Szykuje się zmiana w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Rząd chce zlikwidować lukę w systemie

Polacy korzystają z luki w prawie, która umożliwia wcześniejsze wycofanie środków z Pracowniczych Planów Kapitałowych. Kwota zwrotów rośnie lawinowo. W 2023 r. przekroczyła 1,5 mld zł, w 2024 r. – 1,9 mld zł, natomiast tylko w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku - aż 600 mln zł. Ministerstwo Finansów przygotowuje zmiany, które mają utrudnić wycofanie pieniędzy po roku czy dwóch.


#ppk

#finanse

#emerytura

dziennik.pl

Komentarze (26)

keborgan

Niewolnicy nie chcą się dać dymać. Trzeba patchować.

redve

@keborgan dymanie? Większość kasy na PPK to nie jest to co ci odebrano z wypłaty. To są praktycznie darmowe pieniądze z zastrzeżeniem że muszą swoje odleżeć

keborgan

@redve Spoko, ale wiadomo, że jak ludzie nie wypłacą to rząd zajebie.

xMrNobody

No to trzeba bedzie wypłacić co sie da i iść do kadr. Moze sie skonczyc jak z OFE.

utede

@xMrNobody OFE i obecne plany to totalnie inne sprawy. Normalne instytucje finansowe tym się zajmują i masz pełen wgląd w to

jiim

A może by tak, k⁎⁎wa, zlikwidować to w pizdu i wziąć się w końcu za j⁎⁎⁎ny ZUS i KRUS?


Czy to zbyt wiele, bo trzeba by faktycznie coś zrobić?

LondoMollari

@jiim Rolnicy zastawili wszystkie autostrady w Polsce, by było ryzyko, że niektórzy zbiednieją wskutek negocjacji umowy z krajami ameryk południowej. Wyobrażasz sobie shitstorm, jaki by był gdyby ktoś dotknął KRUSu?

jiim

@LondoMollari no i ktoś powinien w końcu zrobić porządek z takimi pasożytami, czy np. z górnikami i jebany mi związkami zawodowymi.

bishop

@jiim i pokój na świecie też niech wprowadzą ustawą!

jiim

@bishop zbyteczny sarkazm. Kolega górnik czy rolnik?

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@LondoMollari przydałoby się. No ale wszyscy dobrze wiemy, że psluchy są dobrze umocowane w strukturach lokalnych choćby właśnie przez to, że wystarczy że wyjdą do rolasów i rzucą hasło "CHCO WAM ZABRAĆ KRUS!!1oneone" I tyle, PSL będzie ich karmił gadkami o obrońcy polskiej wsi, a ci dadzą się prędzej pokroić, niż przestaną ich popierać.

Michumi

@Heterodyna Pi⁎⁎⁎⁎lę, wypłacam wszystko. Wolę to na gównolokatę włożyć niż zaufać tym ścierwom a we firmie mamy benefit, że jak nie ma ppk to można dostać tę kwotę do wypłaty to se będę wpłacał. Jedyna różnica, że płacą mniej niż max 4 %

nbzwdsdzbcps

@Heterodyna Warto mieć rękę na pulsie w sprawie takiej zmiany i gdy będzie wiadomo, że ma to iść do rozpatrzenia w sejmie to dobrze będzie się zastanowić czy nie warto dla bezpieczeństwa wypłacić wszystkich aktualnie zebranych środków.

wujek_Marek

Moim skromnym zdaniem, to jest pierwsza z przymiarek do zrobienia ludzi w ch..a po raz kolejny.


Teraz możliwość wypłacania środków w dowolnym momencie jest nazywana luką w prawie, ale jak wchodziły PPK to właśnie ta możliwość była pokazywana jako jedna z głównych zalet nowego systemu. Miał to być mechanizm dowodzący dobrowolności i elastyczności nowego systemu.


A wprowadzono to, żeby ponownie przekonać ludzi do oszczędzania zinstytucjonalizowanego, po tym gdy ludzie powiedzieli że w d⁎⁎ie mają oszczędzanie na starość po doświadczeniu z OFE, gdy państwo zaj...ło grubą kasę z ich kont.

Pamiętajmy że wypłacając pieniądze z ppk, państwo i tak je opodatkowuje i nie dostajemy premii powitalnej - tj. nie dostajemy całej zgromadzonej kwoty.

Jak chcą robić zmiany w prawie i zabrać prawo które teraz nazywają luką, to niech przy okazji usuną automatyzm (tj. przymusowość) zapisywania pracowników do ppk.

Nieźle sobie to pomysłodawcy wymyślili, bo komu by się chciało co kwartał wypisywać z systemu? Kto by o tym pamiętał?


Ja wiem że są osoby które były na początku sceptyczne wzgl. ppk, a teraz są zadowolone bo odłożyły się jakieś pieniądze bez ich specjalnego udziału (czasem z lenistwa bo nic nie trzeba było robić, a samo się zadziało i naoszczędzało).

Normalnie okno Overtona: najpierw coś jest zaletą i się tym chwalimy, potem staje się neutralne - cisza o tym, nic o tym nie mówimy, a potem staje się to luką i to likwidujemy - kasa zablokowana.


Ja jestem tak stary, że pamiętam jak wprowadzano ofe. Jednym z argumentów za przystąpieniem miało być dziedziczenie środków zgromadzonych w ofe - normalnie wypłata kasy po śmierci właściciela konta w ofe jego spadkobiercom. Ale po rządowej reformie systemu, kiedy 150 mld wylądowało w zusie, do dziedziczenia jest już nie to samo co być powinno. A jeśli nawet coś tam się uzbiera, to nie można pieniędzy wypłacić tylko będą przelane na konta spadkobiorców w zusie (hehe). Jaja do kwadratu.

Generalnie z całego ofe została jakaś taka wydmuszka. Coś tam jeszcze w tym ofe zostało, ale już nie tyle co zostać powinno.

A miało być tak pięknie. Bogdan mówił Bankowy. Pamięta ktoś?


I teraz jeszcze teoria spiskowa na deser.

To co się zdarza w Polsce w zakresie dotyczącym finansów Polaków, ja widzę w taki dziwaczny sposób, że zawsze tak jakoś dziwnie się to w czasie składa. 

Ruch w kredytach hipotecznych nie jest zgodny z oczekiwaniami, przez co zyski z tego źródła będą mniejsze od oczekiwanych. A przecież zysk zawsze musi być większy niż w roku poprzednim.

Nie takich wyników spodziewali się bankierzy po dwóch latach nowego rządu, a wszystko to przez to cholerne społeczeństwo co się wpiernicza w nie swoje sprawy.

W tym kontekście, możliwość wypłacania własnych pieniędzy jak z lokaty, to kto to widział?... co to jest do ch.ja? Jak tu prognozować zyski, kiedy każdy wypłaca kiedy chce? Nie są to pieniądze takie jak z hipotek ale zawsze jakieś są. A jakby je zablokować na lata to co prawda nie wyrówna to "strat" ale będzie to jakieś skromne zadośćuczynienie.


Na marginesie: za brutalny lobbing za programami dopłat do kredytów po łbach zebrali deweloperzy (należało im się - a jakże), ale bankierzy siedzą cicho i udają że ich to nie dotyczy i to nie ich awantura, podczas gdy największym beneficjentem tych programów są właśnie banki.

Kończąc

Pamiętajcie, banki to krwiobieg gospodarki, a w krwiobiegu potrzeba krwi.


Ale fajna metafora mi wyszła.

Syster

@wujek_Marek

[...]ale po rządowej reformie systemu, kiedy 150 mld wylądowało w zusie, do dziedziczenia jest już nie to samo co być powinno.

Chyba nie rozumiem, możesz wyjaśnić? Z tego co pamiętam całe środki leciały do subkonta w ZUSie a subkonta są dziedziczone.

artur200222

@wujek_Marek dokładnie, skurwysyny jedne na początku jasno mówiły, że zaletą PPK jest możliwość wypłaty środków w każdym momencie, a teraz robią nam gaslight, że to niby luki prawe. To chuje jedne. Ja też na początku byłem bardzo sceptyczny do PPK, ale po jakimś czasie uznałem, że w to wchodzę, bo generalnie jest profit i skoro jest możliwość wypłaty w każdym momencie to czemu nie. No to zachęcili, teraz realnie rozważę wypłatę wszystkiego.

wujek_Marek

@Syster W pierwotnej wersji systemu założenie było takie, że dziedzicząc środki mogłeś wypłacić je w gotówce. Inaczej mówiąc kasa do ręki. I ja bym tak wolał.

Ale jeżeli dla ciebie nie ma różnicy i przelew na jakieś subkonto w zusie jest tak samo dobry, to jedyne co mogę, to cieszyć się twoim szczęściem.

Syster

@wujek_Marek mówisz o OFE? Bo wydaje mi się, że wtedy nie było takiej możliwości po dziedziczeniu. Ale przyznam się szczerze, że mogę mylić dawno było

mateusz_

Na razie wygląda to raczej na straszenie, clickbaity albo badanie opinii społecznej.


Żadnej luki nie ma, bo przecież w ustawie o PPK od początku jest zapis o możliwości wypłaty.

W artykule nie ma też nic, że "Ministerstwo Finansów przygotowuje zmiany, które mają utrudnić wycofanie pieniędzy po roku czy dwóch." a jedynie dosyć ogólnikowo streszcza oryginalną informację z MF zamieszczoną w artykule Faktu:

Ministerstwo Finansów zabiera głos w sprawie PPK

– Ministerstwo Finansów dostrzega rosnącą liczbę zwrotów z programów emerytalnych i oszczędnościowych, w tym z PPK, co nie jest do końca zgodne z celem tych programów. Docelowo bowiem środki gromadzone w PPK miały być przeznaczone na wypłatę po osiągnięciu przez oszczędzającego 60. roku życia – taki resort komentuje ogromną liczbę zwrotów. Jak dodaje, mimo występujących zwrotów, aktywa PPK systematycznie rosną. Na koniec 2022 r. wyniosły 11,96 mld zł, podczas gdy na koniec 2024 r. była to już kwota 30,24 mld zł, zaś na koniec maja 2025 r. — 37,35 mld zł.

– Należy wskazać, że środki gromadzone w PPK są prywatną własnością oszczędzającego, a tym samym dopuszczalne jest skorzystanie z nich w każdej chwili. Każdy uczestnik PPK, w ramach procedury zwrotu, posiada możliwość wycofania środków, co jednak nie wiąże się z koniecznością rezygnacji z dalszego oszczędzania – podkreśla biuro prasowe resortu finansów w komentarzu dla "Faktu".


Dodatkowo, informacje o "lukach" z drugiej strony: https://www.mojeppk.pl/aktualnosci/czy_widzisz_luke_w_ppk.html

Nigdy, przez 6 lat, nie było żadnych propozycji ograniczających zwroty. I powiedzmy to wyraźnie – nadal nie ma. Projektowane rozwiązania do nowelizacji ustawy, które przede wszystkim dotyczą doprecyzowania zapisów „technicznych” obsługi programu, nigdy nie zawierały i nie zawierają żadnych zapisów, które miałyby ograniczyć możliwości wypłaty z programu.

wujek_Marek

@mateusz_ No kurde, to tego wszystkiego nie wiedziałem.

Jak resort finansów i na stronie mojeppk.pl napisali że wszystko ok i że nie majstrują w ppk, to teraz już wszystko wygląda na dziennikarską podpuchę. Ja im wierzę.

BoTak

No to wszystko jasne. Skok na kasę tak jak z OFE.

utede

@pss8888 po to jest program emerytalny który wybierasz w PPk by pieniądze pracowały na siebie i rosly

kodyak

Czyli co. Ludzie mieli rację wycofując się z tego bo zaraz im się to zabierze


Pierw blokada środków a potem no w sumie to niby nimi nie możecie dysponować to w zasadzie nie są wasze i ciach na ratowanie zusu

Zaloguj się aby komentować