Stanowski rezygnuje z zaproszenia Sykulskiego do Kanału Zero i tłumaczy się:
Dziękuję za Wasze liczne komentarze. Nie będę ukrywał - dające do myślenia. Na tyle, że postanowiłem odwołać sobotnią debatę pomiędzy Jackiem Bartosiakiem i Leszkiem Sykulskim. Bo wbrew temu co niektórzy o mnie myślą, jestem uparty, ale nie mam oślego uporu. Nie wsłuchuję się jakoś namiętnie w głosy innych, ale też nie jestem głuchy.
Nie da się ocenić rozmowy, zanim nie padły pierwsze słowa i nikt z Was nie wie, jak ta rozmowa by przebiegła i jaki był na nią pomysł. Moim zdaniem ona sama w sobie by się jak najbardziej obroniła - potrzebujemy regularnie rozbrajać rosyjską narrację, potrzebujemy uwypuklać na czym polega dezinformacja, sianie kłamstw i jakie chwyty stosują otaczający nasz Szmydtowie. I jakim zagrożeniem jest Rosja sama w sobie. W mojej ocenie Jacek Bartosiak doskonale wywiązałby się ze swojej roli.
Natomiast są argumenty, które do mnie trafiają. Najmocniej ten o przywracaniu Leszka Sykulskiego do publicznej debaty. Bo nawet jeśli u nas wydźwięk programu byłby jednoznaczny, a zwycięstwo Jacka Bartosiaka niekwestionowane, to za moment ktoś inny będąc pod wrażeniem wygenerowanych liczb zaprosiłby Sykulskiego gdzie indziej, gdzie stawiony mu opór nie byłby już wystarczający. I drugi argument: gdyby nawet (pozwólcie, że takie śmiałe założenie przyjmę i będę się go trzymał) Sykulski został przez Bartosiaka rozwalcowany, to nawet jakieś małe słowne zwycięstwa strony rosyjskiej, pojedyncze zdobyte punkty mogłyby rezonować w sposób długofalowo niebezpieczny dla Polski. I jeśli nawet uznamy, że inteligentni ludzie putinowskiej narracji nie kupią, to musimy też uznać, że świat nie składa się wyłącznie z ludzi inteligentnych.
Podsumowując: wielu z was miało rację. Ja przeszarżowałem, dziękuję za nakierowanie na właściwe tory.
https://x.com/K_Stanowski/status/1797960091963941182?t=BFO5duQ7YboyAt7c4otSQg&s=19
#wojna #kanalzero