Chciałbym zapytać się osoby czytające regularnie #ksiazki o to czy według Was jest sens pisania czegoś nowego? Czy sięgacie tylko po autorów znanych typu Mróz czy też interesują Was debiutanci?

Od dawna chodzi mi po głowie łotrzykowsko-pijacka powieść podróżnicza w czasach Wiedźmina ale bez fantasy. Ale demotywuje mnie fakt, że w Polsce nie czyta się książek, a jak już to tylko znanych autorów.

Proszę o Wasze opinie.

Komentarze (20)

MarianoaItaliano

@tosiu Napisz po angielsku

tosiu

@MarianoaItaliano na zachodzie to chyba już w ogóle nie czytają tylko tiktok, instagram, iphony

TrocheToBezSensu

Napisz. Jak będzie dobra, to chętni się znajdą.

tosiu

@TrocheToBezSensu to tak nie działa. Napiszesz, to musisz wpakować kasę w promocję. A jak nie czytają to nawet się to nei zwróci.

Mr.Mars

@tosiu Pisz!


Na przykład ja szukam nowych autorów i stylów.

Nie prawda jest że w Polsce nie czyta się książek. Jako kraj plasujemy się w średniej Europejskiej.


Znani autorzy, to tylko wypromowani twórcy. Mają tę wadę, że też potrafią przynudzać.

Nemrod

@tosiu To jest przecież uniwersalny problem dotyczący wszystkich twórców. Wiadomix, że jak Nolan nakręci film, to pójdą tłumy to sprawdzić, więc każde studio będzie zainteresowane współpracą, a każde kino będzie chciało wyświetlać. Z pierwszym filmem jakiegoś Anona może być "nieco" gorzej.

To samo z książkami - bazuję na opiniach i poleceniach innych ludzi, czasem sprawdzam, czy ten autor nie napisał jeszcze czegoś podobnego/ciekawego, bo przecież nie znam wszystkich autorów. Z pierwszą książką tego nie będziesz miał nigdy. Nawet Rowling to testowała wydając powieść pod pseudonimem. Do momentu wykrycia tego przez wścibskiego dziennikarza sprzedano tylko 1,5 tys. egzemplarzy (pewnie marzenie każdego debiutanta, ale sprawa się rypła właśnie dlatego, że zauważono, że to musi być doświadczony pisarz).

GazelkaFarelka

@tosiu Przecież dosłownie każdy autor na początku był zawsze nieznany. Jakby każdy uznał, że nie ma sensu pisać bo jest nieznany, to nie mielibyśmy dzisiaj znanych pisarzy

tosiu

@GazelkaFarelka tak, ale kiedyś tego było mało, a teraz wszystkiego jest pierdyliard i nawet jak coś zrobisz, to zobaczy to 5 osób - wiem bo robię filmiki i widzę statystyki na YouTube. A z książką jest tak, że się naharujesz, zainwestujesz mnóstwo czasu i też może być tak, że nikt nie przeczyta.

pol-scot

@tosiu Mróz jest znany z tego, że pisze dużo słabych książek. Pisz, od czegoś trzeba zacząć.

Jarosuaf

Pisz, publikuj i daj znać, a ocenimy i doradzimy co dalej ;-)

grubshy

@tosiu Ja tylko pozwolę sobie zapytać, co to Twoim zdaniem są 'czasy Wiedźmina' a już szczególnie 'czasy Wiedźmina ale bez fantasy'.

Sahelantrop

@grubshy O to samo chciałem zapytać. Bo przy takim założeniu niczego napisać się nie uda.

tosiu

@grubshy @Sahelantrop bez fantasy, czyli bez elfów, smoków, czarodziejek i wiedźminów - czyli sami ludzie Czasy czyli XI czy XII wiek - tak jak w Wiedźminie

grubshy

@tosiu Świat Wiedźmina, jest fikcyjny i nie ma przełożenia na naszą rzeczywistość. W 'naszym' XI wieku nie była tak rozwinięta metalurgia, nie znano praw genetyki, czy działania hormonów. Pomijam już, że wg ich kalendarza, akcja toczy się w XIII wieku. : )


A co do Twojego głównego pytania, to od dłuższego czasu, widzę dziwny trend by zaczynać od razu z grubej rury, najlepiej całym cyklem, co najmniej trylogią. Ja wiem, głowa pęka od pomysłów, ale zacznij lepiej od krótszych form. Opowiadania pozwolą Ci wypracować warsztat a i takie opowiadanie, ma większą szansę by trafić np. do jakiejś antologii czy czasopisma.

Lektura np. 'Retrospektywy' Martina, czy 'Azylu' Grzędowicza, da Ci pogląd od czego zaczynali naprawdę dobrzy pisarze - zapewniam, że nie od powieści.

Jasne można mieć farta, trafić w niszę albo urzec media swoją łzawą historią i sprzedać przeciętne czytadło, w milionie egzemplarzy na całym świecie. Ale w Lotto też ludzie wygrywają, szanse są podobne.

tosiu

@grubshy o to jest konkret a powiedz kto dziś powieści publikuje jak nikt gazet nie czyta, jeszcze bardziej jak książek

grubshy

@tosiu Strasznie negatywne nastawienie. Książek nie czytają, gazet nie czytają - po co przy takim podejściu w ogóle próbować?

Odżegnujesz się od fantastyki zatem nie mogę nic konkretnego polecić, ale nawet fantastyka, która jest relatywnie niszowa ma swoje gazety (np. Nowa Fantastyka) czy antologie klubowe (np. ''Ścieżki wyobraźni' Śląskiego Klubu Fantastyki). Z innych gatunków na pewno też coś znajdziesz.

tosiu

@grubshy to nie negatyw tylko realizm taka książka byłaby debiutem, ale to nie znaczy że nic wcześniej nie pisałem. Mam za sobą tysiące tekstów. Doskonale wiem co ludzie czytali, a czego nie.


W skrócie: interesowały ich krew, pot, sperma i łzy. Praktycznie nikt nie czytał natomiast o kulturze, sprawach społecznych, poważnych dywagacji. Ludzie masowo czytają tani populizm rodem z Faktu i Super Expressu. Ma być szokująco, krzykliwie, nie więcej jak 2 akapity.


Stąd moje nastawienie. Wiem, że to książka dla niszy, ale zastawiam się czy te nisze w ogóle istnieją. Wiedźmin i jego społeczność ma się dobrze, szpiegostwo i kryminały też, bo tu są celebryci. Mnie interesuje jeszcze inny nurt i ciekawi perspektywa z innej strony niż to co myślę

grubshy

@tosiu  Rozumiem zatem, że wiesz wszystko poza faktem czy nisze istnieją? Spieszę zapewnić, że istnieją. MAG wydaje ciekawe tytuły w około 1000 egzemplarzy, wiele komiksów, wydawano w połowie tego nakładu. Czy istnieje nisza dla 'łotrzykowsko-pijacka powieść podróżnicza w czasach Wiedźmina ale bez fantasy'? Nie mam pojęcia i szczerze mówiąc początek brzmi mało niszowo, wpisuje się raczej w 'krew, pot, sperma i łzy' o których wspomniałeś/wspomniałaś. (co o niczym nie świadczy, książka o takiej tematyce też może być dobra)

tosiu

@grubshy no dobra, to w wolnej chwili splodzę początek niczym Bolesław Prus Lalkę i wrzucę tu, poddam ocenie społecznosci i zobaczymy co z tą niszą

smierdakow

@tosiu napisz z 5 książek do szuflady, może gdzieś z szósta będzie już dobra

Zaloguj się aby komentować