Jaki jest teraz najtańszy, sensowny samochód, segmentu A/B, który ma jedynie wozić tyłek do pracy a parę razy w roku objechać jakąś dłuższą trasę?

Przy czym, pytanie brzmi "ile trzeba wydać i na co żeby mieć najtańszy pojazd na kilka lat" bo nie mam na myśli nowego auta.

Ostatni zakup, 12-letni Hyundai i20 okazał się niezbyt dobrym wyborem. Wcześniejszy - 11-letni Yaris lepszym, bo służy teraz teściowi, ale ma już 15 lat na karku więc trudno powiedzieć kiedy zje go ruda.

#motoryzacja #samochody
33

Komentarze (33)

@cebulaZrosolu a Stellantis produkuje jeszcze jakiekolwiek sensowne silniki? Całe życie francuzy były u mnie w domu, ale zgniły, a potem mechanik odradzał nowsze konstrukcje.

@jedzczarnekoty renault to nie stellantis. I jak piszesz, że zgniły to pewnie renault to nie było nie? :)

@cebulaZrosolu no teraz to mnie zagiąłeś, myślałem że wchłonęli całe PSA. A, w kolejności były to 19-Berlingo-Clio

@jedzczarnekoty przecież renault nigdy nie należało do PSA xD

Panie kochany :D


Ja miałem Clio 3 17 letnie gdzie nigdzie nie było rdzy, no ale, że potrzebowałem kombi to kupiłem Clio 4 xD

@cebulaZrosolu wybacz, mgła covidowa, serio. Ale zatrzymałem się na etapie różnych "trojaczków", potem były o koncernach artykuły w gazetach itd, a do tego tam gdzie serwisują mają smykałkę do Renault/Citroen/Peugeot. Widać źle połączyłem kropki. I widać mój poziom znajomości tematu Ale, podpytam o ten 0.9/1.0TCe, zawsze dobrze doradzili żeby się nie pakować w problematyczne silniki.

@jedzczarnekoty nic problematycznego w 0.9 tce nie ma, przypuszczam, że 1.0 tce to jego kontynuacja. Zwykły 3 cylindrowy silnik, rozrząd na łańcuchu, wymienić przy 150k km bo to, że rozrządu na łańcuchu się nie wymienia to bujda handlarzy xD


A tak to nie ma się tam co zepsuć, nie ma żadnych dziwnych rozwiązań konstrukcyjnych.


Clio 4 było też z silnikiem 1.2 d4f super silnik w wersji tce miałem w Clio 3, w 4 był chyba tylko bez turbiny z tego co kojarzę.

Kojarzę też, że 1.3 tce miały złą opinię, ale tych e Clio nie było, w Megane chyba były.

@cebulaZrosolu uwielbiam te teksty o TRWAŁYM ROZRZĄDZIE NA ŁAŃCUCHU NISKIE KOSZTY EKSPLOATACJI (NIE TRZEBA WYMIENIAĆ)

Nawet wiem kto ma Twingo z tym silnikiem, myślę że pozwoli na test.

Dacia Sandero 3? Dużo osób z pracy sobie zakupiło w ostatnim czasie

@Bjordhallen u mnie też parę osób jeździ, ale każdy kupuje nową/prawie nową a po paru latach zmienia, i to mi nie daje spokoju. Kolega mówił też że jego szefowa miała dzwona to się poskładała jak z papieru, nowa.

@jedzczarnekoty szefowa czy Dacia? 😃

Bo jak Dacia to i to chodzi teraz w bezpieczeństwie pasażerów.

Drugi argument:

Znowu z perspektywy znajomych co „przerzucili się” na Dacie.

Rdza- zobacz jak wyglada 7 letnia Dacia, a jak 7 letni Golf

@Bjordhallen no samochód.

A znajomych to po prostu zapytam, jutro mamy spotkanie zakładowe. I jest opcja zobaczyć 7letnią bo jednej znajomej Duster to na pewno ma więcej. A VW nowszego niż ~15lat to dawno na parkingu pod firmą nie widziałem.

@jedzczarnekoty o, ciekawe. U mnie całkiem odwrotnie na parkingu zakładowym. Starych Dacii przybywa. Golfa i Polowki nie uświadczysz. Sam już mam ostatni miesiąc Sharana. Motor suchy, elementy konstrukcyjne Rdza zeżarła ;(

@jedzczarnekoty jak stałem przed podobnym dylematem dwa lata temu, to doszedłem do wniosku, że marka i model auta nie ma wielkiego znaczenia, a stan konkretnego egzemplarza.


Kupiłem wtedy 15-letnią Skodę Fabię 2 z 60 KM od dziadka, który jezdził nią na działkę. Była sprawna, miała działającą klimę i zero rudej. Na dzień dobry weszło w nią prawie 3k (zawieszenie, opony, duperele) i jeszcze sam trochę przy niej pogrzebałem, ale działa od tego czasu niezawodnie i jako dupowóz się sprawdza.


Unikaj handlarzy, oni zawsze sprzedają gówno. Oglądaj auta, jazdy testowe to podstawa, oględziny od spodu również. Jak ci się auto spodoba, to wizyta na stacji diagnostycznej też będzie dobrym pomysłem. I nie skupiaj się na jednej marce, chociaż przy starszych autach to poleciłbym jednak coś z ocynkowanymi blachami i odrzucił japońskie i koreqńskie, które po prostu w dużej większości gniją na potęgę.

@KierownikW10 o handlarzach to już od dawna wiem, ale co ciekawe teraz od nich jest większość ofert, albo to zbieg okoliczności/na otomoto oni się wystawiają.


Mam sprawdzony warsztat, także na pewno albo tam podjadę albo oni podjadą ze mną.


No i myślałem że te trwałe, ocynkowane auta to już na wymarciu są i nie istnieją.

Problemem jest jedynie żona, bo ona to zawsze kręci nosem i woli "nowsze"... Ja, gdyby nie ona mógłbym mieć T4 albo Citroena C15. Za Fabią się oglądaliśmy zanim padło na i20, i faktycznie można było coś znaleźć sensownego.

@jedzczarnekoty na OtoMoto wystawianie się jest drogie i rzeczywiście, brylują tam handlarze. Ofert od prywatnych sprzedawców szukaj na olx lub Facebook marketplace.


Jeszcze jest masa nowych i starych aut, które pojeżdżą długo. Na przykład w grupie VAG są silniki 1.0 MPI (dla osób, którym wystarcza wyprzedzanie rowerzystów) i 1.0 TSI, które są bardzo trwałe. I jak kupisz takie auto w dobrym stanie i będziesz dbał, to masz praktycznie pewność, że pojeździ praktycznie bez większych awarii do minimum dwudziestych a może i 25 urodzin.


Ja właśnie z takim zamiarem kupiłem Fabię. Żona robi jakieś 3k km rocznie, nasze drugie auto w rodzinie. Chodziło o to, żeby zawsze było sprawne, a jak za 5-7 lat trafi na złom, to nie będzie go szkoda. Jak pojeździ dłużej, super, wygryw.

@KierownikW10 jak sprzedawałem w zeszłym roku motocykl to taniej było wystawić na otomoto "z kopią na OLX"

Ale, to co piszesz ma sens. FB praktycznie nie używam, ale trzeba przejrzeć OLX, najlepiej na kompie bo aplikacja też ciągle podrzuca te same promowane oferty.

MPI jest na liście poleconych, ale jak dobrze zapamiętałem to po 2016 roku. W ogóle grupa VAG jest teraz na pewno wyżej w moim rankingu niż japońskie i koreańskie konstrukcje. Choć, też lecą w kulki, historie o sypiącym się dwuletnim Caddy znów mnie do niej zraziły.

@KierownikW10 I to jest sensowna rada. Przecież nie chodzi o wymarzoną wyciągarkę blachar tylko o dupowóz roboczy. Oczekiwania dostosować do budżetu i stanu konkretnej maszyny. Voila.

@Michot tylko wiesz, marzy mi się sprzęt który tę dupę bezawaryjnie będzie woził. A ostatnie dwa zakupu samochodów za kilkanaście tysięcy skończyły się padniętymi po roku/dwóch silnikami. Oba sprawdzane na początku, i były okej.

Nigdy na przebieg nie patrzyłem, tylko na stan, ale w obu jak pękło 250tys to zaczęły się problemy. Jeden zrobiony i poszedł dalej z innych powodów, a drugi, cholerka wie ile wyjdzie naprawa.

@Belzebub a która generację masz na myśli? O poprzedniej myślałem, jedna z tańszych i prostych hybryd, ale nie wiem czy budżetu starczy.

@Belzebub muszę pogadać z sąsiadem bo ma/miał bo zniknęła z garażu. Jest do rozważenia, nawet nie są strasznie drogie jak Yarisy

@jedzczarnekoty polecam ogólnie dobre auta

@jedzczarnekoty z nowych to fiat 600, technologiczne świeżynka. Długa gwarancja, tani serwis, fajne materiały. Cena po rabatach mała. Dużo lata na otomoto ogłoszeń dealerskich po 80-88k za ciekawe wersje.

@Ten_koles_od_bialego_psa fajna opcja, początkowo zakładaliśmy że kupimy najtańszy nowy w okolicach 70k, ale i taki Fiat mógłby być, z tym że to za 1-2-3 lata, jak albo się uspokoi w robocie albo ją zmienimy. Teraz musi być tanio, ale na tyle drogo żeby mieć spokój.

@ytilibuuun no właśnie budżet celowo nie jest określony. Tyle ile trzeba, żeby mieć najtańszy samochód który bezawaryjnie przejeździ ze 2-3 lata. Jak się okaże, że mamy za mały to parę miesięcy będziemy do pracy chodzić na piechotę i coś odłożymy a na urlop pojedziemy pociągiem.

Nam się fiesta sprawdza. Wprawdzie jest jak na nasze potrzeby koszmarnie mała, ale też mało pali, niczego nie wymaga, nie ma problemów z parkowaniem, generalnie takie bezproblemowe wozidełko.

@matra a jaki rocznik i silnik?

@jedzczarnekoty o Panie, ja tam tylko siedzę xD granatowa, trzydrzwiowa xD

A tak na poważnie - mk5 mamy, niestety nie wiem jaki silnik, ale mogę się dowiedzieć, jeśli Cię to interesuje. Kupiliśmy tego bączka na okres przejściowy, bo trzeba było kupić cokolwiek, także nie jest to wybór docelowy, ale wiem że partner też o MK6 wspominał, że mógłby chcieć.

No tyle co mogę powiedzieć, to że mamy go od września bodajże i gdyby nie fakt, że toto praktycznie nie ma bagażnika, do tego wersja bez klimatyzacji, a mój pies tego samochodu się panicznie boi, nie wiedzieć czemu, to samochód dla nas jest 10/10. Jak Cię coś będzie interesowało, to po prostu zapytam chłopa

Zaloguj się aby komentować