taki post z p⁎⁎dy, ale naszły mnie nagle #feelsy to chcę to z siebie wyrzucić.
Aplikacja podpowiada że parę dni temu minął mi setny dzień bez alko, to była też decyzja o udaniu się na psychoterapię, a za ciosem poszedł psychiatra. Przełamanie taboo, powiedzenie sobie wprost że jest źle, spróbowanie pracy nad sobą.
Od paru miesięcy jestem na lekach i niby powinno być git, ale wszystko to jakieś takie nie wiem...
Niby są realnie mierzalne sukcesy, ale nic mnie nie cieszy i wszystkie plusy deprecjonuję.
Myślałem, że więcej uda mi się zmienić. A im dłużej w tym siedzę tym pojawia się coraz więcej pytań.
Także ten, życzę wam i sobie żeby ten przyszły rok nie był gorszy niż obecny, trzymam kciuki za wszystkich walczących
#depresja
