne dynamicznych cięć, statyczne ujęcie na oczy Tadeusza, kolejne pokazujące auto migające na sekundę na zakręcie, niebieski Wunderbaum delikatnie buja się na lusterku wstecznym, Polonez wchodzi w poślizg, widzimy jak Tadeusz wciska gaz i hamulec na raz w swoich trampkach z czterema listkami marki Adibas, auto pokonuje kolejny zakręt zostawiając tylko ślad spalonych opon.
Cały serial oczywiście okraszony autentycznym soundtrackiem pełnym disco polo, euro i powerdance, muzyki klubowej i popowej. Ostatnim elementem układanki aut pędzących z zawrotną prędkością 90 km/h jest muzyka która buja i sprawia że prawa ręka odruchowo szuka ręcznego. Zawierałby on autentyczne utwory z okresu ale i nowe piosenki, nagrane na potrzeby serialu nie byłyby wykluczone. La Strada - Taka jestem w tle kiedy jeden z Braci 6 w Linii pierwszy raz spotyka w nocy "Ducha z Bieszczad" wiozącego oscypek, Stachursky - Taki Jestem kiedy Sanockie Szybciory ćwiczą przed pojedynkiem, Toples - Dobry DJ a w tle Krystian biorący trudny zakręt na zbyt dużej prędkości kończący się kolizją, Bracia 6 w Linii rzucają rękawicę Szybciorom, a z ich głośników marki Pioneer uderza basem DJ Hazel - Legenda o Serze Białym, BMW M3 vs Polonez, w tle Atlantis - Tak Bym Chciała, Big Dance - Gaz Gaz kiedy ryk silników przyciąga uwagę lokalnych służb policyjnych do nielegalnego wyścigu, czy wreszcie Skaner - Wakacyjny Romans kiedy Tadeusz dostaje od ojca auto na weekend i zabiera Natalię nad Solinę by powygrzewać się na plaży i potajemnie opić swoje zwycięstwo.
Być może nazwiecie mnie niepoprawnym marzycielem, ale ja wierzę że taki serial ma prawo powstać i stać się hitem, jedyne czego nam trzeba to wiary w to że Polska na prawdę może być settingiem dla porywającego emocje dzieła, a nie kolejnej nudnej szmiry od Patryka Vegi. Gdyby to cudo powstało, to gwarantuję że nie kupicie już Poloneza Caro, w jakimkolwiek stanie, poniżej 40k złotych minimum.
#pasta #samochody #motoryzacja #heheszki #polonez
3c2af3b1-9d0d-446c-96b3-cd2624c4c198

Zaloguj się aby komentować

#pasta
Postanowiłem zabrać ojca na zlot starych samochodów. Niedługo kończy 60 lat, zdrowie już trochę nie dopisuje, wyprowadził się na wieś, więc rzadko bywa w mieście, a samochody też lubi, więc dobrze, jedziemy. Nastaliśmy się w kolejce, wreszcie wjechaliśmy. Ja sam mam balerona, ojciec jest dumny że takie dobre auto kupiłem.Ojciec chodzi sobie po terenie, widać że mu się podoba. Ooo, mówi, takie Audi 100 to było moje marzenie w latach 80. Najpiękniejszy samochód tamtych czasów. A jak ono było świetnie wykonane. Oko mu się świeci na widok ładnie zachowanego Mercedesa beczki. Beczka to najwspanialszy wóz, najtrwalszy na świecie! Jaki wygodny! Zagaduje właściciela, zaczynają rozmawiać o tym że diesle Mercedesa to milion kilometrów jedzą na śniadanie. Idziemy dalej, ojciec cmoka z zachwytu nad odrestaurowaną Alfą Romeo Giulią. Jeden znany aktor za PRL miał taką, ojciec nawet wymienia jego nazwisko, ale nic mi ono nie mówi, z PRL-owskich aktorów znam tylko Bareję. Idziemy dalej, ojciec pokazuje na jakieś Corrado na glebie, mówi - co ono tak nisko siedzi? Przecież tym się jeździć nie da. No ale co kto lubi. Spacerujemy dalej. Piękny Saab. A jaka wspaniała Lancia.Ale zaraz, mówi ojciec. A co tu robi Polonez? Polonez to szmelc. Nie powinni go tu wpuszczać! Widzę, że już trochę stracił zapał do tego zlotu. No ale tato, chodźmy zobaczyć co tam jeszcze na końcu. Ojciec z obrzydzeniem idzie wzdłuż rzędu 125p, nawet na nie nie patrzy. Tylko coś mamrocze. „Zmarnowane miejsce na to ścierwo”. Trochę się ożywia, jak widzi Garbusa, bo miał kiedyś Garbusa. Idzie pogadać z właścicielem, pokazuje trik jak wyciągnąć silnik w Garbusie w piętnaście minut, ha ha ha hi hi hi gadki starych garbusiarzy. Ojciec odwraca się i idzie w moim kierunku, w stronę rzędu Maluchów zakończonego Syreną. Koło niego przechodzi jakiś młody człowiek, na oko 20-latek, w bluzie z napisem „CZAR PRL”.Ojciec jakby go piorun poraził.Co to k….a jest CZAR PRL? – widzę, że już jest słabo, wściekłość lvl 9000 – CZAR PRL K…WA? Czar jak mnie milicja pałowała i trzymała na dołku bez zarzutów po 48 a potem wypuszczała żeby znowu złapać? Czar jak #!$%@? kraj przez 45 lat rozkradali i kłamali w telewizji? Czar jak nie można było butów kupić, ani mięsa, tylko j…ny ocet był w sklepie? Czy ich posrało? Tępi gówniarze! Czar PRL! Ja bym im kazał żyć w tamtych czasach, to by dziś debile takich ciuchów nie nosili!!! Co następne będzie, czar trzeciej rzeszy? Czar głodu na Ukrainie 1933? Jadę stąd! – nagle wracają mu siły, raźnym krokiem rusza do naszego samochodu. Po drodze spluwa na widok Tarpana, krzycząc w kierunku właściciela „MIAŁEM TO GÓWNO, PODPAL TO I KUP COŚ NORMALNEGO!!!!””. Wsiada do auta, trzaska drzwiami i zamyka się od środka. Siedzi obrażony tak od pół godziny
#pasta #motoryzacja #heheszki #polonez #prl
Niggauke

@gawafe1241 to daj na czarno i nie truj dupy marudo

Zaloguj się aby komentować

Zrobiłem drugą część przygód Janusza-San.
Jak zwykle, niezbyt śmieszne ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Janusz-San! Grzej Poloneza! Jedziemy Na Działkę! @Brysiunya @Shini_waifu - YouTube
#anime #blender #animacja #polonez #fso #heheszki
I-Em-Are

@binadra-animacje ta lektorka jest cudowna. Jestem pod wrażeniem profesjonalizmu

keborgan

Pomysł przedni, wykonanie też fajne. Chciałbym zobaczyć miniserię z jakąś opowieścią wykraczającą poza memiczny short. Moim zdaniem jest potencjał - bo to taka realizacja typowego dla anime "wszystkie laski lecą na przegrywa". Trzeba by wyciągnąć jakąś esencję, albo znaleźć jakieś anime, które następnie można przerobić na rodzimą opowieść (wiadomo miniseria - czyli mniej odcinków i raczej shorty). Powodzenia.

binadra-animacje

@keborgan Dziękuję.

Seria z Januszem-San planowa jest maksymalnie na jeszcze 1-2 odcinki ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Trudny wybór
#polonez #polskamotoryzacja #reklama #marketing
12662bcd-3e44-4570-883e-8ffd2c39d94c
SonyKrokiet

@burt dla młodego kierowcy nienajgorszy wóz; zresztą, patrząc na ówczesnych brytyjskich producentów, a głównie na British Leyland z fatalnymi jakościowo samochodami (a to nie tylko ich jedyny problem), to wóz z demoludów był niezłą i atrakcyjną alternatywą - nie dość że tańszy, to jeszcze jakościowo wyżej potrafił stać od chociażby Morrisa Mariny, Itala czy innego Austina XDDD

Zaloguj się aby komentować

Patrzcie co znalazłem w starociach ( ͡° ͜ʖ ͡°) na Odwrotach kalendarze z 1996 i 1995. Mam jeszcze hondy, fiaty, peżoty, jakieś audi, vw ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#daewoo #fso #polonez #wroclaw
0103cb4c-1be5-4dbe-8dec-6949a95e941b
Odczuwam_Dysonans

@yourgrandma obaj ich nienawidzą tylko Motobieda ma w tym swój fetysz.

SonyKrokiet

@Odczuwam_Dysonans jedyny jego motoryzacyjny fetysz to samochody z wielkimi siedzeniami żeby pomieścić jego cztery litery XDDD

@yourgrandma taaa, w takie bajki to można wierzyć jak się zna wierzchołek ich działalności XDDD

Odczuwam_Dysonans

@SonyKrokiet przecież pojechał Carówką do Afryki, dla mnie to masochizm.

Zaloguj się aby komentować

#ukraina #motoryzacja #polonez
611321b5-34c3-4767-b46f-dd94a3a30b01
CoryTrevor

@WOOKsh Napisz coś więcej. Jaki stan, cena, lokalizacja.

WOOKsh

@CoryTrevor stan kolekcjonerski - kolor biały, wersja akwarium (czyli taka jak na zdjęciu). Zarejestrowany na zolte blachy, 100% sprawny technicznie. Blacharsko stan bdb, jak go kupilismy to wstawilismy reperaturki dolow drzwi i odmalowalismy je. Wnetrze brazowe wersja eksport. Slaskie. Cena: pewnie okolo 22 tys, negocjowalna

CoryTrevor

Dziękuję za odpowiedź. Cena jest w porządku jak za takie auto ale za dużo jak na moje obecne możliwości. Zwłaszcza, że już mam jedno auto "do stania"

Zaloguj się aby komentować

#samochodyefceki
Pomimo że FSO Polonez pojawił się na naszych drogach już w 1978 roku, paleta nadwoziowa przez długi czas była bardzo okrojona. Aż do lat 90. w ofercie był pięciodrzwiowy liftback, oraz w krótkich seriach pojawiały się jego trzydrzwiowy odpowiednik oraz niewiele różniące się od tegoż "coupe". Pomimo przymiarek do produkcji wersji sedan (pierwszy prototyp pojawił się w 1982 roku), FSO wypuściło na rynek model Atu (oparty na modelu Caro) dopiero w 1996 roku. Najsensowniejsza zaś odmiana, czyli kombi, pojawiła się dopiero pod zarządem Daewoo w 1999 roku. Ktoś, kogo stać było na Poloneza, a jednocześnie potrzebował większej przestrzeni bagażowej miał do dyspozycji jedynie nadmuchaną wersję Cargo. Paróweczkowy wolny rynek lat 90. na szczęście zareagował na brak wersji kombi. Mianowicie z pomocą przyszła firma Walent, z podwarszawskiego Piaseczna. Pan Zbigniew Walczewski opatentował akcesoryjną tylną klapę do Poloneza Caro, powiększającą jego możliwości przewozowe. Klapa ta, wykonana z laminatu poliestrowego wzmacnianego włóknem szklanym, do zamontowania nie wymagała dodatkowych przeróbek (oprócz malowania pod kolor nadwozia). Wyposażona była w ogrzewaną tylną szybę, oraz wycieraczkę ze spryskiwaczem pochodzącą z FSO 1500 Kombi. Akcesorium te, choć wątpliwej urody, spełniało swoją funkcję, powiększając przestrzeń bagażową Poloneza do wymiarów 730x750x900 mm (bez składania tylnej kanapy).
#motoryzacja #samochody #polonez #czarneblachy
64382ee7-5614-45fd-aeda-818308cc546a
Aksal89

@efceka to jak już przy patologiach z kombiakami jesteśmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

184dca17-43dd-4352-a42b-47bedbf730c0
SonyKrokiet

@MarianoaItaliano stawiam że chodzi o patent XD firma istnieje (teraz zajmują się bodajże skrzyniami automatycznymi) więc możliwe że przedłużyli sobie prawa patentowej do tej klapy, no i możliwe że mają dalej formy do niej; widziałem też że paru właścicieli zrobiło własne nadbudówki

f1b666d9-6f37-4cfd-922d-2ed61c8ba447
efceka

@SonyKrokiet Ta jest moja ulubiona

1961524a-1eae-4804-95ba-710ad3ee1a77

Zaloguj się aby komentować

Otwieram nitkę z memami o polonezach szesnachach, ohv, miodzie i wszystkim co dobre i przaśne. Podzielcie się zbiorami. Może mieliście przyjemność jeździć gównem?
#polonez #1.4gli #wwl #ohv #zawszegratem #miodukurwiebosiedusi #skaner #wakacyjnyromans
d8eae04e-5ed9-48be-9c0e-93107cbaa5ba
Petrolhead

@spurdo_sparde Jakie wrażenia? Dlaczego przestałeś?

spurdo_sparde

@Petrolhead To jak z pierwszą dziewczyną, miłe wspomnienia, ale z perspektywy czasu całego życia byś z nią nie chciał spędzić.

Za dużo problemów z awariami z dupy, chujowymi częściami zamiennymi no i gnój ciągnął 12 benzyny w mieście oferując w zamian zerową dynamikę, a dojazd do roboty teraz mam taki, że mi się miesięczny bardziej opłaca

Zaloguj się aby komentować

Pora na pierwszy wpis po przywitaniu
Od jakiegoś czasu uczę się w wolnym czasie spawania blaszek, jako że pięciu blacharzy odmówiło mi wyspawania mojego gruza. Jako tako zaczęły już te moje smarki wyglądać więc można się trochę pochwalić. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie roboty okazało się że jest co nie miara, z jak myślałem zdrowej budy wyszło lekkie sito, że praktycznie ingerencja jest wymagana w każdym elemencie blachy, no ale cóż, przynajmniej będzie trochę praktyki.
#motoryzacja #polonez #majsterkowanie
db78d729-67f8-4d65-959b-f4ba82575366
6ec9a846-dd70-437b-97c3-abee3a601a2b
eec8650c-b62a-471a-bed2-05eeb0bb51fa
SonyKrokiet

@marf_ pewnie go zabezpieczali podkładem jak wiesiu pryskał a zbychu polewał XDDD u mnie jest podobna guma, ale się trzyma - a smarowanie przednich podłużnic miałem swego czasu zapewnione "przejściowym" silnikiem XDDD który on rocznik w ogóle, bo chyba co najmniej '94 jak miał dokładki progów - chyba że je dokładałeś? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

marf_

@SonyKrokiet no właśnie podkład był robiony zanurzeniowo, więc nie mam pojęcia jak mogło im się tam nie dolać xD

A rocznik to 95, oryginalnie L126 na abimexie, swojego czasu dość znany w internetach Kundel ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia