@onpanopticon Tzn. nie chcę doświetlać całego pomieszczenia, tylko stojak z rowerem i jego najbliższe otoczenie. Więc nie wiem, 3m^2 powierzchni roboczej?

Na ten moment mam 2 lewe ręce, więc wolałbym jeszcze nie brać się za prowadzenie kabli po suficie, by rozbudować istniejące oświetlenie, stąd cały pomysł z jakimś "mobilnym źródłem światła".

@Pantokrator Nie wiem czy się z jakimś statywem nie będziesz bardziej truł, niż byś sobie zamontował tam światło.

To skoro nie chcesz się tak babrać, to poleciłbym ci po prostu wymienić żarówki które masz, na mocniejsze. Statyw cię będzie wkurzał, a tani statyw jest też chybotliwy, na drogi szkoda kasy. Jak nie masz zamiaru tam malować, to nawet światło 4000K będzie dobre, ja przy takim pracuję i jest tak jak na zewnątrz, dzienne światełko.

@onpanopticon

Osobiście lubię mieć dużo światła, jak pracują z czymś mniejszym. Ale że nigdy nie miałem "własnego warsztatu", to nie wiem, jak ludzie rozwiązują takie kwestie.

Żarówki na suficie są tak usytuowane, że będę rzucał cień na to, co robię bardzo często, do tego są na tyle nisko, że jak zamontuję coś mocniejszego, to albo będę miał ciemniejsze cienie, albo będę intensywniej oślepiany.

Trochę tam czasu już spędziłem, dotąd sobie po prostu nosiłem małą lampkę halogenową, ale wierzę, że da się lepiej :)

@Pantokrator Masz mało miejsca, więc moje rozwiązania się tu nie sprawdzą. Korzystam z dużych lamp rozpraszających światło i stąd nie ma problemu z cieniem. A przy mojej pracy to też ważne.

To przy tak sprecyzowanych wymaganiach i jak nie chcesz nigdzie nic montować, to w sumie poza statywem opcji nie ma. Ale tutaj nie pomogę, bo jedyne z jakich korzystam to pod lampy do robienia zdjęć. Mogę jedynie zasugerować, żebyś wybrał światło rozpraszane. Może być świetlówkowe, albo ledówki i musiałbyś chyba mieć dwa te statywy. No bo znów - zrobisz sobie cień, więc najlepiej jakby dawały dwukierunkowo i się wygaszały wzajemnie. Niemniej ich nie ustawisz nigdy idealnie, więc czasami i tak będziesz potrzebował albo czołówki, albo kup sobie latarkę na magnesie i sobie przytroczysz gdzie chcesz, zwłaszcza że pracujesz przy metalowych elementach.

@onpanopticon Ale od biedy mogę sobie jakiś reflektor LED na ścianie powiesić, jak znajdę jakieś fajnie regulowane mocowanie. Znasz jakiś, który daje przyjemne światło? Minus tego rozwiazania jest taki, że świecić będzie z jednego konkretnego kierunku, więc tak czy siak muszę sobie jeszcze dokupić coś przenośnego.

@onpanopticon Jak pisałem poprzedni komentarz, to nie widzialem jeszcze Twojego.

Tak czy siak, sporo roboty mnie czeka, więc kto wie, może uda się kabel po ścianie puścić i po prostu dorzucić sobie 4 fajne lampy dookoła "stanowiska roboczego". :)

@Belzebub No, mam parę haków, to na razie będzie bieda-oświetlenie, a potem zobaczymy. Bajzel miałem tam straszny, ale idzie to wszystko do przodu.

@silikon Jestem na tym dziwnym etapie, że najbardziej to mi chęci do życia brakuje, całą resztę da się załatwić..

Bardzo dziękuję, to już wiem, w jakim kierunku to ma zmierzać!

@Pantokrator jak chęci do życia brak to hobby może lekarstwem idealnym nie jest ale pomaga zająć myśli. Zwłaszcza jak z tego powstaje coś konstruktywnego.

@emdet A te czołówki to raczej kosztowo jak ten Fenix, czy coś tańszego też się nada? Bo nie wiem, na ile polubię tę ideę mimo wszystko :)

@Pantokrator ja używam takiej, a na wypadek dłuższej roboty to kupiłem sobie dwie i jak jedna padnie to ją ładuję, biorę drugą i mam cały czas światło Do pracy przy rowerze w piwnicy albo przy jakiś małych robótkach w domu gdzie światło nie dochodzi sprawdza mi się idealnie. A przede wszystkim jest mała i lekka.

https://allegro.pl/oferta/latarka-czolowa-led-cree-3w-smd-110-lm-850-mah-ladowalna-p3535-16613772102