Nie lubię wynajmujących mieszkania. Licząc od początku studiów kiedy najmowałem pokoje, a później mieszkania, oddałem im jakieś 130 tysiecy PLN. Wiem, że nie powinienem winić ich za kupowanie nieruchomości, bo przez ostatnie lata były po prostu najlepszą opcją - dobry zysk, niskie ryzyko, niepewność na rynku akcji i obligacji, słabe lokaty. Ale co miesiąc, gdy przelewam czynsz dla landlorda czuję niesmak, jak jakiś chłop płacący swojemu panu za możliwość uprawy jego pola. 

Drażni mnie też nazywanie tego "inwestycją" w nieruchomości. Inwestycja kojarzy się z czymś pozytywnym - jak ktoś inwestuje w firmę, to korzysta zarówno właściciel i społeczeństwo. Wynajem to comiesięczny haracz, odwrotny transfer społeczny - od biednych do bogatych. Jedyna chyba korzyść to motywacja dla biednych żeby nie byli biedni.

Co gorsza, na wykresie widać, że plaga rentierów rośnie - w 2007 było 100 tysięcy wynajmujących, teraz jest 800 tysiecy. Ale to się nie zmieni. 164 posłów ma więcej niż jedno mieszkanie, większość z tego zapewne na wynajem. Czemu mieliby głosować wbrew własnym interesom? Zresztą robiąc coś dla najemców można zirytować wynajmujących, a te grupy są rozmiarowo podobne.
2cb8cb56-611e-46e9-8e84-18bd71c7bcce
smierdakow

@HolenderskiWafel no mnie dziwi, że Lewica nie wykorzystuje tych wszystkich wkurwionych wynajmujących, skupiając się na jakichś prawach transów, które nikogo nie obchodzą

Nemrod

@smierdakow Być może dlatego, że sami mają mieszkania na wynajem. To samo ze śmieciówkami - sprawdź na jakich umowach zatrudniają ludzi w swoich biurach poselskich.

MostlyRenegade

@smierdakow wynajmujący mają się dobrze. To najemcy są w ciemnej dupie.


A lewica chce promować budownictwo społeczne. Na dokręcenie śruby wynajmującym chyba nikt prędko się nie zdecyduje, chociaż ostatnio odebrali im z kosztów amortyzację (która w rzeczywistości jest ujemna).

dsol17

@smierdakow Ciebie to dziwi bo jesteś liberałem albo lewakiem uważającym mnie za szura.


Mnie szura którym zapewne gardzisz to nie dziwi mój drogi. Lewica została już dawno kupiona przez korpo a zamordyzm szczepionkowy i postawa lewicy jest tu najlepszym dowodem. I mogą sobie typki spod tagu #antykapitalizm wyzywać mnie od "szurków",ale pamięta ktoś jeszcze "antyglobalistów i occupy wall street" ?

Ten mem to prawda:

https://stonetoss.com/comic/guerrilla-marketing/

Albo na to popatrz,jeszcze trafniejsze:

https://twitter.com/KanekoaTheGreat/status/1651987226052673536

dsol17

@HolenderskiWafel : Możesz nie lubić,ale bez wynajmujących najpewniej nie miałbyś tego mieszkania.


Drażni mnie też nazywanie tego "inwestycją" w nieruchomości. Inwestycja kojarzy się z czymś pozytywnym - jak ktoś inwestuje w firmę, to korzysta zarówno właściciel i społeczeństwo


Wierz mi,to bzdura. Na bardzo wielu inwestycjach lokalne społeczności tracą. Jedynym powodem dla którgo nie jestem socjaluchem wrzucającym gorzkie żale na #kapitalizm na tagu #antykapitalizm jest to,że socjaliści to zamordyści a autorytaryzm w którym nikt nic nie ma oprócz rządzących którzy mają cię w garści bardziej jak ten landlord (któremu jesteś winien tylko pieniądze i nic więcej a jak mu coś nie spasuje to pójdziesz wynająć do innego i łaski bez).


Tak długo jak nie ma monopolu kapitalizm różni się od socjalizmu tym,że masz choć wybór. Zresztą kapitalizm państwowo-monopolistyczny to wg. socjalistycznych ultrasów typu Lenin był już sytuacją gdy wszystko miało zmierzać do socjalistycznej "szczęśliwości" w ramach nowego "lepszego" ustroju.


Ustroju w którym teoretycznie to wszyscy mieli być wreszcie wolni od wyzysku a tak naprawdę ustroju który okazał się nową formą feudalizmu gdzie robotnik i chłop musiał się podporządkować "rewolucyjnej" biurokratycznej nieformalnej "arystokracji"...


W sumie to otaguję to co ci odpisuję jeszcze #revoltagainstmodernworld

HolenderskiWafel

@dsol17 wstrzymaj swoje konie, ja nie walczę z kapitalizmem. Przeciwnie - lubię kapitalizm, tylko nie na rynku mieszkaniowym. Mój wpis to rant, a nie postulat wyborczy

A propos ustrojów feudalnych, to właśnie dla mnie landlord jest jak szlachcic, który ma swojego chłopa, który mu oddaje 30-40% pensji.


Możesz nie lubić, ale bez wynajmujących najpewniej nie miałbyś tego mieszkania.

z tym mogę się niechętnie zgodzić - gdyby nie szaleństwo kupna pod wynajem, to budowałoby się mniej mieszkań, bo w sprawczość państwa w tym zakresie raczej nie wierzę. Chyba że w mieszkania z tego kartonu, którym jest Polska

dsol17

@HolenderskiWafel :

wstrzymaj swoje konie, ja nie walczę z kapitalizmem. Przeciwnie - lubię kapitalizm, tylko nie na rynku mieszkaniowym.

No chyba,że tak. Ale tu powodem jest właśnie patologia naszego kapitalizmu - korupcja i nadmierne wpływy deweloperów i innych grup interesu. Oraz w dużej mierze powodem jest nadmierny przyrost ludności w aglomeracjach - na moim zadupiu gdzie mieszkam (i skąd sam będę się musiał wynieść bo cudu nie będzie) po prostu nie ma takich możliwości, ba - nie ma wręcz ŻADNYCH SENSOWNYCH możliwości. Czy wszyscy musimy mieszkać w dużych miastach typu Kraków i Warszawa ? Czy tylko w tych miastach powinny się rozwijać biznesy itd ? To jest chore. To jest nie do utrzymania.


Tak chore jak firma do której poszedłem,ale nie będę się rozpisywał i skarżył bo jeszcze by się dało dojść gdzie się zatrudniłem.Może. Może nie,ale po co ryzykować.


To jest wina zaniedbań infrastrukturalnych i pójścia na łatwiznę w zarządzaniu krajem (a raczej w jego braku).

Nemrod

@HolenderskiWafel No sorry. Kiedy w czasach szalejącej inflacji twoje "zyski" od dochodów kapitałowych (np. lokat 5-7%) są opodatkowane, bo próba jakiegokolwiek chronienia oszczędności przed łapami rządu jest karana, to trudno się dziwić ludziom, że wybierają takie formy oszczędzania. Znam małżeństwo, które całe życie ciężko pracowało, nawet na emeryturze - kupili dwa mieszkania docelowo dla wnuków. Ale w latach starości 80+ kasa z wynajmu stanowi dla nich dodatek do emerytury. To była świetna inwestycja.

HolenderskiWafel

@Nemrod wiem, że tak jest niestety, moim zdaniem idealnie byłoby gdyby przy inflacji 2% zysk z wynajmu był 3% (teraz jest dużo wyższy), z lokat podobnie, fundusze akcyjne musiałyby mieć jeszcze więcej. Nieruchomość byłaby bezpieczną, ale nisko oprocentowaną lokatą kapitału

moll

@HolenderskiWafel z drugiej strony wynajem jest potrzebny. Nie każdego kiedykolwiek będzie stać na własne M, inni nie chcą się przywiązywać do jednego miejsc, jeszcze inni potrzebują najmu jako tymczasowego rozwiązania... kwestia tego, żeby ceny najmu nie były tak absurdalne

Nemrod

@moll Te argumenty nie działają. Napisz komuś, że są studenci, imigranci, albo po prostu młodzi, którzy nie wiedzą, gdzie chcą się zaczepić i rynek mieszkań na wynajem będzie istniał, bo jest popyt. Ale nie! Każdy obowiązkowo musi mieszkanie kupić, a jeśli po 3 miesiącach się będzie chciał przeprowadzić, to ma je sprzedać i kupić następne!

moll

@Nemrod każdy ma obowiązek dbać o higienę i zobacz jak to wygląda xD rynek najmu mieszkań jest potrzebny i może być pożyteczny. Tylko powinno być to inaczej poukładane, łącznie z prawami lokatorskimi, bo z drugiej strony w tym momencie wynajem to też duże ryzyko. Jak trafisz na pasożytów to jesteś udupiony na dekady czasem

Nemrod

@moll Ja ci tylko piszę, że już tę dyskusję prowadziłem. Napiszą ci, że nie, należy to zaorać, zakazać i opodatkować, a studentami i imigrantami będziemy się martwić później xD

moll

@Nemrod w zasadzie po ostatniej dyskusji na #antykapitalizm to by mnie nie zdziwiło xD

Mel

@moll Każdego człowieka uczciwie pracującego powinno być w stanie stać za zarobione pieniądze kupić na własność małe mieszkanie i to będąc jeszcze w wieku wczesnej dorosłości, aby zaspokoić podstawowe potrzeby z piramidy maslowa.

moll

@Mel powinno być stać to jedno, ale i tak nie każdy by z tego skorzystał. Tak samo jak nie każdy ma prawo jazdy i nie każdy posiadający prawo jazdy ma samochód. U niektórych mimo posiadania zasobów to nadal kwestia chęci posiadania czegoś

Nemrod

@Mel Zdefiniuj "uczciwie pracującego". Osoba bez wykształcenia wykonująca proste i powtarzalne czynności przy taśmie? Czy może młody człowiek wykształcony w najbardziej obleganym i pożądanym kierunku na najlepszej uczelni, który może liczyć na 4 razy wyższą pensję na start? Czy w takim razie jeśli ten pierwszy będzie mógł kupić na własność małe mieszkanie, to ten drugi będzie mógł kupić na własność 4 takie mieszkania (lub dwa większe)?

moderacja_sie_nie_myje

@Mel Tak, powinno być stać kupić małe mieszkanie w nowym jorku bo w pipidówie w której mieszka to on nie chce, mimo że mieszkania dwupokojowe latają tam po 150-200k.

Mel

@moll Zgadzam się. W takiej sytuacji sam może podjąć decyzję, na co przeznaczy zgromadzone środki. Chodzi o to, żeby człowiek miał wybór.

Mel

@Nemrod Osoba wykształcona i zarabiająca krotność pensji minimalnej może pozwolić sobie za tę pensje kupić mieszkanie z większym metrażem lub dom ozdabiany gzymsami. Zwykły zjadacz chleba pracujący legalnie powinien być wstanie z pensji odłożyć tyle, alby móc kupić na własność choćby kawalerkę będąc wciąż w sile wieku, a nie zbliżając się do kresu żywota.

Mel

@moderacja_sie_nie_myje Żeby nie być gołosłownym to podlinkuj te mieszkanie dwupokojowe za 150k gotowe do zamieszkania

DiscoKhan

@Mel nierealne założenia, nie w Polskich warunkach i tego jak kształtuje się rynek nieruchomości. Za dużo migracji jest do wielkich miast, za dużo osób chce mieszkać samotnie, cudów nie ma, nagle powinno pojawić się z 2 razy więcej mieszkań w zatłoczonych okolicach żeby zaspokoić popyt. Trzeba rzeźbić w tym co jest, a nie byłoby idealnym materiałem.

Mel

@moderacja_sie_nie_myje Gotowe do zamieszkania, a nie meliny wymagające gruntownego remontu

HolenderskiWafel

Czy w takim razie jeśli ten pierwszy będzie mógł kupić na własność małe mieszkanie, to ten drugi będzie mógł kupić na własność 4 takie mieszkania?

@Nemrod dobre pytanie, ale w tym miejscu powinien wejść podatek katastralny. Zresztą jakby inne formy inwestowania były bardziej opłacalne, to ten gość nie kupowałby 4 mieszkań

moll

@Mel ale brak tego wyboru to nie wina istnienia najmu

Nemrod

@HolenderskiWafel A nie dość, ze na pozostałych formach inwestowania tracisz (w stosunku do inflacji), to jeszcze musisz od tego płacić podatek! Dlatego nie będzie lepiej.

GtotheG

@HolenderskiWafel moim zdaniem ten biznes powinien być zdelegalizowany. Ja mam taki zawód, że robotę dostanę tylko w dużym mieście. Nie jest to moje chce/nie chce, tylko muszę to zaakceptować jeśli chcę wykonywać ten rodzaj pracy. Wykupywanie mieszkań w centrach miast prowadzi do tego co się dzieje np. w Londynie - milionerzy kupują klitki inwestycyjne, ale nikt w nich nie mieszka... Podczas gdy John lvl 36 nie może sobie pozwolić na zakup mieszkania w pobliżu swojej pracy i musi dojeżdżać do niej 1h.

Dodać do tego źle zbudowane drogi takie jak w Polsce i lądujemy w sytuacji, że aut przybywa bo ludzie muszą jakoś dojechać, a komunikacja miejska nie zawsze daje radę - jeden wielki korek

HolenderskiWafel

@GtotheG no patrząc na Wielką Brytanię to nasza przyszłość wygląda tak samo, też mieli dopłaty do czynszów (co proponuje PO) i dopłaty do pierwszego mieszkania (co proponuje pis) no i skończyło się tak jak piszesz. Zresztą negatywnych wzorców jest więcej, najgorzej jest chyba w Irlandii i Kanadzie

HolenderskiWafel

wynajem jest potrzebny. Nie każdego kiedykolwiek będzie stać na własne M, inni nie chcą się przywiązywać do jednego miejsc, jeszcze inni potrzebują najmu jako tymczasowego rozwiązania... kwestia tego, żeby ceny najmu nie były tak absurdalne

@moll ja się zgadzam, tylko że jest coraz mniej tych którzy chcą wynajmować, a coraz więcej tych którzy muszą, bo nie stać ich na mieszkanie. Ja akurat nie jestem w złej sytuacji, ale jeszcze jak wynajmowałem pokój, to współlokatorką była sprzątaczka po 40, samotna, trochę patologiczna - dla niej to jest game over. W ogóle wszystkim samotnym ludziom w dużych miastach, bez wsparcia rodziców, pracującym np. w budżetówce może tylko pomachać papież

Mel

@HolenderskiWafel Dokładnie

moll

@HolenderskiWafel ale to nie wina istnienia najmu, tylko tego jak on jest uprawiany. Do zmiany jest prawodawstwo i system, a nie likwidacja czegoś co mimo wszystko jest potrzebne

John_polack

@HolenderskiWafel w całej tej dyskusji o cenach denerwuje mnie ze ktoś coś musi. Musimy mieszkac w dużych miastach i musimy mieć mieszkanie, gdzie w obecnych okolicznościach albo kupujemy i mieszkamy w małych miejscowościach albo wynajmujemy w dużych. Niestety ale hasłami i krzykami praw popytu i podaży nie pokonamy…

inskpektor

@John_polack A to prawa popytu i podaży to jakieś sakrum, bożek, któremu musimy podporządkować nasze życia? Jak się mają prawa pop.-pod. i wynajmu, do faktu że na moim osiedlu jeden koleś wykupił 8 mieszkań i one sobie stoją puste od 5 lat?

John_polack

@inskpektor a jak to jest ze mamy tylko jedna firmę w kraju która zajmuje się hurtowa dystrybucja paliwa i kontroluje ceny paliwa przez co jej prawo popytu i podaży nie obowiązuje. Przez co w zależności od propagandy ustala ceny wysokie i niskie. Czy tez tak ma wyglądać rynek nieruchomości?

Zaloguj się aby komentować