Też się zgodzę że brakuje mi tych legendarnych wpisów, inb, past, kłótni, baitów, które były tylko tam a tutaj jest taki bardziej merytoryczny, "poważny" content plus suche memy.
@BettyLou chyba trzeba po prostu czasu, nie wytworzyła się tu jeszcze ta unikatowa "kultura" jak na wykopie. Jedyne większe inby to było z tą atencujszką electric coś tam na początku, no i afera z moderatorem xD
Tak się czasem zastanawiam, gdzie się podziali ci użytkownicy którzy tam postowali fajne rzeczy, bo raczej nie przyszli tutaj, no chyba że się jeszcze wstydzą XD
Oby to była kwestia czasu, ma chyba powstać niedługo wersja hejto anonimowych, to na pewno doleje oliwy do ognia
Niestety, białkowy król i zbożowa księżniczka zarżnęli tamten portal i kawał życia wielu użytkowników np. takich jak jak którzy czytali wykop niemal od początku jego powstania.
Trzymasz jeszcze mocz? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ja też przeglądam niezalogowana, bo konto usunięte. No z ręką na sercu Ci mówię że niemal zawsze na pierwszej stronie gorących na mirko jest masa wpisów o p0lkach, hipergamii, jak nie bezpośrednio, to pośrednio, np. pod wpisami związkowymi, a nawet w znaleziskach na głównej, gdzie coraz częściej lądują artykuły z salon24 pisane kropka w kropkę pod narrację wykopków, to co się dzieje w komentarzach to jest jakaś masakra. No wejdź sobie teraz na mirko na pierwszą stronę to masz wpisy o p0lkach, lodach jako prezencie walentynkowym, "pieklokobiet" na podstawie jakichś lasek z onlyfansa, no przecież tego się czytać nie da, jak kiedyś siedziałam godzinami na mirko to teraz po kilku minutach wychodzę.
Nie będę się kłócił, bo odkąd dostałem bana za zaplusowanie rumuna (chyba listopad albo wczesniej nawet), to wchodziłem rzadko, a odkąd zrobili nowy wykop to może kilka razy byłem na 2 minuty. Na główną nigdy nie zaglądałem nawet.
No ale ok, wchodzę na mirko teraz, gorące 12h i z postów, które podpadają pod takie tematy mam wpis o studentach politechniki - moim zdaniem nie jedzie po babach, wskazuje tylko nierówności; 2 posty o tych onlyfansach - tu mogę się zgodzić, wpisy prześmiewcze w stosunku do ogółu kobiet (chociaż fakt, że dziwki nie wpuścili i jej oburzenie to beka xD); kolejny o kukoldach i bonie na lodzika - ok, zaliczam; kolejny wpis alienki jadący dla odmiany po mężczyznach - ale w komentarzach jadą po babach, więc 1:1, kolejny wpis z jakimś jutuberem kukoldem - ciężko mi ocenić, jest tag p0lka, ale jednak wpis raczej wyśmiewa tego typa; kolejny wpis to heheszek o bukiecie - nie zaliczam, wygląda na zwykły żarcik; kolejny to heheszek o talonie na loda - tak samo, też nie zaliczam. Koniec 1 strony.
Podsumowując to faktycznie jest kilka takich wpisów, do tego jeden wpis obrażający facetów, no i dodając kilka kolejnych wpisów na tematy związkowe i damsko-męskie, gdzie na pewno coś się w komentarzach znajdzie, to mogę przyznać Ci rację, naprawdę dużo tego jest.
Wiesz, ja sobie zdaję sprawę że jakaś prawda w tym jest, tinder i portale randkowe zmieniły rynek matrymonialny nieodwracalnie, samotne matki to fakt, roszczeniowość niektórych też, ale na litość boską, to nie jest też tak w takiej skali jak oni opisują, że każda kobieta jest taka i taka, że kobiety kochają tylko pieniądze, że nie wspierają swoich facetów, że szukają innej gałęzi, zdradzają, po 30 brzydną i się zaniedbują, itd. Może ci chłopcy mają takie myslenie, bo wypracowali sobie takie opinie na podstawie tego że rynku matrymonialnym dla nich dostępne są tylko takie złe kobiety, bo te wartościowe są już dawno pozajmowane.
To temat na dłuższą dysksuję. Wiadomo, że tak nie jest zawsze i wszędzie, dużo skrajności jest na wykopie. W każdą stronę, przegrywy wyzywają każdą babę, a z drugiej strony nie raz widziałem nazywanie incelem czy mizoginem za przytoczenie faktów (mówię o prawdziwych faktach, typu wiek emerytalny, a nie "faktach" o proporcjach rozmiaru pośladów do szerokości szczeki itp.).
No i ogólnie rozumiem zniechęcenie do czytania czegoś takiego, bo pomijając czy coś jest prawdą, czy nie, to co za dużo to niezdrowo. To, że pisowcy to złodzieje i bandyci też jest prawdą, ale też nie chce mi się na okrągło tylko czytać wpisów o aferach, przekrętach, ustawach, bo co mi to da oprócz frustracji