@tosiu Świat Wiedźmina, jest fikcyjny i nie ma przełożenia na naszą rzeczywistość. W 'naszym' XI wieku nie była tak rozwinięta metalurgia, nie znano praw genetyki, czy działania hormonów. Pomijam już, że wg ich kalendarza, akcja toczy się w XIII wieku. : )
A co do Twojego głównego pytania, to od dłuższego czasu, widzę dziwny trend by zaczynać od razu z grubej rury, najlepiej całym cyklem, co najmniej trylogią. Ja wiem, głowa pęka od pomysłów, ale zacznij lepiej od krótszych form. Opowiadania pozwolą Ci wypracować warsztat a i takie opowiadanie, ma większą szansę by trafić np. do jakiejś antologii czy czasopisma.
Lektura np. 'Retrospektywy' Martina, czy 'Azylu' Grzędowicza, da Ci pogląd od czego zaczynali naprawdę dobrzy pisarze - zapewniam, że nie od powieści.
Jasne można mieć farta, trafić w niszę albo urzec media swoją łzawą historią i sprzedać przeciętne czytadło, w milionie egzemplarzy na całym świecie. Ale w Lotto też ludzie wygrywają, szanse są podobne.