Wczoraj nie miałam czasu tego wstawić, ale i tak nikt nie tęsknił Na "próbę" zrobiłam normalne przysiady, nie zaś na maszynie, które uważam za bezpieczniejsze dla siebie. Wrzuciłam 45 kg, pewnie nieznacznie więcej też by uszło. Ale raczej nie np. 50 kg. Dwuminutowe przerwy między seriami były kluczem do tego małego sukcesu. Wiosłowanie sztangą było na 4 serie po 55 kg i dopiero w ostatniej uznałam, że właściwie to czemu nie zwiększyć trochę ciężaru?
Zrobiłam hip thrust z o wiele mniejszym ciężarem niż zwykle i najlepszą techniką, na jaką było mnie stać, spinaniem tyłka, przerwą na górze ruchu i oczywiście tyłek dalej pracował tylko minimalnie, wszystko "załatwiły" dwugłowe uda. Trochę dorzuciłam do wznosów łydek. Można pewnie jeszcze więcej.
Ogólnie wszystko super, ale (w zasadzie nie wiem, czy powinnam o tym pisać) muszę się przyznać do tego, że moje nieumiejętne robienie redukcji od początku roku, pewnie także i siłownia, zaowocowały utratą okresu. Ba dum tsss. Niby nie jest to najprzyjemniejsza rzecz jaka wiąże się z byciem kobietą, ale jednak - utrata okresu to jednak coś, co nie powinno się zdarzyć. Rozumiem, że mogłaby się zdarzyć gdybym zeszła do niedowagi, no ale przecież nie zeszłam z wagą tak nisko. No i nie schodziłam z kaloriami do jakichś nienormalnych wartości w stylu 1000 dziennie. Martwi mnie to i tak się chciałam trochę "wyżalić". Niby miałam parę miesięcy temu badania i wyszło, że wszystko w porządku i wtedy ważyłam mniej więcej tyle co teraz i jadłam też mniej więcej podobnie, no ale.
Tak więc tak myślę sobie, bo do tego, co napisałam powyżej trzeba jeszcze dorzucić kontuzję o której już pisałam i która nadal nie chce się uspokoić i przestać boleć, że albo trzeba to wszystko (czyli przede wszystkim siłownię) porzucić, albo znaleźć jakiegoś mądrego kogoś, kto by mnie w tym prowadził, czyli np. rozpisał jakąś sensowną dietę i ćwiczenia uwzględniające różne moje fizyczne niedomagania. Ciężka sprawa.
#projekttr #silownia
2e9571cb-05d2-4282-941d-b3d20362ee14
smierdakow

@rain ostrożnie z takimi problemami, bo co się niebiescy nastresują takimi sytuacjami, to tylko niebiescy wiedzą!


Ogarniaj lekarza/dietetyka, bo niedługo będą relacje z leczenia się zamiast ćwiczeń. Swoją drogą pewnie teraz znaleźć ogarniętego dietetyka, gdy tyle się ich narobiło, to też wyzwanie.

rain

@smierdakow "na szczęście" żaden niebieski nie musi się stresować moimi problemami. Zawsze mam nadzieję, że problemy, które pojawiły się "same" w taki sam sposób się ulotnią. Czasem się to sprawdza. Ale tutaj właściwie nie wiem od czego zacząć.

smierdakow

Trener miał być, fizjo powinien być , teraz jeszcze dietetyk i ginekolog, sport to zdrowie xd


Bardzo dużo ryzykujesz takim podejściem, no i oddalasz od pierwotnego celu, lepiej wydać te dwie stówki i coś wiedzieć dla spokoju


Różowa kiedyś była na dość ostrej diecie po operacji i też miała ten problem, ale jak zaczęła jeść normalnie, to wszystko wróciło do normy

rain

@smierdakow jeść normalnie to znaczy jak? Na swoim 0 kalorycznym? z uwzględnieniem różnych produktów? Ten ostatni warunek spełniam. Zera kalorycznego zaś totalnie nie potrafię ustalić.


Yup, "sport to zdrowie". Ale chyba tylko wtedy, gdy oglądasz go w TV.

rain

@smierdakow dziękuję, zajrzę tam

lexico

@rain czekolada gorzka z orzechami + stek w weekend

codziennie ruch, ponad 10k kroków, wychodź wieczorem na spacer (kolacja do 18-tej)

naziduP

@lexico Ale co czekolada gorzka? Że niby żelazo? - przecież to źródło nic nie wartego niehemowego, a kakao samo z siebie (tak jak większość roślin) dodatkowo utrudnia jego wchłanianie. Jedzenia do 18:00 to nawet nie skomentuję xD

lexico

@naziduP gorzka czekolada: magnez, potas i żelazo

https://www.youtube.com/watch?v=n2c2RAw9gHA


Jedzenie do 18:00 i spanie po 8 godzin.

e5aar

@lexico gosciu z tym jedzeniem do 18 to trollujesz, czy co ?xD Czy przeteleportowales sie z lat 90 i owczesna wiedza? Jak ktos to czyta, to goscia nie sluchajcie, bo pieprzy od rzeczy XD

Obecnie wiedza jest szeroka na ten temat, i nie ma roznicy kiedy jesz, liczy sie bilans w ciagu danego dnia. W samym odchudzaniu nie ma roznicy, czy jesz 1-2 czy 6 posilkow. Powinno sie wybierac opcje taka jaka lubisz, jaka komus najltawiej zrobic. Kurwa, nie jedz po 18 xD Ok boomer.

lexico

@e5aar młody, nie masz pojęcia i tyle

e5aar

@lexico dobra troll XD 6/10

naziduP

@rain Gdybym sam miał przypłacać siłkę zdrowiem, to rzuciłbym żelastwem w kąt. Są rzeczy ważne i ważniejsze. Na zbyt ambitnych redukcjach tracę całkowicie popęd seksualny i to jest dla mnie znak by kończyć wtedy wycinkę. Organizm ludzki bywa czasem mądrzejszy od jego "właściciela"

rain

@naziduP żeby chociaż moja redukcja była jakoś bardzo spektakularna, ledwie 4 kg od początku roku. Aktualnie ważę 57 kg.

lexico

@rain

Aktualnie ważę 57 kg.


I ty się przejmujesz?

e5aar

Komentarz usunięty

rain

@lexico przy wzroście 162 cm - owszem.

Sezonowiec

Dawaj do Ginekologa, to nie przelewki. Brak okresu potrafi się odbić na kobiecie potężnie. Hormonki pewnie Ci każą zbadać. Trzymaj się tam oby to przejściowe.

Kronos

Nie zamartwiaj się na zapas, może po prostu jesteś w ciąży

rain

@Kronos prędzej spodziewałabym się nawet np. raka. Albo.. mogę już szukać nazwy dla religii, którą założy moje dziecko. XD

bartek555

@rain elegancko. Jesli moglbym cos doradzic to w cwiczeniach typu martwy, przysiad, wyciskanie na klate rob spokojnie nawet dluzsze przerwy, jesli chcesz budowac sile. 1 kg miesiecznie redukcji przy twojej wadze to jest bardzo spoko. wazysz tyle co nic, wiec z czego chcesz redukowac A z okresem to j/w do ginekologa, bo przyczyn moze byc miliard no i podstawa morfologia.

e5aar

@rain miesiaczka jest przereklamowana, ja nigdy nie mialem i nie narzekam A tak serio to zdarza sie, nie ma sie co stresowac, eksperymentujesz, poznajesz swoje cialo i zdobywasz doswiadczenie. Jestes jak Magellan tylko odkrywasz swoje cialo, czasami trafi sie tez na bardziej niebezpieczne tereny. Cisnij, jebac hejterow i spelnial swoje cele i marzenia.

rain

@e5aar jak dla mnie to w ogóle mogło by jej nie być.XD Mam nadzieję, że jednak to po prostu "chwilowe", bo ogólnie czuję się ok, nawet nie jestem zmęczona redukcją czy ćwiczeniami. Nic.

e5aar

@rain Nigdy sie specjalnie nie interesowalem tematem, ale brak miesiaczki to pewnie problem z hormonami, a problem z hormonami przy diecie to zazwyczaj za malo tluszczy. A za malo tluszczy to nie sa przelewki, bo dlugotrwalo moze wyniszczyc organizm (mowimy o naprawde malych ilosciach i dluzszym czasie). Zrob sobie morfologie na wszelki wypadek.

rain

@e5aar planuję we wtorek rano pójść na morfologię. Ale raczej nie wykaże ona żadnych rzeczy związanych z hormonami - je trzeba by badać oddzielnie, ale (nie wdając się w szczegóły techniczne), nie można tego zrobić w każdy dowolny dzień, tylko w konkretnych dniach cyklu. Który teraz u mnie się rozregulował.

tyci_koks

@rain być może rozregulował Ci się cykl - zrób badania i nie martw się na zapas. Jeżeli jednak miałaś dotychczas bardzo regularne miesiączki to warto trochę bardziej pochylić się nad tym. Może wejdź na zero kaloryczne?


Technika to najważniejsza sprawa na siłowym


Powodzenia!

Zaloguj się aby komentować