@VonTrupka doceniam takie pytania, nie chce się tłumaczyć.
Lubię zwierzaki, sam kiedyś mając te naście lat uważałem, że hurr durr klatki be itp.
Klatki nadal są be. Nie mamy żadnych klatek w firmie.
Ale wolę JA osobiście pracować na takiej farmie, wiedzieć ile mają przestrzeni, nie zgadzać się na przekraczanie limitu, trzymać przepisów, nie kopać kurek podczas obchodu, nie krzyczeć, nie rzucać...
Wiesz łatwo być aktywistą. Ale by samemu pracować w branży i chcieć dla zwierzaków jak najlepiej - ilu ludzi kochających zwierzęta to robi?
Podziwiam i doceniam hodowców domowych, gdzieś na podwórku.
Nie spodziewałem się tylu piorunów, chętnie odpowiem na pytania. Z czasem. Zdjęcie jest z naszej farmy, organicznej. Nie wrzucam z internetu czy innych farm. I nie odpowiadam za to, jak wyglądają inne farmy czy w innych krajach...
Na razie tyle, będę czasem się dzielić pracą.