@Vakarian jak masz obiektyw szerokokątny (f<25mm) to z jakimś statywem możesz bawić się śmiało w szerokie pola - droga mleczna, jakieś startrails itp
Tu masz przykładowe zdjęcia wykonane z tym body: https://www.astrobin.com/search/?q=sony+a6400
https://hevelianum.pl/newsy/poradnik-astrofotograficzny-do-pobrania/
Tutaj podstawy podstawy podstaw.
Trochę wyższy poziom (bo już płatny :P) ale super opisane podstawy czegokolwiek, od zbierania materiału po poradnik z obróbki: https://sklep.pta.edu.pl/ksiazki/345-astrofotografia-pierwsze-kroki-w-fotografowaniu-nieba.html
Do fotografii obiektów głębokiego nieba, potrzebowałbyś obiektywu te +100mm powiedzmy i montażu paralaktycznego. Aparat + obiektyw bez problemu udźwignęło by coś takiego: https://teleskopy.pl/G%C5%82owica-astrofotograficzna-Sky-Watcher-Star-Adventurer-2i-Pro-Pack---NARESZCIE!-wersja-z-WI-FI-(SKU--SW-4295)-teleskopy-6536.html
Najcięższy sprzęt jaki widziałem zawieszony na tym SWSA to aparat + Redcat51 + guiding, więc poważny zestaw.
Jeżeli chciałbyś się bawić większymi obiektywami (ogniskowa +300mm) czy teleskopami, to podstawą czegokolwiek jest solidny montaż paralaktyczny z napędem, najlepiej w obu osiach (Za standard wejściowy do "poważniejszej" astrofoto przyjmuje się montaż heq5, półkę niżej jakościowo i cenowo popularne są: eq5 goto, eqm35, eq3-2 z goto czy wspomniany wyżej SWSA do szerokich pól ze względu na mały udźwig). Chociaż na początek, do nauki czy do szerokich pól napęd w jednej osi w zupełności wystarczy (np montaż eq3-2).
Generalnie Sony z tego co pamiętam nie są specjalnie popularne w astrofoto, bo mają algorytmy "odszumiające" które przy okazji zjadają gwiazdy Niemniej skoro już masz to jak najbardziej warto spróbować!