czasem sobie robię wyzwania hejto i się zastanawiam co odjebałem temu człowiekowi konkretnemu?
może wyśmiewałem jego poglądy? światopogląd? Drwiłem ze zmian klimatycznych (robię to często)? napisałem ha tfu na mordę?
może użyłem słów uznawanych za obelżywe? w stosunku do niego lub jego matki?
sam mam kilka osób na czarnej i za wuja nie pamiętam za co chyba muszę te notatki zacząć robić typu "płaskoziemca" "szur" itp
Generalnie to jednak dobrze że czorna jest
Nie jestem zupa pomidorowa
#wyznaniezdupy






