Ktoś na #gotujzhejto ma króliki? Ile jest prawdy w tym filkimu?
#ciekawostki #dieta
Ktoś na #gotujzhejto ma króliki? Ile jest prawdy w tym filkimu?
#ciekawostki #dieta
@boogie Co do porównania z miesną wartością krowy się nie wypowiem, ale mój wujek od dawna hoduje króliki właśnie na mięso, więc coś może w tym być. Ma też krowy, ale tylko na mleko.
@WujekAlien ciężko zjeść samemu na raz całą krowę
@WujekAlien wszystko spoko, ale zabijać króliczki na mięso?
psycha by mi siadła
@gwynebleid nie musisz zabijać. Zrobi to rzeźnik. Ty tylko musisz ugotować i zjeść :) Nie ma różnicy pomiędzy królikiem, kurczakiem czy krową. Jakby pies czy kot smakowały jak wołowina, to raczej nie były łby popularnymi zwierzętami domowymi :)
@boogie @gwynebleid W wieku 8 lat patroszyłem królika z dziadkiem na wsi. Pierw trzeba było go złapać za tylne łapki, głową do dołu. Pierdolnąć go konkretnie w głowę i jedna osoba wciąż trzymała za nogi, a druga rozcinała nożem i ściągała skórę z futrem. Wnętrzności jadły kury, koty albo pies. Ja pierdole, takie kochane króliki były.
Teraz bym nie dał rady, nawet głupiego pająka, czy robala wypuszczam za drzwi, bo szkoda zabijać.
Nie hoduję, ale spożywam regularnie. Kupiłem raz dzikiego i więcej tego nie zrobię. Nawet hodowlane są chude, ale dziki to było dla mnie zbyt dużo. Moja żona przyrządza znakomitego królika w śmietanie.
@boogie

Nie każdy zje królika. Kiedyś zrobiłem to Żona nie tknęła, bo za bardzo Jej przypomina kota... Smaczne mięso, ale już nie kupuję ¯\_(ツ)_/¯
@maaRcel znaczy, że nie była głodna.
@maaRcel ale kot smaczniejszy od królika?
@maaRcel Skąd twoja żona wie jak smakuje kot?
Mięso z królika się dłużej gotuje, trochę twardsze i bardziej żylaste, więc prędzej gulasz ugotujesz niż kotlety zrobisz. Jak byłem mały mieliśmy trochę królików, ja bardzo lubiłem takie ugotowane nerki królicze, dobre były...
@maaRcel moja też wydziwiała, ale jak przywiozłem do akademika już gotowy gulasz od mojej mamy to jadła aż się jej uszy trzęsly.
@boogie mięso inaczej smakuje, nie każdy lubi. Dużo więcej roboty z setkami królików niż z paroma krowami. Mało tłuste mięso, nie ma tylu makroelementów.
poza tym się zgadza.
@boogie Jedno jest prawdziwe, hodowla krów na mięso jest najbardziej ekspansywna i zużywa najwięcej zasobów, energii czy wody. Osobiście jestem daleki od koncepcji przejścia całego świata na wegetarianizm (acz fakt iż 80% obecnego areału rolniczego idzie na hodowle zwierząt, które odpowiadają za 17% globalnego zaopatrzenia kalorycznego i 38% zapotrzebowania białka daje trochę do myślenia https://ourworldindata.org/global-land-for-agriculture), ale gdyby ludzie jedli mniej wołowiny, tak w globalnej skali, byłoby to z korzyścią dla nas wszystkich. Acz to nie jest problem Polski, my nie jemy jako kraj za dużo wołowiny.
Zaloguj się aby komentować