#pasta
Postanowiłem zabrać ojca na zlot starych samochodów. Niedługo kończy 60 lat, zdrowie już trochę nie dopisuje, wyprowadził się na wieś, więc rzadko bywa w mieście, a samochody też lubi, więc dobrze, jedziemy. Nastaliśmy się w kolejce, wreszcie wjechaliśmy. Ja sam mam balerona, ojciec jest dumny że takie dobre auto kupiłem.Ojciec chodzi sobie po terenie, widać że mu się podoba. Ooo, mówi, takie Audi 100 to było moje marzenie w latach 80. Najpiękniejszy samochód tamtych czasów. A jak ono było świetnie wykonane. Oko mu się świeci na widok ładnie zachowanego Mercedesa beczki. Beczka to najwspanialszy wóz, najtrwalszy na świecie! Jaki wygodny! Zagaduje właściciela, zaczynają rozmawiać o tym że diesle Mercedesa to milion kilometrów jedzą na śniadanie. Idziemy dalej, ojciec cmoka z zachwytu nad odrestaurowaną Alfą Romeo Giulią. Jeden znany aktor za PRL miał taką, ojciec nawet wymienia jego nazwisko, ale nic mi ono nie mówi, z PRL-owskich aktorów znam tylko Bareję. Idziemy dalej, ojciec pokazuje na jakieś Corrado na glebie, mówi - co ono tak nisko siedzi? Przecież tym się jeździć nie da. No ale co kto lubi. Spacerujemy dalej. Piękny Saab. A jaka wspaniała Lancia.Ale zaraz, mówi ojciec. A co tu robi Polonez? Polonez to szmelc. Nie powinni go tu wpuszczać! Widzę, że już trochę stracił zapał do tego zlotu. No ale tato, chodźmy zobaczyć co tam jeszcze na końcu. Ojciec z obrzydzeniem idzie wzdłuż rzędu 125p, nawet na nie nie patrzy. Tylko coś mamrocze. „Zmarnowane miejsce na to ścierwo”. Trochę się ożywia, jak widzi Garbusa, bo miał kiedyś Garbusa. Idzie pogadać z właścicielem, pokazuje trik jak wyciągnąć silnik w Garbusie w piętnaście minut, ha ha ha hi hi hi gadki starych garbusiarzy. Ojciec odwraca się i idzie w moim kierunku, w stronę rzędu Maluchów zakończonego Syreną. Koło niego przechodzi jakiś młody człowiek, na oko 20-latek, w bluzie z napisem „CZAR PRL”.Ojciec jakby go piorun poraził.Co to k….a jest CZAR PRL? – widzę, że już jest słabo, wściekłość lvl 9000 – CZAR PRL K…WA? Czar jak mnie milicja pałowała i trzymała na dołku bez zarzutów po 48 a potem wypuszczała żeby znowu złapać? Czar jak #!$%@? kraj przez 45 lat rozkradali i kłamali w telewizji? Czar jak nie można było butów kupić, ani mięsa, tylko j…ny ocet był w sklepie? Czy ich posrało? Tępi gówniarze! Czar PRL! Ja bym im kazał żyć w tamtych czasach, to by dziś debile takich ciuchów nie nosili!!! Co następne będzie, czar trzeciej rzeszy? Czar głodu na Ukrainie 1933? Jadę stąd! – nagle wracają mu siły, raźnym krokiem rusza do naszego samochodu. Po drodze spluwa na widok Tarpana, krzycząc w kierunku właściciela „MIAŁEM TO GÓWNO, PODPAL TO I KUP COŚ NORMALNEGO!!!!””. Wsiada do auta, trzaska drzwiami i zamyka się od środka. Siedzi obrażony tak od pół godziny
#pasta #motoryzacja #heheszki #polonez #prl
gawafe1241

@Niggauke dzięki stary, #pasta leci na czarnolisio. Gdyby to była prawdziwa historia to byłby piorun a tak leć na czarno.

Niggauke

@gawafe1241 to daj na czarno i nie truj dupy marudo

noniewiem

@Niggauke i co w tym śmiesznego

SuperSzturmowiec

Myślałem że coś sensownego ale dobrze że przyjechałem na dół i zobaczyłem tag Pasta

tellet

@Niggauke Wspanialy paściany ojciec, dobrze podsumował te wszystkie jebane gruzowiska z komuny, którymi teraz jarają się biedaki, co to kupili takiego pierda, włożyli drugie tyle i trzymają z nadzieją że to kiedyś będzie warte nie wiadomo ile xD

NonServiam-

@Niggauke trzej hejciarze elektrodziarze się zesrali bo pasta to za mało wartościowy content żeby ją wrzucać na ich "inteligencki" portal, a jeden odpowiada na pastę xD Jeden nawet musiał oświadczyć, że dodaje na czarną jakby to kogoś obchodziło xD Hejto to stan umysłu.

Niggauke

@NonServiam- tacy inteligenci, że nie potrafia przeczytac przed wpisem w jakiej społeczności wpis dodany, az musiałem podwojnie otagować. Beka. Co do odpowiadania na paste - myślę, ze akurat jej temat jest dobry do dyskusji

CoryTrevor

Bardzo dobra pasta.


Co do tematu polskich "klasyków". O ile w czasach nowości faktycznie to był szajs to dzisiaj ich karykaturalność uznałbym za zaletę. Przejażdżka maluchem nawet z 2000 roku jest jak podróż w czasie 50 lat wstecz.

JackDaniels

@CoryTrevor miałem malucha, poloneza, jeździłem dużym fiatem kumpla. Nie ma siły, która zmusiłaby mnie, żeby kiedykolwiek znowu do tego gówna wsiąść. To jak pójść do dentysty i poprosić o plomby amalgamatowe

doodcinki

@JackDaniels mam dokładnie takie same odczucia jeśli chodzi o te gówna, malucha jedynie lubiłem za to że jak bylem szczeniakiem to katowaliśmy to do wybuchu silnika oddawaliśmy na złom i za 500 złotych kupowaliśmy kolejnego

Zaloguj się aby komentować