@l100e wszystko

@Trypsyna do 5000zl

@Trypsyna ok 12000PLN, £2400 w tym dwa kredyty na nieruchomości, i jeden na samochod. To stałe opłaty. Żarcie, pieluchy, wyjścia to ok £1000.

@onpanopticon racja, jest to szerokie pytanie. Po prostu jestem ciekawa jak to wygląda u innych. Luźne nic nie wnoszące pytanie Niech każdy interpretuje jak chce. Wiadomo że bezdzietnej lampucery wydatki mogą być inne niż kogoś kto ma np trójkę dzieci.

@Trypsyna Hmm, w tym miesiącu 1k kredytu, 2,5k rachunki maści wszelakiej (w tym miesiącu gaz 1k), niecałe 3k żarcie etc. Zakupy średnio 3k. No myślę, że tak na oko pod dyszkę wychodzi. Sporo, kiedyś się utrzymywałem za minimalną i też żyłem xd aczkolwiek gdyby liczyć też większe zakupy - typu działka, oraz część firmowych wydatków z których korzystam też prywatnie, to olaboga, bardzo dużo by wyszło.

@cebulaZrosolu Nie powiedziałabym, to są Twoje oszczędności/portfel (nazwij jak chcesz) i masz do tego stały dostęp. Czy schowasz to do skarpety czy przelejesz na konto oszczędnościowe to nadal jest Twoje tylko w innym ubranku z innymi bonusami.

@Trypsyna myślę, ze 3k.

1k oplaty wszelkiej maści i 2k na żarcie. Czasem moze być i 5k jak wpadnie jakiś gruby miesiac z ubezpieczeniami, karnetem na siłownię, szczepionkami mlodego czy coś w tym stylu.

To tak uśredniając mysle, ze 4k mozna by przyjąć za średnią

@wonsz ciii

@TytusBomba Jak? Ja chce znać tajniki zycia za 2.5k miesięcznie ^^

@TytusBomba JAK? Gaz, prąd, woda, śmieci, internet, telefony i już przebijam połowę tej kwoty. Za resztę nawet na dietę czokoszokową nie wystarczy...

@hatti-vatti @d.vil jak to jak? opłaty stałe:

-ogrzewanie+ciepła woda - latem ~150PLN, a zimą +500,

-woda ~100/msc,

-prąd rocznie grubo poniżej tysiąca więc kilkadziesiąt PLN miesięcznie, (fotowoltaika)

-telefon + internet 80PLN, (ja używam służbowego, żona ma dodatkowo prywatny ponieważ w służbowym ma kartę spoza UE i drogo było do niej dzwonić)

-śmieci 46PLN

-jedzenie + inne zakupy ~2k miesięcznie, nie wiem skąd importujecie jedzenie skoro myślicie że jestem na diecie czokoszokowej, ale dla dwóch osób w tej kwocie w Polsce można kupić produkty dobrej jakości i z nich gotować, a bardzo lubię to robić

dochodzą jeszcze jakieś pierdoły typu podatek od nieruchomości, ale to grosze w przeliczeniu na koszt miesięczny, plus nie policzyłem szeroko pojętej "rozrywki", ale tutaj to różnie bywa i to bardzo różnie, czasami polecimy na trzy tygodnie do Azji, a czasami wyjdziemy raz w miesiącu do teatru

to nie jest mała kwota po prostu nie mam żadnego kredytu, dzieci czy czynszu, plus samochód służbowy, zarabiamy całkiem nieźle i na niczym nie oszczędzamy, a moglibyśmy utrzymać się z jednej pensji minimalnej