Cześć wszystkim!
Dostaję od Was mnóstwo informacji odnośnie tzw "uciekinierów z lurkera". Wg informacji, które posiadam i którymi sami chętnie się dzielą, są to osoby, które w przeważającej części dostały bana na tamtym portalu. I teraz pytanie, za co można dostać bana na lurku? No, np za treści prorosyjskie. Możliwe, że większość z Was ma negatywne nastawienie do tego serwisu i kojarzy go właśnie z tego typu treściami. Jednak, jak widzicie, życie weryfikuje i okazuje się, że tam też nie są one tolerowane.
Chciałbym wiedzieć, jaka jest Wasza opinia w tej sprawie. Co Waszym zdaniem administratorzy hejto powinni zrobić? Jestem zwolennikiem demokracji, także chciałbym wiedzieć co o tym wszystkim myślicie.
Pozdrawiam i życzę udanej oraz słonecznej niedzieli!

@lubieplackijohn Moim zdaniem to wszystkim dostatecznie odwaliło bo nie można już być nawet neutralnym i zdystansowanym w temacie wojny, nie da się tego rzeczowo obserwować i tam dyskutować. Dołączę się też do poglądu, że wynosi się ukrainców pod niebiosa, skrajnie absurdalnie przymykając oko także i na ich patologie. Męczy to już wszystko... a jak widzę tu podnieconą Andromedę która prawie że sika pod siebie że może niezliczony raz wykpić Sołowjowa, to już mnie żenada łapie. Coś tam pierdzielą o prorosyjskich trollach, a jednocześnie sami powielają fejki, niepotwierdzone newsy i mądrości np. Wolskiego... sami będąc ofiarami wojny informacyjnej której nie umieją i nie chcą brać na dystans. Tylko kilka osób robi dobrą robotę, z Aryo na czele.
Zrobić im (z obu stron) zamknięte kółeczka adoracyjne i niech się tam liżą. Inaczej zacznie się robić jak na wypoku gdzie na głównej będą znaleziska o tym jak to Izraelski żołnierz kopnął śmietnik w Gazie, a w komentarzach treści od których Streicher z Der Sturmera by się mocno zarumienił. Ten sam poziom ludzi.