Cześć dzień dobry, tutaj #zakreconyfarmer .
Miałem pisać podsumowanie co niedzielę ale wczoraj zasnąłem z telefonem w reku więc wyjątkowo pisze dziś
Poprzedni wpis: https://www.hejto.pl/wpis/no-elo-tutaj-zakreconyfarmer-pod-tym-tagiem-bede-publikowal-wpisy-dotyczace-moje
KURY
Do rzeczy, od wtorku licząc to wyciągnąłem 28 jajek od kur.
22.03- 10szt.
23.03- 3szt.
24.03- 3szt.
25.03- 3szt.
26.03- 9szt.
Nowe kury zaczynają się orientować w sytuacji gdzie są i coraz śmielej zaglądają na dwór (stoją w wejściu do kurnika i blokują ruch do i z xD). Stare już tak nerwowo nie reagują na nowe choć czasem się przeganiają.
Kupilem worek paszy i w 3-4 dni poszła 1/3 wora więc kurde chciałbym już wystartować z larwami, ale przez niskie temperatury, jest to niemożliwe
LARWY
Co do larw to się przygotowałem mimo wszystko i zrobiłem klatkę na wyleganie xD jestem dumny z siebie bo robiłem to bez większego planu - miałem obraz w głowie jak to ma wyglądać i to tyle. Klatkę wyrzeźbiłem za psi grosz, z tego co znalazłem. Jedynie kupiłem zawiasy i moskitierę. A dumny jestem bo na codzień, muszę mieć na wszystko plan i materiał zamówiony do milimetra; na początku denerwowało mnie że gdzieś mi się wymiary minęły ale w pewnym momencie sprawiało mi dziką radość to że mogę mieć w d⁎⁎ie precyzję i dać z siebie tylko 30% xDD
Larwy kupiłem i już zacząłem karmienie by sobie spokojnie podrosły, ale przez niskie temperatury proces mocno zwolnił albo nawet się zatrzymał. Nie mniej kupiłem miski, zalalem płatki owsiane wrzątkiem, po ostygnięciu wrzuciłem robaczki i dosypałem kapusty.
WERMIKOMPOST
Tu jest już gruby plan, za namową Tomeczka zrobię kompostownik z wanny, bo akurat mam taką xd potrzeba mi jeszcze miejsca ale już chyba wiem gdzie to stanie. Robaki już sobie żyją i pracują w wiaderku także tylko wyciągnąć te wanne (wanna babcie?) I przenieść kolonię.
GRZYBY
Tutaj większych ruchów nie poczyniłem jeszcze poza zakupieniem grzybni na kołkach; na razie mam boczniaka ostrygowatego i cytrynowego. Grzybnie planuje zrobić na gałęziach/konarach/kłodach (jak zwał) a nie w balotach slomy- tak powinienem mieć grzybnię pracującą kilka lat a nie 2-3 rzuty i po zawodach. Ale mimo wszystko wrzucę po kołeczku do worka z trocinami by sprawdzić i tę metodę. Dowiedziałem się jak pozyskiwać mycelium i robić samemu grzybnię - mam nadzieję, że będę musiał kupować wtedy grzybnie tylko żeby wystartować, a później będę samowystarczalny
OGÓŁEM
Dziękuję za wasze zainteresowanie, serio 2 posty i ponad 1000 piorownow. Nie spodziewałem się, że kogoś zainteresuje ten temat, ani że do tego stopnia i nie będę ukrywał jest mi to na rękę- często mam słomiany zapał więc relacjonując Wam te przedsięwzięcie walczę jednocześnie, ze swoimi słabościami xd
Kilku z Was napisało mi cenne uwagi w komentarzach bądź w prywatnej wiadomości - obiecuje się do nich odnieść jednak poza "farmą" mam jeszcze firmę i nie mam tyle czasu ile chciałbym mieć
To chyba tyle jeśli chodzi o podsumowanie zeszłego tygodnia. Na zdjęciach jajeczka z tego tygodnia, klatka na larwy, larwy i grzybnia
Ciao!









