Stoję przed dylematem w kwestii nowokupionego domu: malować ściany i sufity samemu, czy wziąć fachowców. Mowa o kraju skandynawskim, także taka załoga do malowania to całkiem droga zabawa, więc skłaniam się ku spróbowaniu samodzielnie, na dodatek mega chce się nauczyć czegoś pożytecznego. No ale, problem jest taki, że nie mamy zbyt dużo czasu na ogarnięcie chaty zanim zjawia się w niej nasze rzeczy, max 3 pełne dni tak naprawdę, a powierzchni jest łącznie 113mkw (mieszkalnej, do pomalowania więcej). Zakładam, że to trochę za krótko, żeby osoba bez jakiegokolwiek doświadczenia ogarnęła to do końca. Czy mógłby się wypowiedzieć ktoś z choćby minimalnym doświadczeniem w temacie, czy da się to ogarnąć, kiedy już część mebli (na szczęście nie te największe) i kartony z rzeczami są w domu? Czy będzie to kompletna, niewarta tego, katorga?

#nieruchomosci #majsterkowanie #remontujzhejto

Komentarze (19)

ErwinoRommelo

Samo malowanie? Czy trzeba co szpachlowac itp?

cweliat

@ErwinoRommelo do załatania dziury po wkrętach, a tak to proste gładkie ściany

ErwinoRommelo

@cweliat jedziesz sam nie jest to jakies mega skomplikowane

Yes_Man

@cweliat

Tak szczerze to jest do ogarnięcia w jeden dzień: zanim skończysz pierwszą warstwę to możesz zaczynać od początku z drugą bo zdąży wyschnąć. Pistolet natryskowy, chyba że masz dużo do oklejania to wtedy wałek. Jest to do zrobienia. Zanim podejmiesz decyzję możesz oglądnąć kilka filmów na YT - jest masa poradników jak malować

cweliat

@Yes_Man no właśnie obejrzałem całe mnóstwo już, wygląda to łatwo, jak się ogląda fachowca. Ale już za wiele rzeczy się zabierałem, które wyglądały łatwo, ale jak się robi coś pierwszy raz to trzeba czasu, żeby nabrać wprawy, już nie mówiąc o 5 przejażdżkach do sklepu, bo się w trakcie okazuje, że jakiś dodatkowy sprzęt się przyda. Myślałem o wałku, bo zakładam, że taki pistolet to już droższa sprawa.

PlatynowyBazant20

Jak tylko na biało, to dobry wałek i kij i dasz radę, skandynawską farbą każdemu się uda

Modrak

Dokładnie, jak Chłopaki wyżej napisali, dasz radę, to jest proste jak je anie. Jak nie ma lepienia i szpachlowania, to spokojnie dasz radę od rana do wieczora w jeden dzień. Ja to szczerze mówiąc, tę część remontu lubię najbardziej, ale ja to serio jestem dziwny, bo lubię sobie sam ogarniać takie rzeczy i robię to z satysfakcją, może że względu na to, że na codzień tylko klikam w komputer 😉

Gwarantuję Ci - ogarniesz i będziesz miał mega satysfakcję.

Jak tam masz coś do zabezpieczenia, to kup folię i taśmę malarską (najlepiej niebieską jak taki timing) oklejanie może zająć najwięcej czasu, ale to zależy od konstrukcji i tego jak masz jakieś listwy, podłogi etc. No i farba i wałek. Kij najlepiej taki teleskopowy, to się obędzie bez drabinki.

Powodzenia!

Taxidriver

@cweliat oglądasz poradniki jaka szpachla i jak to zrobić.

Dobry wałek (nie najtańszy), znośna farba i najważniejsze-dobry pałąk do wałka. Metalowy i gruby. Z takim sprzętem pomalujesz dom w 2-3dni.

Konto_serwisowe

@Taxidriver ...bez gruntu? U siebie, to niech zrobi porządnie 😏

LondoMollari

@cweliat Jeśli tam nie masz tam absolutnie nic z mebli, i jednocześnie masz jak zabezpieczyć okna, podłogi, etc, etc, to ogarnij sobie kompresor malarski. To fenomenalna sprawa na szybkie malowanie dużych powierzchni, ale wszystko czego nie zabezpieczysz folią będzie całe uwalone farbą.

roadie

@cweliat dasz radę, ja bym malował sam. Wałek i farba i dużo folii i taśmy, ja zawsze najpierw gruntowałem ale nie wiem czy to zawsze trzeba

OjciecCiesli

Kup agregat za 1000 pln i pomalujesz w pół dnia. Plus drugie pół na oklejanie

GazelkaFarelka

@cweliat jak na biało to dosłownie każdy głupi ogarnie

Marcus_Aurelius

@cweliat Dwa dni temu pierwszy raz malowałem i zajęło mi cały dzień skończenie jednego pokoju z sufitem.

cweliat

@Marcus_Aurelius no właśnie, czyli wygląda na to, że nie tak łatwo, jak wszyscy wyżej pisali jak pytałem w pracy gościa, który też jest na świeżo po malowaniu jednego pokoju, to też mówił że mu zeszło cały dzień

Niepowtarzalny2

Można sobie przyspieszyć mocno jeżeli kilka rzezczy się zgra. Z takich rad:

Kup dobra markową farbę, będzie dobrze kryła i maksymalnie 2 warstwy wystarcza. Ja polecam tikurille.

Jak malujesz na ten sam kolor który już jest to nawet 1 starczy.

Jak malukesz na biało i masz biały sufit to daruj sobie oklejanie go, nie bedzie widać jak maźniesz.

Najwięcej czasu schodzi na oklejanie i malowanie zakamarków. Duże płaskie powierzchnie robi się ekspresowo.

Jak nigdy nie robiłeś to te 3 dni są trochę na styk. Warto wziąć kogoś do pomocy przy obklejaniu, zaczynacie razem, a gdy cześć już gotowa to zaczynasz malować, pomocnik kończy oklejać.

Tak jak ktoś pisał wyżej. Po pierwszej warstwie przy takiej powierzchni możesz od razu jechać druga, ale w tej samej kolejności.

emdet

@cweliat jak wszystkie ściany ten sam kolor to na luziku. Najwięcej czasu się schodzi z oklejaniem i odcinaniem kolorów, trzeba czekać na przeschnięcie itd.

Z sufitem na 113m2 obstawiam tylko, że łapy będą nakurwiać, mi na 30m mniejszym metrażu już odmawiały posłuszeństwa. Ale czasowo do zrobienia. Choć dobrze mieć pomoc.

bartek555

ziom, dasz rade sam. kilka rad:


  • kup porzadny teleskop i walki, pedzle. bedziesz mial na dlugo

  • nie najtansza tasma malarska

  • nie zaluj farby, bo potem przebija, masz malowac farba a nie walkiem

  • osobiscie akceptuje tylko fluggera

Odczuwam_Dysonans

@cweliat ja bym to zagruntował na początek, jak nie wiadomo co tam wcześniej było. Ale na to czasu może braknąć, chyba że dobrze to rozplanujesz.

Zaloguj się aby komentować