Rodzice mówili sąsiadom, że zaginęła. Przez 27 lat więzili ją w domu

Przez 27 lat była więziona przez własnych rodziców w małym pokoju, a sąsiedzi byli przekonani, że zaginęła jako nastolatka. Szokująca historia Mirelli ze Świętochłowic wyszła na jaw dopiero wtedy, gdy za ścianą mieszkania wybuchła awantura, a służby zostały wezwane na miejsce. Kobieta przez ponad ćwierć wieku nie widziała świata zewnętrznego, nie miała kontaktu z rówieśnikami, a jej istnienie było skrzętnie ukrywane przed otoczeniem. Jej sprawę opisuje "Fakt".


W jednym z bloków w centrum Świętochłowic przez lata rozgrywał się dramat, którego nikt się nie spodziewał. Mirella, dziś 42-letnia kobieta, przez ponad ćwierć wieku była więziona przez własnych rodziców w niewielkim pokoju. Sąsiedzi, którzy pamiętali ją z dzieciństwa, byli przekonani, że zaginęła jako nastolatka. Rodzice przez lata powtarzali różne wersje historii - raz twierdzili, że córka zaginęła, innym razem, że wróciła do biologicznych rodziców. Prawda okazała się znacznie bardziej przerażająca. [...]


#wiadomoscipolska #slaskie #swietochlowice #dramat #policja #mops #rmf24

Rmf24

Komentarze (27)

FriendGatherArena

Kobieta nie pobierała żadnych świadczeń, nie była zarejestrowana jako osoba zaginiona, a jej istnienie zostało wymazane z oficjalnych rejestrów.


@Mr.Mars co to za belkot? jak sie wymazuje ludzi z "oficjalnych rejestrow"? autor nie podaje nawet wieku w ktorym 'zaginela", trzeba sobie wyliczyc. Wycodzi ze w wieku 15 lat wiec tym bardziej dziwne, ze szkola sie o nią nie upomniała

Rozpierpapierduchacz

@FriendGatherArena dodatkowo

wróciła do biologicznych rodziców

Czyli była adoptowana? I nikt się przez 27 lat nie pierdolnął, że dziecka nie ma w systemie?

Rozpierpapierduchacz

@FriendGatherArena już chuj z sąsiadami, ale jeśli to prawda, to tam system zwiódł na tylu poziomach, że ja pierdolę

  • szkoła się nie upomniała o dziecko

  • lekarze się nie upomnieli o dziecko (obowiązkowe szczepienia)

  • opieka społeczna, czy co to tam odpowiada za nadzór nad adoptowanymi dziećmi się nie upomniały

No kurwa co jest. Z rejestrów też "wyparowała"

Co ci starzy, jakieś hakery?

FriendGatherArena

@Rozpierpapierduchacz jakie są obowiazkowe szczepienia po 15 rż? moze nie byla adoptowana i tez łyknales klamstwo jej rodzicow widzisz jacy dobrzy są w tym?

Rozpierpapierduchacz

@FriendGatherArena ostatnia błonnica i tężec + bilans 18 latka XD

GazelkaFarelka

@Rozpierpapierduchacz I w ogóle, piętnastolatka to kawał baby, co za problem wybić okno i się drzeć o pomoc? Dlaczego dała się potulnie trzymać w pokoju przez tyle lat?

Rozpierpapierduchacz

@GazelkaFarelka w to akurat jestem w stanie uwierzyć, jak była wystarczająco stłamszona mentalnie to dałaby sobie i do ryja nasrać, jakby jej tak kazali

GazelkaFarelka

@Rozpierpapierduchacz to tam musiało byc grubo juz lata wcześniej

Rozpierpapierduchacz

@GazelkaFarelka No dziwna jest ta historia trochę XD

PanAreczek

@FriendGatherArena w czasie pandemii i lockdownów w samej Warszawie ponad 200 dzieciaków nie pojawiało się na zajęciach online i nikt się tym nie przejął. Dziwi Cię jedno dziecko?


Kilka lat temu do mojej mamy przyszedł list o uchylaniu się od obowiązku szkolnego przez dziecko mojego brata. Dziecko które od X lat mieszkało już w Niemczech razem z nim. Moja mama zadzwoniła do gminy, powiedziała, że jej syn i wnuczka mieszkają w Niemczech i tyle. Nikt tego nie weryfikował, wystarczył telefon.

utede

@GazelkaFarelka skoro rodzice pojebani to raczej normalnie tam przez te 15 lat nie miała…

darkonnen

@Rozpierpapierduchacz zamknęli ją w wieku 15lat. ktoś wtedy powinien nadzorować rodzinę zastępczą aż do pełnoletności. potem już chyba nie mają takiego obowiązku

Zjedzon

@Rozpierpapierduchacz ja ani nie zrobiłem tych ostatnich obowiązkowych szczepień, ani bilansu 18-latka, ani chyba poprzedniego bilansu, i nic. Więc akurat nie dziwię się, że nikt się nie upominał o to.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Rozpierpapierduchacz tajgery bonzo jakieś. Nie no, żarty żartami ale tak jak mówisz to jest jakiś kurwa matrix, że dzieciak nagle zniknął i wszyscy naokoło przeszli nad tym do porządku dziennego- szkoła że stracił się na cały rok tak bez słowa, lekarze, opieka społeczna, co już jest dziwne, że albo nic nie znaleźli, albo mieli wyjebane i nawet nie próbowali zrobić jakiegoś przeszukania z policją...


... ale też przecież sąsiedzi. No ja wiem, że przecież nikt nikomu do łóżka nie zagląda, ale jak się mieszka z jakimiś ludźmi przez płot, to przecież nawet jak nie chcesz, nawet jak to jest tylko zwykłe cześć-cześć, to widzisz rzeczy. No kurwa dzieciak lat 15 pewnego dnia znika, nie ma go, nie ma go, nie ma go, a przecież był, to każdy w końcu się zapyta "ty a coś długo twojej córki nie widziałem coś się stało?". I ile jest takich kitów do pociśnięcia, zanim wyczerpią się te wymówki? Wycieczka? Kolonie? Choroba jedna druga trzecia? Wyjazd do babci? Bo na pewno nie studia w tym wieku, może prędzej jakaś szkoła z internatem gdzieś w jakiejś wybranej placówce, która prowadzi jakiś wymarzony kierunek i dojazd jest niemożliwy, no spoko, ale dalej- w takim wieku? I jak to jest, że ona nie wraca nawet na wakacje? W końcu lista tych wymówek się wyczerpie. Poza tym tak jak mówił @FriendGatherArena jeśli ona nie była trzymana w jakiejś podziemnej piwnicy bez okien, to przecież też ktoś ją musiał tam widzieć.


I co... okna były jakieś zaspawane, a płot pod napięciem? To jest w ogóle coś czego nie kumam- nie mogła jakoś próbować się komunikować prosząc o pomoc? Wybić tego okna i uciec choćby do sąsiada prosząc o pomoc? To w ogóle mocno śmierdzi. Kumam, że przez tyle czasu mogli ją zaszczuć i pozbawić chęci do czegokolwiek, ale na samym początku jak miała te 15 lat to spokojnie by już sobie z tym poradziła, bo nie wierzę, że od pierwszego dnia stwierdziła "nie, to nie ma sensu, po prostu się poddam". Cała ta sytuacja jest pojebana.

t0mek

i najważniejsze: z jakiego powodu, w jakim celu? Dlaczego tak ją potraktowano?

Alawar

@t0mek Nie odrobiła lekcji.

PanAreczek

Alicja Ś., właścicielska fermy drobiu spod Legnicy, która wspólnie z mężem przez ponad 23 lata traktowała Mikołaja Jerofiejewa jak niewolnika i zmuszała do pracy, za którą nie otrzymywał wynagrodzenia, została skazana na cztery i pół roku bezwzględnego więzienia. Ma też zapłacić 800 tys. zł odszkodowania i zadośćuczynienia.

No tu 27 lat to pewnie będzie 5 lat i 820 tys.

30ohm

josef fritzl edycja polska

b02ac85d-a37a-4312-8277-f9a3a1bb8af9
hist4min4

@30ohm świętochłowice to w sumie nie Polska XD

30ohm

@hist4min4 ukryta opcja niemiecka?

darkonnen

to byli przybrani rodzice a nie biologiczni

death070

teraz pomyślcie ile jest takich nieodkrytych historii

artu3131

„Dziennikarze” z Bożej łaski znowu się popisali.( ͡° ͜ʖ ͡°)


”Nie potwierdzono "27 lat więzienia"

Po tym, jak w mediach pojawiły się doniesienia o rzekomym przetrzymywaniu Mirelli przez 27 lat oraz uruchomiono internetową zbiórkę na jej leczenie, policjanci wykonali dodatkowe czynności - w tym przesłuchali kobietę. "Wstępne ustalenia przeprowadzone przez funkcjonariuszy nie potwierdzają medialnych doniesień, jakoby kobieta przez 27 lat była przetrzymywana w mieszkaniu rodziców wbrew swojej woli. Nie dały również podstaw do wszczęcia procedury Niebieskiej Karty" - przekazano w komunikacie świętochłowickiej policji.„

Zaloguj się aby komentować