#polityka #wojna
Ciekawi mnie ten temat, tak więc zapraszam do dyskusji. Swoje zdanie wyrażę w osobnym komentarzu by niczego nie sugerować w poście który zaczyna wątek.
Głosując w ankiecie zakładamy że zarówno jeden jak i drugi wariant jest dla nas możliwy do zrealizowania (w jakikolwiek sposób, nie ma to znaczenia w tej dyskusji) i kierujemy się tylko i wyłącznie indywidualnymi chęciami.
@DonkeyKong z walką jest taki problem, ze juz z niej nie wrócę więc wynik wojny jest mi w sumie obojętny. równie dobrze możemy przegrac i tak sie juz nie pocieszę wolnoscia, ani rodziną.
Nie ma 3 opcji: rodzinę zawieźć i wrócić walczyć/działać ;-)
Ja bym tak zrobił, wrócił i działał na tyłach produkując prowizorowane przedmioty do dronów FPV. Czy mam w tym jakieś doświadczenie? Takie walaszkowe ale jednak zawsze coś.
uważajcie co klikacie, bo jak przyjdzie wojna okupant ściągnie z hejto odpowiedzi i na przesłuchaniu będzie wam głupio
@Umypaszka zdradzasz tajemnice państwowe usuń to!!!!!!!!
@DonkeyKong Ciekawi mnie dlaczego ten temat Cię ciekawi?
@totengott za granicą mamy scenariusz wojenny i zastanawia mnie po prostu jaka byłaby reakcja w momencie w którym to do nas wparowaliby ruscy
@DonkeyKong Odpowiem Ci. To skomplikowana sprawa. Chociaż w ankiecie zaznaczyłem, że bym został to wcale nie miał bym przekonania do walki za ojczyznę. Na pewno nie chciał bym żeby panował tu ruski mir. I o to bym powalczył pewnie. Ale ja jestem straszny cykor więc to tylko teoria...
@DonkeyKong
@DonkeyKong Uciekanie, kiedy wojna już jest, jest generalnie słabym pomysłem, bo oznacza utratę większości majątku. W wypadku mężczyzn w wieku poborowym może to też być niemożliwe/nielegalne.
Jeśli ktoś chce uciekać, to trzeba parę miesięcy wcześniej, kiedy wojna jest widoczna, ale nic się jeszcze nie zaczęło.
Uciekam, nie bede oddawac zycia za kraj. Za duzo widzialem filmikow zeby wierzyc, ze to akurat mi by sie udalo przezyc
@Slash Walczyć za debili, którzy chcą w Polsce średniowiecza, ruZZkiego miru i rządów patologicznych partii sponsorowanych przez kreml?! Nigdy?
Rodzinę bym wysłała za granicę.
Żyjemy tu i teraz bo przed nami ktoś stawił czoła barbarzyńcom, zamiast spierdalać. Jaki swiat zostawimy naszym potomkom, jak będziemy przez kolejne pokolenia tylko uciekać i oddawać kolejne pole złu, aż dojdzie do Atlantyku?
@GazelkaFarelka dobrze wiedzieć, że poświęcisz swoje życie za mnie, żeby moja rodzina była w komplecie
@d.vil Zapomniałam wspomnieć, że własność tych co spierdzielili powinna zostać znacjonalizowana i przekazana tym co walczyli bądź ich dzieciom. Tak, żeby było uczciwie, a nie że sobie ktoś po wojnie wraca na swoje obronione cudzymi rączkami.
@GazelkaFarelka spoko, wolę zacząć od nowa w innym miejscu i cieszyć się życiem z rodziną. Po chuj mi majątek wąchając kwiatki od spodu
zrobilbym to samo co korwin
Szukałbym opcji na pracę na rzecz polski, potencjalnie związanej z militariami, najlepiej z zagranicy. Abstrahując, od tego że nie uśmiecha mi się ginąć w okopie, to racjonalnie uważam, że lepiej przysłużę się krajowi w przemyśle niż na froncie.
Uciekam czym prędzej. Za co mam walczyć? Za upiora z Żoliborza i jego pierdolonych zdegenerowanych wyborców? Nigdy w życiu.
Prawda jest taka że albo uciekniesz z kraju przed ewentualnym atakiem, albo zrobisz to nielegalnie, albo będziesz po prostu w gotowości do walki - to że zostaniesz nie oznacza z automatu że pójdziesz walczyć.
Zostałbym i padłbym zdronowany w okopie.
@ipoqi Nie chodzi o to żeby bohatersko oddać życie za ojczyznę tylko żeby wróg bohatersko oddał życie za swoją.
@Kronos nie napisałem, że będę biegał z banerem zrzuć drona tutaj
@DonkeyKong mając możliwość bezpiecznej ucieczki, pewnie bym uciekał. Ale lata wojny na Ukrainie trochę zmieniły moje nastawienie do tego i realnie raczej liczyłbym się z wciągnięciem do wojska, bo wkurwiają mnie te rosyjskie sk⁎⁎⁎⁎syny.
Ja zobaczę w pierwszysz szeregach Kosiniaka i Kamysza, Mateckiego, Bosaka i temu podobne persony to stane z nimi. Niezależnie czy to będzie pierwsza linia okopów czy granica Niemcami
Uciekłbym bez wahania. W tym kraju nie ma stabilizacji, więc nie ma o co walczyć. Jeżeli zostałbym to walczyłbym za takie cuda jak brak miejsca do życia (średnio 11-13k PLN za metr kwadratowy wtf), jakieś ~850 EUR netto płacy minimalnej (podobno dużo według niektórych xD), głodową emeryturę czy cudze dzieci (bo założenie własnej rodziny to ogromny koszt i większości na to nie stać, co widać po wskaźniku dzietności). Jak dla mnie nie ma tutaj niczego za co warto byłoby ryzykować życie.
@DonkeyKong Wiesz, że nie trzeba czekać do wojny aby zmienić kraj zamieszkania na taki, który Ci będzie odpowiadał?
Ja mam w dupie całą klasę polityczną i wkurwia mnie bardzo wiele w tym państwie, ale dlaczego to ja mam rezygnować z ziemi moich przodków? Niech politycy wypier... i nie wracają.To jest nasz kraj a nie ich.
W razie W bardzo bym chciał aby moi bliscy znaleźli schronienie w bezpiecznym miejscu, ale sam wiem, że musiałbym tu zostać. Niekoniecznie walcząc na 1 linii frontu.
Jeśli bandyta przychodzi do mojego domu to nie zostawiam mu otwartych drzwi i uciekam przez okno.
Nie chciał bym też żyć z przymusu na obczyźnie i być traktowany jak obywatel 3 kategorii albo czuć na siebie taką nagonkę jak na Ukraińców w Polsce.
P.S. Jeśli jesteś wyborcą konfederacji to dziwię Ci się, że nie chcesz oddać życia za ideę tylko żyć jak ten rurkowiec na dnie oceanu.
@Ihooj Pisałem o stabilizacji, zmiana kraju zamieszkania na inny to zupełne przeciwieństwo tego słowa.
Ziemia to tylko kawałek gliny i to że ktoś z mojej rodziny kiedyś tu mieszkał niewiele dla mnie znaczy.
Co do przypięcia mi łatki konfederaty mogę powiedzieć tylko jedno - świat który istnieje w twojej głowie musi być wręcz fascynująco czarno-biały skoro od razu przechodzisz do takich wniosków.
@DonkeyKong Nie przypiąłem Ci łatki, bo napisałem "jeśli".
A dlaczego miałem takie podejrzenie, że mógłbyś być konfederatą?
Chyba dlatego, że w ostatnich latach większość takich ankiet czy oświadczeń, że nie warto walczyć za ten kraj wypływa właśnie ze środowiska osób związanych z konfą. To się wpisuje w większy trend, który ma zohydzić ludziom obronę ojczyzny. Element wojny psychologicznej. Kto za tym stoi i komu na tym zależy?
@Ihooj ale schizofrenia
@DonkeyKong nie ma dla mnie odpowiedzi w tej ankiecie, bo może bym został i walczył żeby ruskie gówno dalej nie polazło. Ten kraj mam w d⁎⁎ie. ¯\_(ツ)_/¯
Wielu myśli o ucieczce ale jak byście wiedzieli że mordują znanych wam ludzi i niszczą nasze miasta to gniew mógłby odwrócić decyzję.
@Enzo Robiłbym wtedy wszystko, aby nie podpadać pod polskie zwierzchnictwo. Polska armia ma kretów, którymi są sekciarze kleru na generalskich stanowiskach, co jest samo w sobie jest złamaniem podstawowych procedur bezpieczeństwa. Byle katolik da im akces do wszystkiego co ma i wie, bo i generałowi i szamanowi w jednym przecież trzeba udostępnić i powiedzieć wszystko, jak na spowiedzi, bo katolik księdzu ma nie ufać? A zwierzchnikiem wszystkiego jeszcze jest snus o kibolskich konotacjach.
Ołtarze polowe z obcym nadajnikiem pozycji, albo same pogłoski i instrukcje wewnątrz kleru, dotyczące ich wykorzystania, wyślą koordynaty większych zgrupowań żołnierzy od razu tam, gdzie trzeba.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Rydzyk#Wsp%C3%B3%C5%82praca_z_SB
To jest takie szambo, że już wolę, aby mnie komisja poborowa na miejscu rozstrzelała, niż miałoby się to ciągnąć.
@976497 Leki wzięte?
Leki wzięte?
@Enzo Skoro swoje skończyłeś i szukasz u innych, to źle trafiłeś, bo ja na żadnych lekach nie jestem.
Za dużo leków sam już bierzesz, bo nawet żadnych argumentów nie potrafisz podać, tylko piszesz puste frazesy tumana.
Może chociaż poczytaj komu kler składa bezwzględne posłuszeństwo.
Jakaś troll-onucka ofensywa się rozpoczęła?
@Mechanik_rowerowy xDDDD
@DonkeyKong biorąc pod uwagę, że wojewoda zamknie drogi, to pociągiem (jakby były) wyjechałbym za Wisłę, z Podlasia. A następnie, po zabezpieczeniu rodziny, biernie czekałbym.
Zaloguj się aby komentować
