#zalesie


To będzie głupi wpis ale wygadać się muszę. Taguje #zwiazki. Jakiś czas temu zacząłem się spotykać z koleżanką ze szkoły, jakaś herbatka, wypad w góry te sprawy. Fajna dziewczyna, która nie szuka problemów tylko rozwiązania tych istniejących. Co do urody to zawsze mi się podobała, w głowie mam cały czas jej uśmiech, który robi nie tylko ustami ale śmieje się też oczami, taki uśmiech jest zazwyczaj zarezwowany dla tej jednej osoby. I właśnie tu jest problem, bo ja jestem po⁎⁎⁎⁎ny. Dziewczyna jest złotem na kupie węgla, czasem próbuje pokazać się jako złośnica ale nigdy jej to nie wychodzi i wtedy uroczo się śmieje. I trafiła na mnie, staram się być dobrym człowiekiem tylko nie umiem w bliskie relacje. Praktycznie każdy mój związek rozpadł się przeze mnie. Powiecie: zmień się, przyznam rację ale to nie takie łatwe. Chyba za bardzo polubiłem wolność. I boję się też tego, że mogę skrzywdzić tą moją koleżankę, ona nie zasługuje na to. No musiałem się wygadać, jest to chaotyczne, ale takie mysli mam 24/h

Komentarze (33)

SuperSzturmowiec

boję się też tego, że mogę skrzywdzić tą moją koleżankę, ona nie zasługuje na to. 


to lepiej żyć samotnie niż komuś zjebać życie - lepiej 1 zjebane życie niż 2

zjadacz_cebuli

@SuperSzturmowiec cieszę się że ktoś mnie rozumie

bojowonastawionaowca

@zjadacz_cebuli co konkretnie uważasz, że było powodem rozpadania się poprzednich związków?

zjadacz_cebuli

@bojowonastawionaowca przede wszystkim to że coś muszę robić, spotkać się z rodzicami (chociaż raz jak się poznałem z przyszłym teściem to dziewczyna stwierdziła że za dobrze się z nim dogaduje xD, to był góral a ja miałem pół litra na zapoznanie xD), spędzanie czasu w domu też mnie męczy, mimo tego, że kocham swoją rodzinę i nigdy nie mam problemu z nawiązywaniem kontaktu z nowymi rodzinami.

bojowonastawionaowca

@zjadacz_cebuli czyli może po prostu spotykałeś się z niewłaściwymi osobami, które nie przepadają za takim aktywnym społecznie stylem życia - a jak jest u tej dziewczyny?

Dziwen

@zjadacz_cebuli ja bym postawił na otwartość. Najgorzej jak człowiek sam próbuje z czymś walczyć i dusi w sobie takie rzeczy. Podstawą związku dla mnie zawsze była rozmowa, a jak wyniknie z niej coś negatywnego, to po prostu dostajesz feedback, że może nie warto się w coś pchać. Innymi słowy na twoim miejscu zmieniłbym te obawy w coś konstruktywnego. Coś, co można zrobić, czy tam naprawić/dopracować razem, a nie w pojedynkę lub licząc na cud.

zjadacz_cebuli

@Dziwen proszę Cię, nie zachecaj mnie do tego, ja się boję że zniszczę jej życie

Mikel

@zjadacz_cebuli ale właśnie w tym rzecz że nie zniszczysz jeżeli będziesz otwarcie mówił o wszystkim co Ci leży na sercu. Dziwen bardzo dobrze prawi. Jezeli jesteś otwarty i mówisz jak bardzo pojebany jesteś to zostają **jej **trzy opcje:

A) zaakceptowac twoje niedociągnięcia kiedy jej nie przeszkadzaja

B) zrozumieć i znosic jeżeli jest w stanie z tym żyć

C) zanegować jeżeli jest to dla niej coś czego nigdy nie zaakceptuje

Jest jeszcze opcja D) czyli prośba że Ty się zmienisz ale to wbrew pozorom jest opcja atomowa. Dużo związków się rozpada bo ktoś chce kogoś zmienić. Nie rozpatrujemy tego na tym etapie.


Jednak w tych trzech w/w opcjach dwie z nich mówią że grasz dalej a tylko jedna mówi że odpadasz. A zwróć uwagę że to nie Ty wybierasz opcję tylko ona.

**Więc daj jej ten wybór i bądź otwarty. **Analizujesz za bardzo i próbujesz, w tym momencie wybierać za nią, a po co? Wywal jej na ławę jaki zjebany jesteś a może sam się zdziwisz że jej Twoje odpały nie przeszkadzaja.


Jednak najgorsze co możesz w tym momencie zrobić to wybrać za nią co jest dla niej najlepsze. Szanujesz ja, uwazasz za ogarnięta i dorosła? Bądź otwarty żebys za pół roku mógł powiedzieć "wiedziały galy co brały" - tylko musisz jej dać wybór czy ona na pewno chce. W tym momencie próbujesz na uszczęśliwić na siłę wybierając za nią by ona się nie męczyła. Uważasz że tak dobrze jak znasz że wiesz czego ona pragnie że już z góry zakładasz że jej tego nie dasz?

Capo_di_Sicilia

@zjadacz_cebuli @Dziwen dobrze prawi. Zagraj z nią otwarte karty jakie masz obawy i powiedz jej to co nam. Jak spotkasz odpowiednią osobę to da sie przerobić swoje niedoskonałości. Diabeł jak spojrzysz mu w oczy często okazuje się malutki.

A jak to zjebiesz to zawsze mozesz powiedzieć, a nie mowilem? :D

sadamasin

@zjadacz_cebuli dlaczego masz mental nieudacznika? To co Cię w życiu spotkało jest wypadkową Twoich decyzji i doświadczeń. Na większość doświadczeń które Cię ukształtowały nie miałeś wplywu. Teraz jeśli coś faktycznie jest nie tak - dajmy na to ten mental, to masz tego świadomość i jajca żeby to przyznać, to już bardzo dużo. Jedyne co możesz zrobić to komunikować o tym, o tym czego się obawiasz. Będziesz miał czyste papcie, a dziewczyna sama zdecyduje. Tylko bądź dla siebie wyrozumiały chłopie, nie ma takich ludzi którzy jedyni zawinili we wszystkich swoich zjebanych związkach i sami wszystko zjebali. Też tak się kiedyś czułem i to normalne że się myśli że się coś zjebalo jak coś wyszło niezgodnie z naszym planem.


Życie polega na tym że są sytuacje ze wszystko zrobisz dobrze, a coś i tak się może spierdolic.

jimmy_gonzale

Bądź facet i idź po swoje. Nikt Ci przepisu nie da, słuchaj swojego głosu i staraj się być dobra wersją siebie. I utrwalaj dobre, eliminuj złe. Jedziesz, pytania tylko opóźniają proces na który jesteś skazany i którego chcesz. Powodzenia.

zjadacz_cebuli

@jimmy_gonzale masz bardzo dobre rady i zgadzam się z nimi, tylko idąc po swoje zniszczę ją a tego nie chcę

jimmy_gonzale

@zjadacz_cebuli a tam, pierdolisz. Boisz się i to normalne. I w sumie to jest zajebiste, jak puścisz lejce.

WujekAlien

@zjadacz_cebuli jeśli od razu zakładasz, że to spierdolisz, to to spierdolisz. Daj jej i sobie szansę, nie uda się - no trudno, ale przynajmniej próbowałeś. Będziecie się razem uczyć być w tym związku i nie ma w tym nic złego, doświadczenia z przeszłości nie muszą mieć wpływu, na to, jak pódzie Ci tym razem.

moderacja_sie_nie_myje3

@zjadacz_cebuli Jeśli to jest ta osoba to wam wyjdzie. Najważniejsze to nie udawać kogoś kim się nie jest, kłamstwo ma krótkie nogi. Zawsze. Jesteś po⁎⁎⁎⁎ny? Jak koleżanka to akceptuje to tylko pozazdrościć. Nieudane związki nie oznaczają porażki w następnych, każdy należy traktować jak czystą kartkę, z analizą wsteczną. Powodzenia

ErwinoRommelo

Introspecja, medytacja, jesli sam nie rozkminisz co zle robisz to terapia, narazie to sam sie straszysz i wymyslasz wymowki, szczescie nie spada z nieba jak wygrana w totolotka, trzeba o nie walczyc, pamietaj co rapowal eminem, sometimes, you only get one shot or one opportunity.

zjadacz_cebuli

@ErwinoRommelo tylko wiesz, ja sobie żyje szczęśliwie, nauczyłem się tego. Chcę spróbować z nią tylko nie chcę jej narażać na to że mi kiedyś odwali i pojadę w świat na tydzień, bo już takie akcje miałem

ErwinoRommelo

@zjadacz_cebuli to zrob tak zeby ci nie odwalilo, a co jak ona tylko o tym marzy zeby sie cos zdarzylo i ranisz ja friendzonem? Taaa szczesliwa samotnosc, to ze sobie wmowiles za samemu ci lepiej wcale nie znaczy ze to prawda.

Opornik

@zjadacz_cebuli po prostu staraj się tego nie spierdolić, skoro sam widzisz że złoto znalazłeś.

znam masę wartościowych ludzi którzy są sami, i młodszych i starszych, żadna z tych osób nie jest zadowolona z tego stanu rzeczy, bardzo to smutne i przykre.

zjadacz_cebuli

@Opornik ona jest złotem, ja nie. I najgorsze jest to, że ona widzi we mnie złoto.

Opornik

@zjadacz_cebuli a wiesz że jest taka forma sadomasochizmu gdzie się specjalnie spierdala fajne okazje żeby potem się umartwiać?


jeżeli ona w tobie tego nie widzi to tylko lepiej dla ciebie, staraj się by nigdy nie

dojrzała.


Chociaż jest duża prawdopodobieństwo że to tylko twoja projekcja - te wady.

RogerThat

@zjadacz_cebuli poczytaj i stylach więzi (bezpieczny, unikowy, lękowy), może się rozpoznasz w którymś z nich. Wiedzą ta może pomóc w rozpoznaniu przyczyny i swojego modus operandi w relacjach. Trochę cie rozumiem, więc znam te frustrację.


https://youtu.be/i7ocKuBcX-E

zjadacz_cebuli

@RogerThat posłucham, nie wiesz jak bardzo jestem wdzięczny

Boltzman

@zjadacz_cebuli mieć ciastko i zjeść ciastko to ch⁎⁎⁎wa taktyka. Z definicji związku, jesteś związany. Masz ograniczenia. Jeśli jesteś gotów poświęcić, choć może bardziej przehandlować, pewne aspekty swojego życia, w zamian za nowe możliwości, to zadziała. Jak nie, to pie-pie-pier. Nie będę mówił jak.

zjadacz_cebuli

@Boltzman masz w chuj racji, brakuje mi bliskości z drugą osobą, dzielenia się pozytywnymi i negatywnymi emocjami. Na brak kontaktu z płcią przeciwną nie mogę narzekać bo mam tyle samo koleżanek co kumpli (nie, seks na jeden raz mnie nie interesuje)

Boltzman

@zjadacz_cebuli Więc sprawa jest prosta pod kątem potrzeb. Teraz trzeba zmierzyć dostępny sił na zamiary. Ile możesz odpuścić? Najgorszy jest początek. Może okazać się, że jednak wiele rzeczy nie trzeba wcale zmieniać bo uwaga - ona też będzie tego chciała itp.

Niezbadane są wyroki związków.

zjadacz_cebuli

Ogólnie wysłałem jej kwiaty, zobaczę co się stanie

Mikel

@Mikel @zjadacz_cebuli

Jakub_Hermann

@zjadacz_cebuli Mniej myślenia, tak na serio to odstaw social media, pomoże. Żyj po prostu, zamiast myśleć, szczególnie jak myślisz negatywnie.

darkonnen

@zjadacz_cebuli z tego co piszesz to jest ta jedyna. bierz w ciemno

Fly_agaric

Czytam to drugi raz i wiesz co? Daj jej kuurwa spokój i oddal się szybko! Na kiego chuuja chcesz marnować jej czas, skoro wiesz, że sam jesteś problemem??

Szukasz zrozumienia, w marnowaniu emocji jakiejś pozytywnej osoby, kiedy wiesz, że sam nie ogarniasz spraw wewnątrz własnej głowy? Serio??

SKĄD TU KUURWA TYLE PIORUNÓW, kiedy facet przyznaje wprost, że jest toksyczny??!! Ludzie, poj€bało was??? Piorunujecie toksyczność, bo się przyznała??

Jesteś toksyczną osobą i chuuj ci wiesz gdzie!

zjadacz_cebuli

@Fly_agaric masz w cholerę racji.

Neq

@zjadacz_cebuli 15 lat temu miałem taką koleżankę, ale nigdy nie powiedziałem jej, że ją kocham. Żałuję do dziś. Wyjechała do Anglii i zaprosiła mnie na pożegnalną imprezę. Nie poszedłem. Teraz ma męża jakiegoś leszcza i dwoje dzieci.

Nie zmarnuj potencjału, bo będziesz żałować jak ja.

Zaloguj się aby komentować