Górnictwo przyniosło spore straty w zeszłym roku:


Sektor górnictwa węgla kamiennego zanotował w 2024 r. 11,06 mld zł straty netto, wobec 4,8 mld zł zysku netto rok wcześniej — wynika z danych opublikowanych we wtorek przez katowicki oddział Agencji Rozwoju Przemysłu. Przychody ze sprzedaży węgla były o jedną trzecią niższe niż rok wcześniej.


Zgodnie z danymi ARP przychody ze sprzedaży węgla wyniosły 25,43 mld zł wobec 37,9 mld zł w 2023 r., a przychody całego sektora wyniosły 41 mld zł wobec prawie 56 mld zł w 2023 r. Inne wskaźniki finansowe również zanotowały spadki; wzrosły natomiast koszty sektora górnictwa węgla kamiennego z 48 mld zł w 2023 roku do niemal 54 mld zł.


W badanym okresie 17 kopalń wydobyło ogółem 32,078 mln ton węgla, w tym energetycznego 23,849 mln ton, a koksowego 8,229 mln ton. Zapasy węgla na koniec września wynosiły ogółem 5,530 mln ton. Branża zatrudniała 71,3 tys. osób. Wydajność wyniosła 450 ton na pracownika za trzy kwartały (150 ton na pracownika na kwartał).


https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/ogromna-strata-polskiego-gornictwa-branza-traci-miliardy/dx2zv2x


#wiadomoscipolska #gornictwo #ekonomia

e81afdfb-c4b6-47ed-ae55-ea6873c56ae4

Komentarze (20)

Pawel45030

Czyli około 2,5 tony węgla dziennie na pracownika. Jak to ma się opłacać? K⁎⁎wa. Jak?

Czy oni to kilofem wydobywają i w taczkach wywożą?

PlatynowyBazant20

@Pawel45030 gdyby WSZYSCY z tych 71,3 tys robili kilofami i taczkami to by może jakiś zysk wypracowali

DKK

@Pawel45030 Kurwa tyle to ja wrzucam do piwnicy w 1h.

MostlyRenegade

@damw Polak, węgiel - dwa bratanki

redve

A potem znajomy konfiarz mówi że tylko unii sie nie podoba węgiel xD

the_good_the_bad_the_ugly

Po prostu górnicy za mało zarabiają. Koniecznie trzeba im przyznać 15 pensję.

trixx.420

Polskie górnictwo przynosi straty? Nowe, nie znalem

Cinkciarz

@trixx.420

wobec 4,8 mld zł zysku netto rok wcześniej

Ktoś coś?

damw

@Cinkciarz oczywiście dopłaty do ZUS jakie płaci cały kraj za górników doliczyles? Bo oni mają podobno każda wpłacaną złotówkę liczoną jako 1.5 a różnicę płacimy my, a nie spółki węglowe. Straty generowane górnictwem (tąpnięcia itp) też? Wcześniejsze emerytury w wieku 4X lat?

Cinkciarz

@damw jaki ZUS, chorobowe czy co? Mnożnik mają do przepracowanych lat na dole i może wynosić nawet x1.8 w przypadku ścianowego. A płacimy na wszystkie przywileje emerytalne, nie tylko górników. To powoduje że FUS sie nie spina, nie ma natomiast wpływu na bilans branży.

Szkody powodowane przez wydobycie pokrywane są przez kopalnie oczywiscie i to sie wlicza do kosztów wydobycia. Tak samo jak administrację czy prąd.

Ja sie juz rzuca kamieniami, to wypadałoby wiedzieć za co.

To co z tym zyskiem w 2023?

Zuorion

@Cinkciarz Co z zyskiem? Nic, tak samo jak z produktywnością, która jest słaba i nic z tym nie jest robione.

aff235f2-4d97-47ea-96a5-dd398221f12c
Cinkciarz

@Zuorion heh, ale my nie o tym, prawda?

Zadałem proste pytanie, wynikające wprost z tekstu wrzucenego przez OPa, i co, nikt nie umie odpowiedzieć jak to jest, że był zysk, a jest strata?

damw

@Cinkciarz hmmm może się będę mylić, ale czy to może mieć jakiś związek z obowiązkowym kupowaniem przez polskie spółki energetyczne polskiego, drogiego węgla, a ten obowiązek wynikał z pisowskich zarządów w tych spółkach? I żeby zadowolić nasze lobby górnicze wszyscy płaciliśmy więcej za energię (niż byśmy mogli płacić kupując węgiel gdzieś indziej)?

Cinkciarz

@damw Być może, ciekawe. To z głowy czy masz jakieś źródła?

No i pytanie - czy skoro w 2024 była strata, to my, konsumenci, mniej płaciliśmy za prąd?

damw

@Cinkciarz już w połowie 2023 roku górnicy już narzekali, że energetyka przestała odbierać zakontraktowany węgiel: https://nettg.pl/gornictwo/197992/energetyka-nie-odbiera-wegla-staramy-sie-rozwiazac-ten-problem - to był jeszcze ten rok, gdzie jakiś zysk był. Coraz więcej OZE, łagodna zima, więc i się hajsy nie zgadzają


To może kolejny artykuł, tym razem styczeń 2024: https://www.parkiet.com/surowce/art39687381-gornictwo-znow-ma-problemy


Krajowe górnictwo węgla kamiennego jest silnie powiązane z energetyką (produkcja prądu i ciepła). (...) Dlatego też trendy, które miały miejsce w energetyce w 2023 r., wpływały niekorzystnie na popyt na „czarne złoto”: spadek zużycia energii, negatywny bilans wymiany z zagranicą, wzrost znaczenia innych źródeł (OZE, gaz) – w sumie wolumen generacji węglowej w ub.r. spadł o ponad 20 TWh. Prawie 10 TWh dotyczyło produkcji bloków opartych na węglu kamiennym, co oznacza zmniejszenie zapotrzebowania na węgiel ze strony energetyki o ok. 5 mln ton. To bardzo znacząca wielkość, gdyż łączne zużycie tego paliwa przez firmy energetyczne to ok. 30 mln ton rocznie. Dodatkowo w 2023 r. firmy te weszły z wysokimi zapasami węgla, często zakupionymi z importu po wysokich cenach podczas kryzysu paliwowego w 2022 r. Wysoki poziom zapasów, niskie zapotrzebowanie na paliwo oraz duży spadek cen na rynkach międzynarodowych skutkował wysoką przeceną węgla energetycznego w kontraktach na 2024 r

o tu kolejny fajny art: https://wysokienapiecie.pl/96389-gornicy-wykopali-czarna-dziure-bedziemy-doplacac-10-mld-zl/


Pierwszy to przyzwolenie na dramatycznie rosnące koszty. W ciągu ostatnich dwóch lat wydobycie w całym polskim górnictwie spadło o 6 mln ton rocznie (w tym o 1,5 mln ton w PGG), chociaż nie wynikało to z żadnej decyzji Brukseli. W tym samym czasie koszt płac, dodatków, pensji i nagród tylko w największej Polskiej Grupie Górniczej wzrósł o 2,8 mld zł. Średnie wynagrodzenie ze wszystkimi dodatkami i premiami w PGG (liczony jako koszt pracodawcy) wzrósł z 10,7 tys. zł w 2022 r. do 17,1 tys. zł miesięcznie brutto. Od 2021 wzrosły także o ponad 2,2 mld zł koszty materiałów i energii, ale w takiej sytuacji tym bardziej należało trzymać płace w ryzach.

Zgodnie z tzw. umową społeczną płace miały rosnąć o 3,4-3,8 proc. ponad inflację. Związkowcy wykorzystali uległość rządu i w marcu 2022 r. wynegocjowano bardziej korzystny mechanizm wzrostu wynagrodzeń – 1 proc. ponad inflację.

Ale potem negocjowano jeszcze indywidualnie podwyżki w każdej spółce górniczej, które były jeszcze wyższe, a rząd oczywiście się godził (wybory!). Sytuacją swoich firm związki nie muszą się przecież przejmować, bo budżet zawsze dołoży…

skończmy wreszcie udawać, że górnictwo w PL jest opłacalne - nie jest. Cały kraj dorzuca się grube miliardy na preferencyjne emerytury, na utrzymanie cholernie drogiego i nieopłacalnego wydobycia. Ja mam nadzieję, że dorzucanie do tego drogiego hobby jakie uprawiają nasze górnicy (w sensie bezsensownego i drogiego rycia w ziemii) się skończy dużo szybciej, niż by wynikało to z umowy społecznej jaką wynegocjowali górnicy z Morawieckim.


I jeszcze jeden artykuł: https://wysokienapiecie.pl/97538-gornictwo-wegla-kamiennego-w-polsce/#Prawdziwe_powody_upadku


Oraz na koniec podsumowanie ile zarabia górnik w USA, jakie ma wydobycie, i jaki jest koszt w wydobycia w porównaniu z naszymi górnikami


edit: a to jeszcze na koniec napiszę tak: 71300 osób pracujących w górnictwie. Gdzieś tutaj napisałem wyżej, że w którymś tam roku średnia płaca 17k brutto, czyli około 200k rocznie. A w tym samym czasie jeszcze podatnik polski musi dorzucić na każdego górnika ponad 150k za zeszly rok, bo sie to hobby nie spina (11 000 000 000 / 71300 = 154277.69986 zł)

416ef66e-84a9-49e9-a8f1-fdd626a52115
Cinkciarz

@damw wow! Nie spodziewałem sie takiego opracowania tematu, dzięki. Szkoda, że tak mało osób to zobaczy

damw

@Cinkciarz wcześniej nie miałem czasu poszukać źródeł dla Ciebie. Dopiero niedawno wróciłem do domu i mogłem usiąść żeby Ci te materiały podrzucić. Miłej lektury. Zwłaszcza ten materiał z wysokiego napięcia fajnie napisany z wykresami, danymi itd

Laryngoskop

Ciekawe ile ton by wyszło bez deputatu węglowego

DexterFromLab

@damw nie rozumiem z czego wynika problem. Ok, dobrze im płacą ale oni tego węgla wykopują bardzo dużo a cena też wcale nie jest niska. Więc skąd te straty? I niby przynosi straty ale jednak kopalnie się utrzymuje. To o co chodzi?

Zaloguj się aby komentować