#ciekawostki #justbiedronkathings #chlewionka

#ciekawostki #justbiedronkathings #chlewionka

@Vampiress w ogóle "próba przejmowania klienteli" przecież to podstawa biznesu xd
Co teraz? Owad będzie pozywał za promocję na kiełbasę?
@AdelbertVonBimberstein
W pozwie możesz wszystko wpisać, papier każdą bzdurę przyjmie
@AdelbertVonBimberstein ich podwórko to będą się o nie bić ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@AdelbertVonBimberstein Biedronka bedzie pozywac innych za nieczytelne cenówki bo to ich know how xD
@Ragnarokk Z jednej strony masz racje ale z drugiej koszty obslugi prawnej każą Ci się dwa razy zastanowić czy warto.
@Mikel
Takie firmy jak Biedronka to wiesz jak bardzo obchodzi xD
@Ragnarokk A Ty wiesz, czy się domyślasz?
Złożenie takiego pozwu o nieuczciwą praktykę handlową to nie jest wysryw który kancelaria wypluwa na porządku dziennym. To nie jest list z windykacją do niepłacącego klienta tylko szykowanie się na batalię prawną wartą kilkadziesiąt a może kilkaset tysięcy złotych samych kosztów obsługi prawnej. To nie są "waciki" które firma może sobie puścić w koszty bez zastanowienia. Takie rzeczy nie dzieją się przez przypadek bo jakiś menager wpadł na pomysł. Z własnego doświadczenia, jestem prawie przekonany, że takie coś nie zostało wysłane bez akceptu prezesa. Nie wiem na jakiej podstwie twierdzisz więc ze ich to nie obchodzi.
@Vampiress lepiej by było jakby zaczęli od uprzątnięcia tego chlewu w alejkach, bo to jest dosłownie postępująca zaraza. Jak niedaleko mnie wybudowali kolejną biedrę, to przez jakieś 2-3 lata się broniła przed tym i faktycznie- na sklepie palet ani innych pojemników nie było poza tym jak roznosili towar, albo już zwijali wszystko na magazyn. Alejki były szerokie, przejścia między alejkami drożne. A potem powoli się zaczęło- tu się pojawiła jakaś mała kupa ręczników papierowych przed regałem z nimi, że niby promocja i nie zmieściło się wszystko na regale. Gdzieś indziej pojawiła się taka sama paleta z mlekami, też niby na promocję, ale od tamtego czasu ona się nie rusza z tego miejsca. W międzyczasie po cichaczu drzwi ewakuacyjne i hydrant okejone pierdolnymi oczojebnymi naklejkami "NIE ZASTAWIAĆ"... zostały zastawione jakimiś manelami z kabanosów i innych słodyczy. I to postępowało powoli. A potem od pewnego momentu za każdym razem jak tam szedłem, to tylko widziałem gdzieś wjebaną kolejną paletę. Wszystkie te przerwy w regałach porobione jako przejścia między alejkami zostały zapchane paletami. kącik z alkoholami, który był ustawiony regałami w taki fikuśny kwadrat z wystawką i "placykiem 2x2 metry został okrojony do 2 regałów, które były przy ścianach, a na to puste miejsce... jebali 2 palety z piwami, nawet nie siląc się na jakieś odpakowanie czy coś, tak po prostu jeb i stoi ostreczowana paleta sztuk 2. Tam, gdzie zwykle stały te kosze z towarami niedaleko kas to też je poprzestawiali tak, żeby "zmieścił" się tam jeszcze jeden kosz, kompletnie inny, tak po prostu dostawiony tylko po to, żeby na niego wrzucić jakieś kolejne śmieci z rodzaju "wszystko od klapek do patelni i wiertarek". Ostatnio widziałem, że już zaczęli jakieś wąskie gówna wstawiać między te samoobsługowe kasy. Ze 3 lata od wybudowania w sklepie było super, a teraz jest taka ch⁎⁎⁎ia, że jak ktoś jedzie z dużym wózkiem, to nawet jak masz ten mały koszyk na 2 kółkach, to masz biedę się zmieścić.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Latami unikałem Biedry jak mogłem, ale jak w tym roku przeprowadziłem się zarówno z mieszkaniem jak i pracą to w obu przypadkach mam Biedrę 100m od nich, a nic innego w zasięgu 2-3km. Więc musiałem się trochę oswoić. Tragedii nie ma, ale serio poziom niżej jak Der Lidl. Plusem jest to, że klienci są najczęściej mniej ogarnięci, ergo nie ma kolejek do kas automatycznych xD
@NiebieskiSzpadelNihilizmu niestety, żeby wyegzekwować przestrzeganie przepisów bezpieczeństwa pożarowego można co najwyżej zgłosić konkretny sklep, a właściciele sieci mają w dupie, że sytuacja dotyczy większości sklepów w całym kraju, bo dla nich taniej jest zwalać magazynowanie towarów na sklepy, a nie wybudować kolejne magazyny.
@NiebieskiSzpadelNihilizmu "lepiej by było jakby zaczęli od uprzątnięcia tego chlewu w alejkach"

@Vampiress no właśnie... tyle że to gówno daje. Można zgłaszać, ba- można zgłaszać bezpośrednio na sanepidy i straż. Przyjadą. Wpieprzą mandat w zawrotnej kwocie 500 złotych znając życie i tyle. A biedra jako sieciówka jestem przekonany że ma te mandaty za zastawianie dróg i hydrantów wliczone w koszta i wylane na ich wystawianie, a od kiedy nie zgłasza tego ktoś codziennie i te mandaty nie lecą im hurtowo, to sklep/sieć będzie sobie to płacić, bo i tak im się to będzie opylać. I tym sposobem znowu dochodzimy do standardowego punktu "musi dojść do tragedii żeby coś się zmieniło", bo póki ktoś tam się w pożarze nie spali, to sklep i wszelkie kontrole będą miały na to wyjebane. "Oni swoje zrobili".
@Ragnarokk no właśnie u mnie jest podobnie. Najbliżej jest ta wspomniana biedra i lewiatan, kauf ze 2 kilometry dalej, lidl to w ogóle z 4 więc ja tam w ogóle jestem od święta albo jak wracam z miasta i obok niego przejeżdżam. I mnie to wkurwia, bo ta biedra na początku taka nie była. I to nie jest tak, że "się nie da", bo powierzchniowo taki sam lewiatan, który stoi może 100 metrów od tej biedry i jest od niej w chuj starszy nie dość, że ma więcej towaru, to jeszcze nigdy, ale to słowo daję nigdy jak chodzę tam od małego dzieciaka nie uświadczyłem gdziekolwiek takiej wjebanej palety. Alejki czyste, szerokie, wszystko ładnie poukładane. Więc się da.
Natomiast w ramach ciekawostki dodam jeszcze jedną rzecz. Była za czasów jak byłem gówniakiem taka sieć sklepów Plus (nie, nie ci od telefonów). I w mojej mieścinie w centrum był też ich sklep, było toto wielkości... no może 3 Żabek, był on nieforemny, bo z 2 rzędami kolumn i wąski, długi i z takim "L" skrętem na samym końcu, ale jednak wszystko tam się mieściło i miało to sens. Potem sieć się zamknęła, część sklepów przejęła Biedronka, a ten konkretny latami stał zabity na głucho. Aż w końcu z niego zrobili. Kolejną biedrę, a jakże. I o ja pierdole. O ile w normalnych biedronkach jest najebane palet, ale ogólnie JESZCZE da się przejść choć jest ścisk, tak tu... jest już źle. Sieć wymusza na sklepie, żeby miał cały towar jaki oferują- to oczywiste- więc teraz sobie wyobraź taką wielkopowierzchniową, wolnostojącą biedrę, weź z niej cały towar i wciśnij to wszystko w nieforemny sklep wielkości 3 Żabek. Tam autentycznie 2 ludzi BEZ wózków ma w jakiejkolwiek alejce biedę się minąć, jak ktoś już ma choćby ten najmniejszy wózek, to możesz być pewny, że zaraz będzie awantura i krzyki. Ale to to jest jeszcze chuj, bo z racji, że sklep musi "oferować" cały asortyment, to wyobraź sobie taką kanapkę- masz regał z towarem, przed regałem stoi paleta z innymi towarami i przylepionymi taśmą do nich cenówkami, potem masz dosłownie przejście szerokości 1 metra i po drugiej to samo. I tak uwaga- na całej długości wszystkich regałów w sklepie, od wejścia do wyjścia, szczelnie, bez żadnych przerw, gdzie palety są zwykle wyższe niż regały, przed którymi stoją, więc jak na regale masz powiedzmy kawę, którą chcesz kupić, a przed tym masz paletę z wodami, a zaraz obok szczelnie dostawioną paletę z jakimiś, nie wiem, cukrami, to zgadnij czego nie kupisz. Fizycznie się po prostu do tego nawet ręką nie dopchasz bez rozładowania połowy tej palety z frontu, czego oczywiście nikt nie robi no bo umówmy się. Jedynym wyjątkiem jest mały róg z chłodniami- te nie są zastawione. Autentycznie staram się aktywnie omijać ten sklep jak już muszę gdzieś wstąpić na zakupy, nawet jak mam go po drodze, bo tam zawsze jest jakaś inba i wkurwianie się. Ukoronowaniem tej hucpy jest cieć stojący z groźną miną przed jednymi jedynymi drzwiami do tego przybytku, który rzekomo ma "pilnować". Tylko w sumie nie wiadomo czego, bo nikomu w głowie jakieś podchody z kradzieżą jak tam wszyscy w sklepie są tak wkurwieni, że chcą jak najszybciej go opuścić i ścisk jest taki, że nawet jakbyś chciał zajebać tego buraka czy innego batonika, to nie będziesz miał takiej możliwości, żeby kilkanaście osób cię nie widziało jak to robisz.

@Vampiress Wydawałoby się, że w Biedrze marketingiem powinien zajmować się ktoś z mózgiem. Przecież każde takie szczekanie i straszenie pozwami kończy się tak samo - viralem i hejtem na Goliata i stawanie murem za Dawidem. Nigdy się małpy nie nauczą.
@mannoroth
Tak, bo to marketing Biedronki pozwami grozi
@Vampiress A w ogóle pytanie jest podchwytliwe, bo na Biedrę wskazują wszystkie 3 odpowiedzi
@mannoroth to nie miala byc zadna zagadka.
to zwyczajnie udowadnia, ze biedronka w gruncie rzeczy zdaje sobie sprawe z tych problemow i wie o nich. po prostu zamiast cos z tym robic, woli sie kreowac na idealna.
no bo wiecie, jesli w biedronce nie ma takich problemow, to na jakiej podstawie w ogole zakladaja, ze takie teksty dotycza ich? przeciez moze chodzic o wiele innych sklepow.
myslę że Biedronka uznała że chodzi o nią bo "Sprawa dotyczy akcji marketingowej Lisek.app, która polegała na umieszczaniu przed sklepami Biedronka w Warszawie napisów zachęcających do zamawiania zakupów z dostawą do domu." link
@mrocznykalafior oczywiście autor wpisu ze screenshota zapomniał o tym wspomnieć :)
@Vampiress wracam na hejto po tygodniu i co widzę

Zaloguj się aby komentować