Komentarze (23)

ostrynacienkim

@damw tak kolo 35 roku sie zorientowalem ze tak to dziala i coz zmienilem obraz chlopa i pracuje mniej za tyle samo

damw

@ostrynacienkim dokładnie. A nadmiar roboty niech biorą inni xD

Mefiaczek

Bardziej standard w PL niz tradycja firmy, płaca zostaje, a wymagania później rosną w stosunku do pracownika.

voy.Wu

@Mefiaczek nie narzucałbym tutaj ograniczeń geograficznych

mannoroth

@damw Miałem kiedyś w pracbazie taką kretynkę, za którą wszyscy musieli robić albo poprawiać to co schrzaniła. Efekt był taki, że tumanka się tak przyzwyczaiła, że była zdziwiona i oburzona że ktoś z automatu nie wykonuje jej obowiązków, tylko ona musi o to "prosić". Zbuntowałem się i powiedziałem basta, jak mam to robić to niech mi to wpiszą do zakresu który chętnie podpiszę pod warunkiem, że wykreślą jej - bo ona oczywiście twierdziła, że sama wszystko robi. Zrobiła się zadyma, ale niektórzy też zaczęli odmawiać wykonywania jej pracy. Gdyby nie była tępym chamem to może by się tak dłużej ślizgała, ale nie pykło. Finalnie efekt był taki, że wypchnięto ją z mojego pionu a ostatecznie z pracy.

kitty95

To wszędzie chyba i od zawsze. Ch⁎⁎⁎wa szkoła zarządzania to się nazywa.


Poza tym na etacie awansują głównie ci, co są dobrzy w soft skile, a nie mróweczki-zapierdalaczki.

kodyak

@kitty95 po co ta korpo gadka. Soft skille. Pisz normalnie że lizodupy

kitty95

@kodyak nie tylko. Jak jesteś facetem, to musisz mieć nawijkę przede wszystkim, a nie hyc pod biurko i awans załatwiony.

kodyak

@kitty95 no nawijka jest prosta. Zgadzać się na wszystko co mowi szef i krzyczeć na pracowników że nic nie potrafią. Wszelkie niepowodzenia to ich wina, a sukcesy to skrzętnie zaplanowana twoja praca.


W świecie natury pasożyt się to nazywa

kitty95

@kodyak w awansach nie chodzi o hajs, tylko o możliwość zrzucania roboty i odpowiedzialności na innych. Hajs jest niejako przy okazji.

wombatDaiquiri

@damw częścią bycia dobrym pracownikiem jest nie demonstrowanie ostentacyjnie pracodawcy ze mógłby mieć większy zysk gdyby umiał lepiej planować.

FriendGatherArena

@wombatDaiquiri nie zgodzę się. Gdyby moj zleceniodawca potrafiĺ lepiej planować, uniknęlibyśmy duzo niepotrzebnego stresu

wombatDaiquiri

@FriendGatherArena zleceniodawca to nie pracodawca. A co udało Ci się uzyskać mówiąc nawet temu zleceniodawcy, ze jest niekompetentny? Dostałeś więcej hajsu? Zmniejszyli Ci liczbę obowiazkow?

FriendGatherArena

zleceniodawca to nie pracodawca

@wombatDaiquiri z grubsza to jest kwestia nomenklatury. Relacje pozostają dość podobne: on mowi co chce zebym zrobil, a ja robię.


Co uzyskałem - pracujemy nad tym zeby lepiej planowac na przyszlosc pracę, bo inaczej stracą dobrego pracownika


Ale tak, podwyzke tez dostalem

szukajek

to pewnie dlatego mnie tak plecy bolą Kuwa:/

Rmbajlo

@damw co zrobić by się nie narobić a zarobić. Złote hasło profesora z Politechniki.

Z_buta_za_horyzont

Dlatego trzeba stopniowo ograniczać ilość wykonywanej pracy cały czas powtarzając, że ledwo się wyrabia .

kodyak

A jak się nie wyrobisz. Nie przejmuj się. Do następnego dnia pracy jest jeszcze cała noc

Romanzholandii

u mnie to jeszcze bardziej popierdolone. 2 Nl siedzi w biurze, 2 Nl jest w dziale jakosci, 2 PL jest od wjazdowki i przepakowywania a 7 chlopa buduje palety. Nasz dyrektorek wyliczyl Nam norme 0,9 palety na lepka na godzine. wiec 7 chlopa wyrabia norme za 13 osob. Bo i tak zajmujemy sie robota pozostalej 6stki. Ja osobiscie musze robic moja robote i pilnowac wszystkich, lacznie z moim szefem

Romanzholandii

Kazdego dnia dobija mnie ich niekompetencja!

Zaloguj się aby komentować