Dzień dobry, coś słyszałam, że przegrywowa afera.
To i ja się wypowiem. Znam tag przegryw z Wykopu i on zrobił mi tam kontent - nie pozytywnymi komentarzami.
Przegryw to stan umysłu. Ja znam życiowych przegrywów - którzy się tak nazywają, to mili goście, którzy raczej się nie wychylają.
Jednak przegrywy na Wykopie to inny stan. Wręcz odwrotnie narcystyczny. Tylko oni mają najgorzej, ten ma gorzej od drugiego i jak się ich zapytasz co robi, żeby poprawić życie - nic, bo laska była **** - oczywiście rzekomo "p0lka", a on był idealny. Tylko oczywiście dla niego każda laska to p0lka. To nic, że on oczekuje od życia modelki jedynie co dając to fakt, że siebie z szeregiem zaburzeń, które przerodzą się w toksynę. Zresztą poziom toksyny tych ludzi poznałam mocno.
A admin. Admin po przeczytaniu setnego posta na swoim portalu miał prawo się zdenerwować, bo ileż można. Pewnie chciał stworzyć normalniejszy i zdrowszy portal, a tu znowu te toksyny.
PS. Pozdrawiam ludzi, którzy się mają za przegrywów, a są fajnymi ludźmi bez toksyn 🦖♥️

