Wrzucam przepis na proziaki, ewentualnie sodziaki, czyli typowe placuszko-chlebki znane z kuchni łemkowskiej. Przepis od mojej babci.
Kubek napełniamy -2cm od rantu:
Mąka pszenna 2 kubki
Kefir lub zsiadłe mleko - 1 kubek (na jogurcie też wyjdą, ale mniej wyrośnięte)
1 jajko
Płaska łyżeczka soli + płaska łyżeczka cukru (wersja standard). Jeśli chcesz bardziej wytrawne -> czubata łyżeczka soli i pół łyżeczki cukru, jeśli bardziej słodkie na odwrót.
1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
Wykonanie:
przełóż wszystko do naczynia i zacznij wyrabiać ciasto, najlepiej ręcznie. Testowo użyłem kiedyś lidlomixa -> ugniatanie, było Ok.
Ciasto powinno być jednolite, nie klejące się do dłoni.
Po wyróżnieniu należy je rozwałkować na grubość 0,8-1 cm i szklanką lub inną foremką wykroić placuszki. Z tej ilości ciasta powinno wyjść ok. 15-17 placuszków.
Po wykrojeniu należy je zostawić do wyrośnięcia na min. 15 - przykrywany je ściereczką.
Pieczenie odbywa się na patelni, bez tłuszczu, ewentualnie można na początku wysmarować odrobiną oleju rzepakowego patelnię. Ja używam żeliwnej. Pieczemy na wolnym ogniu po uprzednim nagrzaniu patelni. Placuszki podczas pieczenia jeszcze wyrosną.
Pieczemy do zrumienienia, ewentualnie można lekko przeciągnąć do zbrązowienia wg uznania.
Z czym to jeść? Łemkowie jadali to z miodem, twarogiem, powidłami, owocami. Można na wytrawnie
Smacznego!
Wołam @Afterlife bo chciał
#gotowanie #gotujzhejto











