Ostatnio sobie z ziomeczkami małe LAN-party zrobiliśmy.

Giereczki jakie ogrywaliśmy:
- Twierdza
- Warcraft 3
- Warcraft 3 na customowych mapkach (Legion TD war, Troll and elves i Footman frienzy)
- Soldat
- NFS MW (to stare ofc)
- Quake
- Artemis

#pcmasterrace #lanparty
dfb19a10-0163-467d-8e6a-b90c79695acc
gawafe1241

@Xax nie żeby coś ale co jest w tym lepszego aniżeli granie po Multi? ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Chyba że to taka sztuka dla sztuki

Xax

@gawafe1241 klimat, to że siedzisz sobie razem z ziomeczkami, wiele starych gierek łatwiej ogarnąć w ten sposób, aniżeli po sieci. No i w Artemisa się nie da po sieci :<

Ale spokojnie można grać online, a raz, czy dwa do roku się spotkać w ten sposób. Po prostu co kto lubi

Trismagist

@gawafe1241 Jak ktoś oszukuje możesz wstać i jebać mu luja ogluszacza, a później zamówić wspólnie pizzę i napić się piwerka.

jonas

@Xax A przez Hamachi też by nie poszło?

Trismagist

@jonas Wszystko by poszło, ale to nie o to chodzi.

tomwolf

@gawafe1241 ooo kolega urodzony grubo po 2000? :))

gawafe1241

@tomwolf no właśnie przed 2000 ale nie czaje czemu wspólne granie miałoby być lepsze aniżeli Multi z wygodnego pokoju gdzie nie trzeba nigdzie łazić i taszczyć.

Usted

Właśnie dlatego, że grasz wspólnie i się przy okazji spotykasz. Siedzicie sobie, pijecie piwerko, jest realny kontakt. To zawsze będzie 100x lepsze niż kontakt online, który jest tylko substytutem.

wiatrodewsi

@gawafe1241 Powiem Ci tak. Ostatnie lan party ogarnialem z ziomkami dobre 20 pare lat temu, gdzie żeby w ogóle się spotkać musiałem namówić ojca by mnie zawiózł/przywiózł te 20 kilometrów wraz z moim rozebranym pecetem (monitory crt!).

A co w tym było lepszego od grania online? Pomijając że wtedy nie mieliśmy internetu na online, to jednak była impreza a nie zwykle granie. Możliwość palenia zioła z ziomkami przed kolejnymi wirtualnymi starciami i entuzjastyczne okrzyki "aleś pizdo przyjął" w trakcie, to coś czego nie dostaniesz przez sieć...

HamsKloss

@gawafe1241 to daje vibe kawiarenki czyli ludzkie interakcje, a nie tylko przez słuchawki

jonas

@Trismagist Jasne, tak tylko pytałem od strony stricte technicznej. Wiadomo, że porządny sausage-party w atmosferze złożonej z potu, piwa i pierdów ma swój niepowtarzalny urok, hasztag baby_nie_zrozumio.

Lurriel

@gawafe1241 To jakbyś zapytał 'a w czym się różni sex z gumką i bez'

marcin-3

@gawafe1241 jest w tym 'to coś' jak można pośmiać się z ziomeczkami, obalić wspólnie browara w przerwie od grania, pogadać itp

banan

@Xax da się emulować LAN np. przez VPNa ale wiadomo że tu chodzi o to żeby się spotkać z kumplami i pograć razem w gierki

Xax

@banan akurat może się przydać, bo w Artemisa to tylko na LANie możemy popykać, a tak to może uda się częściej jak to będzie banglać

Oczk

@Xax panowie zazdro, ostatnie live lan party miałem jakieś 3 czy 4 lata temu, tęsknię xD

Enzo

@Xax Ale bym tak w heroes 3 pograł z ziomkami.

lukmar

@Xax Akurat oglądam film od GGG podsumowujący całego Warcraft 3. Ale bym sobie pograł.


Btw, co to za model statku wisi na ścianie?

KierownikW10

@Xax ale weź wyczyść te podkładkę, bo jest obrzydliwa.


Za lan party tęsknię, niestety ekipa nigdy nie ma czasu żeby się zebrać w pełnym składzie.

Xax

@KierownikW10 ona jest wytarta po prostu, dobre kilka lat jej używałem, ale faktycznie na zdjęciu wygląda jak stół u Durczoka

Pstronk

Wszystkie te gry były ogrywane w jeden wieczór?

Xax

@Pstronk zgadza się. Do 3 siedzieliśmy, więc był na to czas. Ale też chyba w żadną nie zrobiliśmy więcej niż 3-4 rundy.

cotidiemorior

@Xax stary Battlefield 2 fajny na takie grube impry

StaryPijany

@Xax tez ostatnio zrobilem z ziomeczkiem lan party 2 razy zajebista zabawa, ale gralismy w escape from tarkov.

Heheszki

okna totalnie wymagają regulacji. A już na pewno to uchylne bo widać po klameczce że przeskoczyło o ząbek na zasuwnicy. 🥰

Pewnie pizdzi - niech przestawi te "bolczyki" na pozycję zimową. 🥰

Xax

@Heheszki mądrego, to miło posłuchać, przekazałem

Felonious_Gru

@Heheszki a skąd wiesz, że rozwaliła się klamka?

Heheszki

@Felonious_Gru a skąd wiesz że sądzę że rozwaliła się klamka? I co masz właściwie na myśli? 😁

(klamka ma nadwyprost-przekręca się za daleko, ktoś się starał "domknąć"-stąd wniosek że pizdzi+że przeskoczyły zębatki na zasuwnicy+żółty plastik oznaczający stare okna, a ja akurat znam się na starych oknach 🥰)

Felonious_Gru

@Heheszki no pytam się, bo u mnie miały "nadwyprost", jak to nazywasz i po wymianie samych klamek objaw zniknął.


A ty właśnie raczej twierdzisz, że to nie jest wina klamki

Heheszki

Z doświadczenia powiem, że nie zniknął. Nowa klameczka ma po prostu silniejszy skok na swojej zębatce. Inna sprawa -ta rzecz która zamyka- zasuwnica. Okna są proste, te poruszające się trzpienie czy tam bolczyki to mimośrody - mogą bardziej lub mniej dociskać. Całe okucie składa się z połączonych elementów:

-pion- to zasuwnica,

za nią masz -narożniki-,

za nim docisk gorny, uchyleniem lub bez.

Poszczególne elementy łączą się zębatkami, (narożnik jest często tylko u góry warto wspomnieć), te bolce które zamykają poruszają się na blaszanych listewkach, natomiast cała siłę ich przesunięcia, np.5-ciu bolcow+blokady uchyłu nadajesz klamką.

Rozbierz jedno okucie to poznasz konstrukcję 75% okien. Takie Turbo nadprzekrecenie klamki oznacza nie mniej nie więcej tylko jedno z dwojga: że zasuwnica przeskoczyła na łączeniu z narożnikiem o jeden lub więcej ząbek

albo uszkodzenie kasety zasuwnicy - przejścia między trzpieniem klamki a listwą w zasuwnicy czyli po ludzku: takiej puszce utrzymującej w prawidłowej pozycji kółko zębate o kwadratowej dziurce pośrodku. W tym najgorszym wypadku trzeba kupić zestaw naprawczy tego przejścia między klamką a zasuwnica na allegro za 40 zł, poza tym w każdym wypadku odkurzyć i naoliwic sprajem do łożysk i elem. suwnych ( tj. czymś penetrujaco smarującym litowym z brico)

Beka że ludzie nie zasłaniają okuć przy remontach - zajebanie uchyłu gruzem to powód większości usterek.

Co do szczelności i natrafiania na siebie elementów (unikając tematu uszczelek) poza mimosrodami regulujemy też zawiasy: górny ma 1 regulację prawo-lewo na samym rogu, dolny ma 2: góra-dol+prawo lewo. I tak to w skrócie działa.

Mechanik_rowerowy

Kiedyś żeby pograć z kolegą to musiałem kompa wozić po osiedlu na taczce.

VonTrupka

Teraz lanparty to łatwizna, laptopek na kolana i można śmigać.

Jak sobie przypomnę ile ważyła 17" kolubryna to mi na samą myśl plecy pękają.

Do tego jeszcze buda, kilometr okablowania i już po 2-4h pałowania się ze wszystkim i zestawianiu połączenia można było próbować odpalać queja (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Xax

@VonTrupka w moim przypadku to tylko monitor się na lżejszy zmienił, reszta to samo. A lapka tylko jeden ziomeczek wziął, co 300km trasę pociągiem robił. Trochę ciężko by było zabrać skrzynię i monitor wtedy.

This-Is-Schab

A w Soldat jeszcze ludzie pykają na publikach?

PanNiepoprawny

Naaajs. Ja kiedyś że stacjonarnym na drugi koniec miasta do kumpla pojechałem

stary-czlowiek

Soldat! Ale się wspomnienia odrodziły

tosiu

@Xax przypomniałeś mi jak grałem u kumpla, który nie potrafił przegrywać. W Star Crafcie na czacie zgadywałem się z pozostałymi ziomkami że wszyscy go naraz zaatakujemy. Strasznie wtedy skę wkurwiał i groził że wyjebie nas z chaty piękne czasy. Pizza, chipsy, łycha, cola, browary...

VonTrupka

@tosiu wyjebał was w końcu czy miękkie faje z was były? (´・ᴗ・ ` )

tosiu

@VonTrupka nie wyjebał bo daliśmy mu się odegrać w Quake 2

VonTrupka

@tosiu czyli miękke faje (´・‸・ ` )

moderacja_sie_nie_myje

@Xax Najs. Kurdę, ostatni raz tak z kumplami grałem jakieś 20 lat temu. Nocka w kafejce internetowej i tłuczenie w cs-a skończyło się mordobiciem i rozjebanym monitorem za który musieliśmy zapłacić, miałem potem tygodniowego bana w tej kafejce i to był najdłuższy tydzień w życiu. Wspaniałe czasy to były, czasy kafejek. Takie zjeby tam przychodziły, że głowa mała, jeden stały klient sobie oglądał porno z dziećmi i walił konia przy wszystkich, była też laska która striptease przed kamerką robiła mimo kafejki pełnej dzieciarni xd

Zaloguj się aby komentować