To jest idealna książka, żeby komuś ją położyć przy kiblu i niech rzuci czasami okiem i proszę to traktować jako komplement dla tej książki 😁

Jeszcze niech ten po lewej zgoli ten badziewny wąs.

Ja się pytam jakim debilem z ujemnym IQ trzeba było być by nie słyszeć jak Trump w każdym wywiadzie na temat Ukrainy mówił, że rosji trzeba oddać to po co przyszła.

@smierdakow xDDD

Jezu lewak, a z sensem gada. Świat stanął na głowie.

#lewica : czemu młodzi mężczyźni głosują na #konfederacja ?

Z podobnego powodu, dla którego patologia, żule i stare baby zagłosowały za obecnie okupującą koryto bandą knurów - bo ktoś przedstawił im ofertę dla nich i o nich, a przy tym ich nie wyzywał od różnych. To wystarczyło, efekty można oglądać do tej pory, a i tak zdarzają się do tej pory tacy, do których nie dociera co to się stało i jak to w ogóle działa. No, jakoś działa.

Dotarłem do tego momentu i zaczynam słuchać. "Głównym problemem mężczyzn jest to że wcześniej mieli 3/4 tortu i teraz muszą się ścieśnić na 60% i są niezadowoleni". Ale pierdolenie, ale osioł. Ale to w sumie dość częsty pogląd. Typowo feministyczny.

Powiem tak. Dehmel uważa że mężczyźni mają poglądy że są np. przeciwko wiatrakom i walczenie o głosy mężczyzn to też bycie przeciwko wiatrakowm. Jeśli wyodrębiamy daną grupę, tutaj mężczyzn, to trzeba szukać gdzie są postulaty i retoryka stricte pro-męska lub stricte anty męska (odróżniające te grupy, a wiatraki tego warunku nie spełniają). I tak feminizm jest antymęski, ale Dehmel ten pogląd odrzuca. Uważa on że feminizm jest dla mężczyzn dobry, co jest bzdurą. Z resztą to nawet nielogiczne wobec jego własnej wcześniejszej wypowiedzi o kurczeniu się tortu dla mężczyzn.

Innymi słowy, mężczyźni mają poglądy "przeciw wiatrakom" bo takie poglądy kreują u nich opcje które nie są jawnie antymęskie, a przez co stają się im bliższe, a nawet czasem opinitwórcze na nich, wywierając wpływ, wciskając im inne poglądy, których normalnie by nie nabrali, gdyby była normalna lewica. Taka nieskażona feminizmem. Po prostu czerwona, robotnicza, antykapitalistyczna. Taka która nie uważa że największą ofiarą Polskiego systemu jest znany pisarz mieszkający w Berlinie i zapewne zarabiające kupę pieniędzy na ciekawej i prestiżowej pracy będąc niezależnym od jakiegoś janusza biznesu, tzn wolnym strzelcem, a nie pracownikiem.

Gej, który bladego pojęcia nie ma jak ciężko ma facet hetero na rynku matrymionalnym, a na wiek emerytalny ma wyjebane, bo jego zdrowie przez pracę jaką ma jest i będzie świetne, a dopływ gotówki i tak stały.

Kawiorowa, pedalska lewica.

Rozumiem że nawet burżuj może mieć lewicowe poglądy, jest to niejako wbrew swojej pozycji i wiele wymaga od człowieka od strony moralnej i intelektualnej i jest w pewnym sensie większą rzeczą.

Ten koleś taki nie jest. Mężem stanu nie będzie.

@wombatDaiquiri 

a nie chłopa z kołchozu w Polsce C którymi ten pisarz otwarcie gardzi jako ciemnogrodem

Z tą otwartą pogardą to przesadziłeś.

#lewica : czemu młodzi mężczyźni głosują na #konfederacja ?

To pytanie do mnie. Umknęło mi gdy byłem zajęty filmem.

No więc w dużym skrócie, powodem jest feminizm Lewicy. Lewica sama odpycha od siebie mężczyzn.

To powód dlaczego mężczyźni.

A teraz dlaczego młodzi:

Np. dlatego bo nie myślą o emeryturze, gdyż jest ona im zbyt odległa.

Służba zdrowia również wydaje się stratą pieniędzy. Młodzi są znacznie zdrowsi i patrzą z pogardą na jakiś starców którzy łażą do lekarza po to chyba żeby sobie pogadać, bo przecież nie wiadomo po co.

Szkoły nie doceniają, przecież ledwo co wkurwiała ich bo musieli do niej chodzić. A przecież lepiej byłoby się szlajać i palić marihuanę, albo jakoś zdyscyplinować tych nauczycieli bonami edukacyjnymi, żeby było wiadomo kto tu rządzi. To oni by kablowali rodzicom na nauczycieli, a nie odwrotnie.

To tak w skrócie. Mógłbym tak długo.

Po prostu młodość, niedoświadczenie, nie znanie życia, ludzi, rynku pracy, młodzieńcza skłonność to radykalizmu, braku powagi, popieranie bekowych kandydatów.

Myślenie że mają lepsze perspektywy niż mają.

To też kwestia edukacji jaką dostają. Niepedagogicznym jest mówienie 12-latkowi: "Słuchaj, twoja nauka ma i tak małe znaczenie, znaczenie będzie miało kogo my rodzice znamy i kogo to w życiu poznasz, z kim wódkę będziesz pił".

No tak się nie mówi. Mówi się: "Ucz się, bo wtedy osiągniesz sukces...."

Potem młodzi muszą mieć zderzenie z rzeczywistością, opóźnione w dzisiejszych czasach, gdzie realną dorosłość dostaje się później niż w dawniejszych czasach.

W szkole są traktowani w miarę równo i wydaje im się że tak też jest na rynku pracy, gdyż tak mówi libkowa teoria o konkurencji i upadających przedsiębiorcach.

Tzn w szkole jest pewien klucz oceny i mniej się zdarza żeby ktoś ładniejszy był znacznie lepiej oceniony. Wszyscy dostają ten sam sprawdzian, a odpowiedzi można obiektywnie ocenić i porównać.

Na rynku pracy tak nie jest. Jest to widzimi się szefa na które nie można zgłaszać skarg.

Młodzi jeszcze w szkole przesiąkają korwinizmami. Z resztą preferują internet, a tam dominuje pro-konfederacka propaganda. To tak jakby człowiek cały czas oglądał tvpis i byś się mnie pytał czemu PiS popiera.