Już doczytałem:
'Z oświadczenia majątkowego na koniec kadencji wynika, że Łukasz Mejza zgromadził środki w walucie polskiej w wysokości około 500 tys. zł, 1500 euro i 200 dolarów. Parlamentarzysta jest właścicielem mieszkania o powierzchni 59 m2 o wartości około 500 tys. zł.
Poinformował w oświadczeniu, że otrzymał prawie 101,5 tys. zł uposażenia poselskiego i nieco ponad 34 tys. zł diety parlamentarnej. Mejza wykazał też dochód w wysokości 115,3 tys. zł z tytułu posiadanych udziałów w spółkach handlowych.
W oświadczeniu majątkowym nie ma informacji o jakichkolwiek składnikach mienia ruchomego o wartości powyżej 10 tys. zł. Jednocześnie poseł spłaca liczne zobowiązania, m.in. kredyt mieszkaniowy (do spłaty około 180 tys. zł), pożyczkę od osoby fizycznej (około 300 tys. zł) oraz pożyczkę z Kancelarii Sejmu w wysokości 40 tys. zł".