#historiewujka

0
7

Abonamenty książkowe - #8 Platformy, które umarły


Tym razem nietypowy wpis, może trochę nostalgiczny. Chciałem Wam wspomnieć o 3 platformach oferujących abonamenty książkowe, które już umarły - no dobra, 2 z nich umarły, a 3 właśnie umiera na naszych oczach ;(


Dlaczego są tak nietypowe?

Każda z nich oferowała inny model subskrypcji, ale z miesięcznymi abonamentami, a 1 z nich oferowała tylko papierowe książki.


Biblioteczka.net - „tajemnicza paczka” co miesiąc

Subskrypcja, w której wybieraliśmy między 1, 3, a 5 papierowymi książkami miesięcznie za odpowiednio 34zł, 74zł lub 104zł. Kuratorzy biblioteczki - realne osoby, a nie algorytm - dobierali nam tytuły "w ciemno" według naszych preferencji gatunkowych (np. kryminał, fantastyka, non-fiction), po upewnieniu się, że nie dostaniemy tytułu, który już mamy. Mogliśmy wrzucić im swoją liste książek, żeby mieć pewność, że nie dostaniemy duplikatu i o dziwo to działało.

Po opłaceniu danego miesiąca książki przychodziły do nas kurierem lub do paczkomatu. Biblioteczka dawała wielu osobom możliwość odkrywanie nowych autorów bez rynku wydawniczego. Korzystałem z jej oferty około 18 miesięcy w wariancie z 3 książkami.


Dlaczego mogliście polubić tę platformę?\

  • element niespodzianki + realna kuracja (nie algorytm, tylko ludzie)\

  • łatwe poszerzanie horyzontów w obrębie lubianych gatunków i nie tylko\

  • wygodna logistyka (dom / paczkomat)\

  • omijanie miesiąca bez utraty subskrypcji\

unboxing, którym można się podzielić w sieci

  • Kiedy działała?\

  • start: około 2015 roku\

koniec: 2024 - serwis zakończył działalność i subskrypcje nie są już dostępne

  • Co ją dobiło?\

  • rosnące koszta logistyki\

  • nieregularna dostępność tytułów od wydawców\

wahania frekwencji subskrybentów


IBUK - pionier e-podręczników i literatury naukowej

Najstarsza w Polsce platforma z ebookami naukowymi i akademickimi (jeszcze starsza niż Legimi). Wywodziła się z wydawnictwa PWN i była wdrażana i polecana na uczelniach: dostęp indywidualny w abonamencie oraz (przede wszystkim) dostęp instytucjonalny (kody z bibliotek akademickich). W taki też sposób dostałem dostęp do tej platformy i przynajmniej części książek akademickich nie musiałem kupować. Wprawdzie było to naście lat temu, ale do dziś pamiętam, jak mogłem sobie odpuścić zakup kilku książek za 100-150zł sztuka i przeznaczyć kasę na coś innego, czego student potrzebuje bardziej


  • Dlaczego mogliście polubić tę platformę?\

  • ogrom katalogu naukowego i dydaktycznego (monografie, podręczniki, skrypty)\

  • legalny dostęp z bibliotek (kody aktywacyjne dla studentów),\

  • sensowne narzędzia do nauki (zakładki, notatki, export cytowań).\

czytanie w przeglądarce, co do dziś nie przyjęło się w abonamentach książkowych

  • Kiedy działała?\

  • start: końcówka lat 200, początek 2010\

koniec: 2025?

  • Co ją dobiło?\

  • po głośnym incydencie bezpieczeństwa część funkcji została ograniczona\

  • zakup nowych abonamentów detalicznych jest niemożliwy\

  • część użytkowników, która abonament opłaciła, skarży się na problemy z "półkami", do których stracili dostęp\

platforma jako taka (zwłaszcza w modelu instytucjonalnym) nie zniknęła, ale dostęp komercyjny i stabilność działania są okresowo zaburzone i nie ma gwarancji, że kiedykolwiek wrócą


BookRage - polski Humble Bundle na Ebooki

Akcje paczek Ebooków w modelu "zapłać ile chcesz" z progami odblokowującymi kolejne tytuły w paczce (inspiracja Humble Bundle). Ebooki miały formę DRM-free w najpopularniejszych formatach (EPUB i MOBI, a czasem nawet PDF). To dzięki BookRage wielu czytelników poznawało polskie fantastykę, kryminały i non-fiction. A do tego, a może przede wszystkim, autorów spoza głównego nurtu wydawniczego.


  • Dlaczego mogliście polubić tę platformę?\

  • niska bariera wejścia - sami decydowaliście o cenie\

  • przejrzyste progi "dodatkowych bonusów"\

popularne formaty i brak DRM, co umożliwiało czytanie na dowolnym urządzeniu, bez potrzeby instalowania aplikacji BookRage, której nigdy nie było.

  • Kiedy działała?\

  • start: połowa pierwszej dekady lat 2010\

  • koniec #1 - 2022 data końca publikowania nowych paczek\

koniec #2 - luty 2024 - ostateczne wyłączenie serwerów z półkami (brak możliwości pobierania wcześniej kupionych paczek)

  • Co ją dobiło?\

  • trudności licencyjne (prawa do e-wydań na określone okresy)\

  • spadek sprzedaży paczek\

  • powtarzające się tytuły - podobny problem do Humble Bundle

  • rosnące koszty utrzymania infrastruktury przy malejącej aktywności użytkowników


#ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem #abonamentyksiazkowe #historiewujka #nostalgia

9785df65-b8c6-4fc8-85a3-b2cd33c3c5b4
ttoommakkoo

W większości umarły zanim poznałem a chyba szkoda bo o różnorodność w tego typu serwisach niełatwo.

WujekAlien

@ttoommakkoo stąd właśnie pomysł na wpis, żeby pokazać, że nie samym Legimi, EmpikGo i Audioteką żyjemy, bo były również inne ciekawe opcje w nie tak odległej przeszłości

Zaloguj się aby komentować

415 rocznica Bitwy pod Kłuszynem


Chyba wszyscy przespaliśmy wczorajszą 415 rocznicę bitwy pod Kłuszynem, która była jednym z największych zwycięstw militarnych w historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Była jedną z kluczowych bitew podczas wojny polsko-rosyjskiej (1609–1618), a jej wynik otworzył Polakom drogę do Moskwy.


Dowódcy i siły

Wojska polskie dowodzone były przez hetmana polnego koronnego Stanisława Żółkiewskiego. Liczyły zaledwie: 5500 husarii, 700 pancernych, 290 kozackiej jazdy lekkiej, a także 200 piechoty z 2 działkami. Naprzeciw nich stanęły połączone siły rosyjsko-szwedzkie pod wodzą Dymitra Szujskiego i szwedzkiego najemnika Jacoba De la Gardie, liczące około 35 tysięcy żołnierzy. W tym ok. 5 000 zaciężnych żołnierzy cudzoziemskich.


Przebieg bitwy

W nocy poprzedzającej starcie, wojska hetmana Żółkiewskiego wyruszyły pod obóz moskiewski w okolicach Kłuszyna. Gdy świtało, polskie oddziały były już w pełnej gotowości bojowej, zanim przeciwnik zdołał zorganizować obronę. Artyleria Rzeczypospolitej skutecznie ostrzelała zasieki z płotów i ostrokołów, torując drogę dla ataku. Przez powstałe wyłomy ruszyła husaria, która, mimo początkowo silnego oporu, rozbiła szyki szkockich i francuskich najemników. Żółkiewski, nie chcąc niepotrzebnie przelewać krwi, rozpoczął rozmowy z niedobitkami wroga. Większość najemników przeszła na stronę polską, a ci, którzy odmówili, złożyli przysięgę, że nie będą walczyć więcej przeciwko królowi polskiemu. Bitwa trwała w sumie około pięciu godzin.


Straty

Decydujące znaczenie miała postawa najemnych oddziałów wroga - ich kapitulacja osłabiła morale reszty armii. Car Dymitr opuścił pole walki, a jego żołnierze rzucili się za nim do ucieczki. Straty przeciwnika oszacowano na około 15 tysięcy poległych. Wojska polskie straciły 107 towarzyszy, 114 zostało rannych, a wśród czeladzi poległo kilkuset. Bitwa ta była doskonałym przykładem zastosowania zasady zaskoczenia, manewru wewnętrznego i ekonomii sił.


Znaczenie bitwy

Zwycięstwo pod Kłuszynem otworzyło Polakom drogę do Moskwy. Już 3 sierpnia wojska Żółkiewskiego stanęły pod murami stolicy. Po zapewnieniach hetmana o pokojowych zamiarach, moskiewska Duma rozpoczęła rozmowy. W wyniku zawartej 27 sierpnia ugody, bojarzy zgodzili się uznać królewicza Władysława Wazę za cara, pod warunkiem zachowania przez państwo prawosławia, dotychczasowego ustroju i przyjęcia tej religii przez nowego władcę. 8 września Stanisław Żółkiewski wkroczył na Kreml. Uważał, że porozumienie to może doprowadzić do utworzenia unii polsko-litewsko-moskiewskiej, opartej na wzajemnym poszanowaniu tożsamości i religii. Polska armia stacjonowała na Kremlu do końca 1612 roku. Rocznica wypędzenia Polaków z Moskwy do dziś jest w Rosji świętem narodowym. A Polska armia (Rzeczypospolitej Obojga Narodów) jako jedyna w dziejach zajęła Moskwę.


#historia #wojskopolskie #husaria #wpierdolpopolsku #historiewujka

654737f7-18b8-4306-8441-17869af43459
WujekAlien

To jeszcze może mapka

110e58e3-3a5b-425e-95fb-c22965dbc238
baklazan

@WujekAlien Bardzo skomplikowany sposób na powiedzenie "wpadli i spuścili im wpierdol" xD


To jest fascynujące jaką mieliśmy kiedyś przewagę "technologiczną" (jeśli tak można nazwać husarię). To nie było takie proste jak "wsadzić na konia gościa z szablą", zarówno husarzy jak i ich konie mieli długie szkolenia i byli bardzo drodzy, ale ta jakość była po prostu świetna. Dopóki nie dogoniła jej broń palna.

ciszej

@WujekAlien wartościowy post! I prawdziwy #eurowpierdol tylko tym razem od nas xd


Pamiętam za dzieciaka w chipsach mr snacki były takie plansze z wielkimi bitwami i trafiła mi się bitwa pod Kłuszynem.


Strasznie mnie to zafascynowało i wkręciłam się w historię i nawet przytargałam jakąś książkę z biblioteki o bitwach xd

WujekAlien

@ciszej dziękuję, ja za dzieciaka bardzo lubiłem historię, dopóki w liceum nie trafiła mi się nauczycielka, która całkowicie mnie zniechęciła do uczenia się i poznawania historii. Omówienie każdej bitwy wyglądało u niej tak: data, miejsce, kto dowodził, jakie straty - lecimy dalej bo nie ma czasu na pierdoły.

ciszej

@WujekAlien heh to klasyka ja chyba nie trafiłam na historyków którzy potrafiliby zainteresować, wszystko wg schematu jak wyżej xd wkuwanie dat jako najwyższa forma wiedzy historycznej

bori

@WujekAlien No w sumie Moskwę zajął również Napoleon, ale to detal

WujekAlien

@bori racja, zasugerowałem się treścią polskiego artykułu

baklazan

@bori Tak, Napoleon zajął Moskwę, na miesiąc. Przy czym było to wtedy puste, bezludne miasto, z którego ewakuowano wszystkich, razem z żywnością. To była polityczna i strategiczna porażka.


Za to jak Żółkiewski zajął Moskwę, to postawił tam swojego cara : >.

Zaloguj się aby komentować