Mieszkańcy klonowisk deweloperskich, to jest jednak inny stan umysłu. Oni tam chyba za karę mieszkają.


Znajomy ma szkółkę jeździecką od lat. W zeszlym roku wielki i poważny deweloper pobudował osiedle klonów pośrodku niczego, tak z 500 metrów od tej szkółki znajomego.


Pomijam fakt, że musieli progi na drodze zrobić, bo się zapierdalanie zaczęło, to dziś przyszła do niego delegacja mieszkańców, że im śmierdzi i pyły z placu lecą i muchy też lecą i czy coś z tym może zrobić.


Dodam że w okolicy głównie łąki, lasy i dużo letniska, z którego ów znajomy głównie żyje.


Czeski film. Kiedyś w czworakach też najgorszy sort mieszkał. Lata płyną, nic się nie zmienia.


#hydepark #nieruchomosci #patologia

Komentarze (21)

inty

@kitty95 W takim przypadku to faktycznie ludzie to mają tupet. Gorzej jak zabudowa mieszkaniowa istniała wcześniej a budują jakąś chlewnię, czy ją rozbudowują i w d⁎⁎ie mają wszystkie przepisy bo i takie przypadki znam.


Ludzie się sądzą ale wiadomo w jakim tempie działają nasze sądy.

jajkosadzone

@inty

to samo jak kupuja duzo taniej mieszkania/domy w okolicy lotniska xD


Ale robia inby,bo na tym zyskuja,bo sady przyznaja im racje

kitty95

@inty to w sumie w obie strony działa, bo każdy albo ma w dupie przepisy albo są dziurawe. Podobnie jak budują osiedla przy lotnisku, a potem protesty że głośno.


Przemysłowa hodowla jest uciążliwa i całe wsie potrafią przeciwko protestować, a niby rolnicy.

Shagwest

@inty Stawianie sprawy na "kto był tu pierwszy" to straszne uproszczenie. Tak abstrahując od sytuacji opisanej przez @kitty95, bo nie mnie osądzać, jak to jest w tym konkretnym przypadku, to trzeba patrzeć szerzej.


Miasta się rozbudowują. Przede wszystkim poziomo, trochę pionowo (w sensie, że stawia się wysokie bloki). Jest ciągle zapotrzebowanie na nowe domy, mieszkania, osiedla. Gdzieś to musi powstać. Zupełnie naturalne jest, że lotnisko, chlewnia czy inna obora, która nie przeszkadzała przez 50 lat, powoli zaczyna przeszkadzać i jej czas w tym miejscu się kończy. To nieuchronne.


Jakbyśmy zawsze podchodzili z wręcz prostackim rozwiązaniem "oni byli tu pierwsi", to żadne miasto by nie powstało, bo wszędzie gdzieś ktoś od dziada pradziada hodował świnie.

kitty95

@Shagwest niby masz rację, ale to takie założenie, że wszyscy mają się dostosować do tych nowych.


Problem jest w bajzlu urbanistycznym i dopuszczaniu do gęstej zabudowy terenów, które absolutnie pod taką zabudowę nie są.


A dzieje się tak, bo kupa terenów w obrębie miejskim jest poblokowana, to co jest wolne to jest drogie, więc dewy, żeby nie schodzić z marży, wynoszą się coraz dalej na wioski z intensywną zabudową. Ani infrastruktura ani otoczenie nie jest przygotowane na taką zabudowę i są potem spiny tego właśnie typu.


Ja ci dam mój przykład. Budowałem sie na terenie objętym MPZP pod zabudowę jednorodzinną. Do głowy mi nie przyszło, że 2km dalej deweloper postawi na WZ w szczerym polu 50 klonów, a z lokalnej spokojnej drogi zrobi się autostrada. Więc ja osobiście kloniarzy nie szanuję, bo przyczyniają się do degradacji, a nie rozwoju okolicy, przy czym są cholernie roszczeniowi - drogę im zrób, chodnik zrób, latarnie zamontuj, kanalizację dociagnij. A na to wszystko się musi reszta gminy dorzucać.

Shagwest

niby masz rację, ale to takie założenie, że wszyscy mają się dostosować do tych nowych.

@kitty95 No właśnie nie, założenie jest takie, że nie można stawiać sprawy zerojedynkowo. Że albo pierwsi maja zostać, bo byli pierwsi, albo mają ustąpić drugim, bo postęp. Chodzi właśnie o to, by podchodzić do takich spraw głębiej, bardziej indywidualnie, brać pod uwagę szerszy kontekst. Ja się czepiam właśnie takiego prostego podejścia "budują się koło lotniska i się dziwią, że głośno". No niestety, czasem uzasadnione jest to, by lotnisko, które z biegiem lat wrosło prawie w centrum wielomilionowego miasta po prostu zamknąć i wybudować nowe gdzieś dalej. To samo z oborami itd.


W Twoim konkretnym przypadku pewnie jest dokładnie tak jak piszesz i tu się z niczym nie będę spierał.

kitty95

@Shagwest tak, ale ty mowisz o procesie urbanizacji miasta w jego granicach, ew. wchłanianiu starych zurbanizowanych wiosek na granicach, typu Wesoła w Wawie. A ja piszę o zabudowywaniu każdego ugoru kilkanaście km od granic miasta, bo taniej i późniejszej roszczeniowości takich wannabe miastowych.


Zupełnie inne procesy.

Shagwest

@kitty95 Bo ja odpisuję na komentarze, a nie Twój wpis, co wyraźnie zaznaczyłem

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@kitty95 ot syndrom ludzi, którzy się wybudowali koło lotniska, a potem domagają się jego zamknięcia. Albo budują się na wsi "bo w mieście ciągły ścisk i hałas", a potem uprawiają terroryzm lokalnym, że mają zlikwidować gospodarstwa bo śmierdzi, przestać uprawiać rolę bo hałas i się pyli i w ogóle co to za zaścianek, czemu oni pod dom nie mają puszczonej czteropasmowej autostrady.

izopropanol

@NiebieskiSzpadelNihilizmu przecież mają rację i prawo jest po ich stronie, kupujesz tanio działkę przy torze wyścigowym, skarżysz się do sadu, że autka robią brum, a sąd przyznaje ci rację.

kodyak

Mogą się wyprowadzić. To bardzo dobrze działa na wszelkie takie problemy

Gustawff

Może by tak zakazać koniom srania?

kitty95

@Gustawff no ale to mieszkańcy też niech nie srają, bo przy wybieraniu szmba śmierdzi. Win-win.

Gustawff

@kitty95 i to jest argument! Trzeba się dogadać

Fly_agaric

@kitty95 Nie lepiej, jak się wyprowadzą? Te blokowisko tam pewnie konie stresuje i srają więcej.

kitty95

@Fly_agaric a dlaczego oni się mają wyprowadzać?

Fly_agaric

@kitty95 Bo im koniki nie pasują. Ja mam niską tolerancję na takie debilizmy. To jest dokładnie ten sam przypadek, co ludzie wyprowadzający się na wieś i dzwoniący na policję, bo maszyny rolnicze hałasują.

kitty95

@Fly_agaric a. Zrozumiałem, że znajomy ma zwinąć interes i się przeprowadzić.

Fly_agaric

@kitty95 Ej, bez przesady.

30ohm

@kitty95 ja takich ludzi nazywam patodeweloperskimi kurczakami. Dowalają się do wszystko wokoło ale nie do tego co mają pod samym nosem. Kurczaki zawzięte w betonowych klatkach zamknięte. Mi już puściły hamulce i wyzywam ich od wieśniaków i brudasów, bo to co widać na monitoringu to ja pi⁎⁎⁎⁎le. Ludzkie zwierzęta, ale to określenie obraza dla zwierząt, bo są gorsi.

bori

@kitty95 Znajomy teraz żre się z mieszkańcami, a urzędzasy z deweloperuchami zacierają ręce i liczą pieniądze. To tu jest sedno problemu a nie napuszczanie jednych na drugich.

Zaloguj się aby komentować