@walus002 no ale wiesz- wtedy to by nie pasowało pod tezę, że "młodzi źli". Autor, czyli niejaki Wojciech Tymiński zaliczył odklejkę, zresztą nie pierwszą i wszystkie są w podobnym protekcjonalno-pasywno-agresywnym tonie eksperta, który musi natrzaskać coś pod tezę. W 2018 to robił, w 2019 to robił i widać teraz też wrócił. Zero konkretów, zero danych, zero analizy skąd się to wzięło i co jest tego przyczyną, tylko takie pisanie "hur ta dzisiejsza młodzież dur nie to co my" Można by się pokusić o stwierdzenie, że skoro tak chętnie o tym pisze to ma albo jakieś skrzywienie w tym kierunku, albo nic innego nie potrafi niż wyszukiwać sobie łatwą ofiarę do dowartościowania się.
Zresztą zakładając, że jest "przeciętnym pracownikiem", to ma najpewniej jakieś 40-48 lat, urodził się koło '79, na rynek wszedł w '97 czyli de facto złotym okresie i nie dostrzega tego, że jest z tego magicznego okresu, który mógł się łatwo dorobić i stosunkowo tanio dostać to co chciał. Jego starzy i starzy jego starych siedzieli na kupie, bo po wojnie, a potem dzięki hojnej pomocy idoli jego pracodawcy Michnika nie mieli nic. Więc w 1 chałupie gnieździły się 3 a czasem i 4 pokolenia i "nikomu to nie przeszkadzało" czytaj wiedzieli, że alternatywą było iść spać do stodoły albo pod most. Bo alternatywy zwyczajnie nie było. Więc siedzieli na kupie. A obecne pokolenie? Tak samo jest w dupie, bo niby czasy się zmieniły, niby jest lepiej, ale jak widzą patologię typu deweloperski kurnik 20 mkw na wylocie z centrum za ceny rzędu 700-800 tysięcy to niby jak sobie mają na to pozwolić? Powiedzieć starym, żeby im to zasponsorowali, czy przekonać bank, że mają i będą mieć zdolność, żeby płacić przez następne 30 lat 3000+ zł raty. Więc też siedzą ze starymi na kupie i "im to nie przeszkadza". Bo alternatywą jest karton pod mostem czytaj alternatywy nie ma.